Piłem to piwo wczoraj na imprezie oktoberfestowej w łódzkim Peronie 6. Zrobiłem podobny błąd co rok wcześniej i wziąłem Paulanera jako drugiego. A szkoda, bo znów był gorszy i w porównaniu z wcześniej pitym piwem (wczoraj Weihenstephan Festbier, rok temu Loewenbraeu Oktoberfestbier) smakował bardziej płasko.
A konkrety? Ładna, trwała piana, choć wiadomo, że w kuflu litrowym nie może utrzymać się dłużej niż do połowy Słabo chmielone, ale to akurat zgodne z wymogami stylu. Niestety największe zastrzeżenia budził smak. Owszem, piło się miło i ze smakiem, ale bardzo brakowało mi słodowości, smak wydawał się płaski. Za rok piję na początku
A konkrety? Ładna, trwała piana, choć wiadomo, że w kuflu litrowym nie może utrzymać się dłużej niż do połowy Słabo chmielone, ale to akurat zgodne z wymogami stylu. Niestety największe zastrzeżenia budził smak. Owszem, piło się miło i ze smakiem, ale bardzo brakowało mi słodowości, smak wydawał się płaski. Za rok piję na początku
Comment