Paulaner, Oktoberfest Bier

[grew]

Miałem okazję wczoraj zmęczyć połówkę tego piwa. Nie mój styl, nie na mój (czeski) gust:
- kolor: za jasny,
- zapach: odrzucający, jakby perfumowany,
- smak: lekko metaliczny, słodowy, goryczkowy - zero chmielu, nie czuć alkoholu, choć na puszce widnieje infomacja o 6-ciu procentach,
- piana: ledwo zauważalna.

Nie polecam, szkoda zdrowia. Paulaner w wydaniu pszenicznym to zupełnie inna liga (lepsza). Kufel ładny, acz litrowy jest jak dla mnie nieporęczny.

[skitof]

Na miłość boską! To najgorsze piwo niemieckie, jakie kiedykolwiek piłem! Wydaje się jakby browar chciał zrobić mocnego pilsa z 13,6% ekstraktu. W aromacie próżno szukać chmielu czy słodu, w zamian za to są silne perfumy kwiatowe. Smak żaden, a goryczka dramatycznie niszczy podniebienie. Odradzam.

[Gambrinus]

Paulaner, Oktoberfest Wiesn

Ten sam zestaw co w Polsce, tylko pucha granatowa i nazywa sie Wiesn. W Costco $8.99 jesli dobrze pamietam. Mysle ze jest to to samo piwo, bo opis skitofa pasuje do niego jak ulal. W USA sprzedawane jako ale (zapewne zeby uniknac klasyfikacji jako malt liquor). Pity po nim Zywiec smakowal lepiej.

[Kwadri]

Paulaner, Oktoberfest Bier

Kolor: Jasnozłoty.
Piana: Drobna, średniowysoka, ale szybko opada do cienkiej warstwy.
Zapach: Słodowy, ale mało intensywny i nie do końca zachęcający.
Smak: Początek raczej za delikatny, za mało słodowy, przez co sprawia wrażenie lekko rozwodnionego. Później w tle delikatna goryczka, która zostawia trochę nieprzyjemny posmak. Raczej przeciętne, szczególnie jak na niemieckie standardy.
Wysycenie: Średniowysokie.
Opakowanie: Jak na zdjęciu kopyra.

[szczawik]

Piłem tegoroczny. Cóż, to mój pierwszy Oktoberfestbier, więc nie wiem do czego mam przyrównywać - jak na moje to piwo smakowało jak dobry, choć niewyrózniający się solidny lager.

Kolor: złoto
Piana: dobra, wysoka, gęsta, biała, zostaje ślady na kuflu
zapach: raczej chmiel, może lekko kwiaty,
Wysycenie: raczej wysokie, ale przyjemne, zwiększało pijalność:
Smak: oczekiwałem czegoś więcej, ale i tak był całkiem niezły. Bardziej chmielowy niż słodowy, choć chmiel raczej delikatny, mało wyrazisty, z jakby kwiatowym posmakiem (?), orzeźwiające, dość gładkie, pod koniec miałem wrażenie że wyczuwam lekki metaliczny posmak, jak w jasnych Fortunach, coś jak smak krwi, ale bardzo, bardzo lekko, więc jakoś strasznie nie przeszkadzało piciu.

Dobrze spróbować, jest OK, dobrze się pije, ale nic specjalnego, w tym roku bym do niego nie wrócił.

20zł w litrowym kuflu w poznańskim Ministerstwie Browaru.

[gramak]

Porażka na całej linii. Bardzo źle zainwestowane 6,5PLN. Zero piany, nachalny słód, mocno wyczuwalny alkohol. Nie sądziłem ,że browar o którym z racji pszeniczniaków (bardzo dobry Natutrub i trochę gorszy Dunkel) miałem jak najlepsze mniemanie może wyprodukować takie byle co. Jeżeli na Oktoberfeście pije się takie wynalazki to ja już nie mam ochoty tam jechać...

[pioterb4]

Niestety ale właśnie tak to wygląda - marne piwa za bajońskie sumy polewane w litrowe kufle. Oktoberfest to obecnie święto piwa sprofilowane pod klientelę McDonaldsa.

[Pancernik]

Eeeee..., nie bądźmy aż tak ortodoksyjni... To masowe święto piwa, fakt, że w okolicy jest mnóstwo piw lepszych, ale Oktoberfest to już od dawna nie tylko piwo . Raz warto pojechać i zobaczyć, żeby sobie wyrobić własne zdanie.

[lucifuge]

Tam nie jeździ sie dla piwa tylko na imprezę. Jest wiele miejsc w Monachium gdzie są lepsze i tańsze piwa ale fest to fest.

[sibarh]

Aktualne foto 2012:

[leona]

I w smaku, i aromacie rządzą jasne słody. W nosie też trochę DMSu, w ustach pojawia się nutka chmielu.
Wygląda i smakuje jak nieudany helles ale jest świetnym strong lagerem

Za kocykowe 3,49 zł brać śmiało ale tylko butelkę, w celach edukacyjnych; 6-7 zł to zgroza.

[Javox]

Tak, tak resztki po ostatniej bawarskiej imprezie...

Piana - średnia i opada do warstewki.
Lacing - nie za dużo.
Barwa - żółta słomka.
Gaz - średni.
Aromat - zbożowość.
Smak - zbożowość lekko słodkawa.

W konwencji mocny lager faktycznie trzyma linię

[darekd]

Chyba etę robią osobną na każdy rok. Pucha tegoroczna:

Ale puszki raczej mają co roku te same:

[darekd]

Motyw ostatnio ten sam, butelka eksportowa - dedykowana, bezzwrotna:

[Petitpierre]

Bez piany, za to mocno chmielone. Kwiatowe, nuta dolna białe wino, niebezpiecznie rizling, a nawet włoskie assyrtiko, a stąd już blisko do retsiny. W smaku jest pełne, chmielowe, goryczka za wysoka, za mało słodowe. Mimo że przechmielone, to nawet pijalne.