Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
Tym mnie zaskoczyłeś. To jedno z moich ulubionych piw i dla mnie jest w smaku maksymalnie uwędzonym oscypkiem do kwadratu
Spróbuj wypić z zamkniętym nosem. Smak tworzy także zapach. Inaczej mówiąc, nos oszukuje kubki smakowe.
Na pszeniczniaku też dobrze to można zauważyć, lub na jakims jogurcie. Jogurt owocowy zjedzony z zamkniętym nosem nie ma smaku, żadnego !!
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
To akurat doskonale wiem, bo jestem po szkoleniu sensorycznym
Podczas degustacji oddzielam jednak wyraźnie to, co czuję samym zmysłem węchu, a co zmysłem smaku z niezatkanym nosem.
Aecht Schlenkerla Rauchbier Merzen.Piwo typowo wędzone, bardzo silny zapach wędzonki, kolor bursztynowy przechodzący do brązowego, piana w miarę stabilna utrzymujaca się prawie do końca, wysycenie na poziomie średnim, alk. 5,1%.Ogólnie jak dla mnie piwo do degustacji raz na jakis czas, ponieważ nie jestem amatorem piw wędzonych. W mojej ocenie 4+
Zakupione w Gdańsku w Degustatorni za "jedyne" 13zł
Po przeczytaniu tylu pozytywnych komentarzy aż boję napisać się coś od siebie. Piwo mi i koledze ewidentnie nie podchodzi. "Smak kiełbasy" razi i po skończeniu kufla poczuliśmy coś w rodzaju ulgi. Być może trzeba czasu żeby polubić takie piwo, jak chyba więcej go już nie kupię. Za taką cenę jestem w stanie znaleźć wiele innych ciekawych propozycji.
Piana słaba, szybko znikła, nasycenie śladowe, zapach ciekawy ale smak "kiełbasiany" do mnie nie przemawia. Preferuję takie smaki raczej na talerzu przy ruszcie a nie w kuflu.
Etykieta wg mnie bardzo ładna, butelka NRW zasili domowe zapasy szkła do rozlewu.
Pozdrawiam wszystkich fanów tego piwa bo widzę, że siła ich tu.
Po przeczytaniu tylu pozytywnych komentarzy aż boję napisać się coś od siebie. Piwo mi i koledze ewidentnie nie podchodzi. "Smak kiełbasy" razi i po skończeniu kufla poczuliśmy coś w rodzaju ulgi. Być może trzeba czasu żeby polubić takie piwo, jak chyba więcej go już nie kupię. Za taką cenę jestem w stanie znaleźć wiele innych ciekawych propozycji.
Rauchbier mało komu smakuje za pierwszym razem, ale nie trzeba się zrażać. Jest to smak, którego się w piwie nie spodziewasz i tu cały ambaras. Spróbuj jeszcze za jakiś czas. A nuż. Mnie bardzo posmakowało. A jeszcze lepszy jest Urbock ze Schlenkerli. Jeszcze bardziej wędzony.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbric
Preferuję takie smaki raczej na talerzu przy ruszcie a nie w kuflu.
A u mnie odwrotnie. Na talerzu jakoś nie bardzo, a w kuflu i owszem.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbric
Etykieta wg mnie bardzo ładna, butelka NRW zasili domowe zapasy szkła do rozlewu.
A nie przypadkiem EURO (niska pękata, kiedyś podstawowa butelka w Polsce)?
Widzę jednak, że wyciągnąłem złe wnioski. Myślałem, że te z długą kryzą to NRW a z krótką Euro. Problem w tym, że nigdzie nie mogę znaleźć czarno na białym co jak wygląda, najlepiej podpis+zdjęcie. Wiki nie dała mi odpowiedzi, Forum posiada kilka tematów o butelkach ale...
Być może jednak skuszę się jeszcze na takie Rauchbier JEŻELI znajdę gdzieś za przystępną cenę, bo sam raczej na razie go nie zrobię.
Widzę jednak, że wyciągnąłem złe wnioski. Myślałem, że te z długą kryzą to NRW a z krótką Euro.
NRW - (niekiedy zwana też Vichy, choć puryści zwracają uwagę, że Vichy jest poj. 0,33L) wysoka smukła butelka, powszechna w Czechach i Niemczech. Kiedyś wszystkie browary w nią lały, teraz szczególnie koncerny chcą się wyróżnić. W Polsce tych but. używały Dojlidy, przed przejęciem przez KP.
EURO - (spotkałem się też z określeniem Europa) - pękata, masywna butelka, kiedyś jedyny wzór but. 0,5L obowiązujący w Polsce. Po wycofaniu jej przez koncerny również małe browary sukcesywnie zaczęły się jej pozbywać. U nas ostatnio synonim taniego piwa z małego browaru (mocno odrapana), w Niemczech jeszcze dość często spotykana w browarach, zwłaszcza Bawarii i Górnej Frankonii.
Początkowe wrażenie to przesyt wędzonki. Jednak gdy już zmysł smaku oswoi się z tym (w końcu niecodziennym) wrażeniem to wyczuwalne są akcenty typowe dla piw marcowych czyli delikatna słodowość plus owocowość. Nie wierzyłem ale naprawdę zawartość butelki odpowiada nazwie tego piwa.
Degustowałem wczoraj i niestety po bardzo pozytywnych doznaniach związanych z pitym w Berlinie Weizenem tutaj niestety troszkę się rozczarowałem. Samej bazie (piwu marcowemu) nie mam nic do zarzucenia ale zapach (i inspirowany nim smak) tym razem mi nie podpasował - kojarzył mi się z ogniskiem ale takim z wczorajszego wieczora albo nawet z taką kiełbaską z ogniska co to do rana przeleżała. Ogólnie nie było aż tak fajne jak się spodziewałem ale też nie odrzucające - na pewno ciekawie. Na razie doznania układają się dla piw tego typu pół-na-pół ze wskazaniem na plus więc mam zamiar czynić następne eksperymenty - może wczoraj nie był po prostu dzień na takie piwo.
Kupione w poznańskim Piwa Świata za 13,95zł za butelkę 0,5l.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika M-kwadrat
Kupione w poznańskim Piwa Świata za 13,95zł za butelkę 0,5l.
W sobotę kupowałem Rauchbiery w łódzkim Zofmarze za PLN 5,80-5,90 za flaszkę (nie pamiętam, który ile kosztował, Maerzen czy Weizen). Niestety, nie mogę upolować ichniego Urbocka, a bardzom ciekaw...
Comment