Heller-Trum, Aecht Schlenkerla Rauchbier Märzen

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik
    Niestety, nie mogę upolować ichniego Urbocka, a bardzom ciekaw...
    Polecam, IMO najlepsze piwo z Bambergu.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      Na ich stronie zamów sobie.

      Online shop from the Schlenkerla smoked beer brewery in Bamberg, Germany. Shipping of Rauchbier to all EU countries.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • Tapir
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2009.10
        • 730

        Kolor - Ciemny rubin, piękny.
        Piana - Beżowa, gęsta i dość wysoka, pozostaje prawie do końca i zostawia sporo śladów na szkle.
        Zapach - Pierwsze wrażenie to potężny ładunek wędzoności - mnie kojarzy się najbardziej z mocno uwędzonym boczkiem, ewentualnie suchą swojską kiełbasą. Po oswojeniu się z tym aromatem można doszukać się lekkich słodowych i kawowych nut.
        Smak - Znowu intensywna wędzonka, do tego nieco przypalanych nut z wyraźną goryczką, lekki akcent suszonej śliwki. Wędzony posmak bardzo trwały, długo pozostaje w ustach.
        Wysycenie - niezbyt wysokie.
        Opakowanie - Jak na zdjęciach - butelka Euro po ciężkich przeżyciach, charakterystyczne etykiety i kapsel z kulawym piwowarem - Schlenkerlą.

        Zdobyte dzięki uprzejmości kolegi adi_999 (razem z Urbockiem i Weizenem z Heller-Trum). Dziękuję

        Miałem już wcześniej okazję spróbować kilka łyków tego piwa ale nadal robi na mnie ogromne wrażenie - bardzo charakterystyczne i po prostu pyszne (inna sprawa, że wędzone klimaty bardzo lubię również przy jedzeniu). Na pewno warto spróbować, żeby dowiedzieć się jak fantastycznie różnorodny jest świat piwa.
        Ze względu na cenę i dostępność pewnie powtórzę za pół roku przy jakiejś dobrej okazji. Z drugiej strony pite za często pewnie szybko by spowszedniało. Tak czy inaczej: polecam
        Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

        Comment

        • skitof
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2007.11
          • 2478

          Piwo dymione jest dla koneserów. Pić je codziennie, to tak jakby codziennie chodzić do opery. Schlenkerla Rauchbier to świetnie udany melanż piwa marcowego z dodatkiem słodów dymionych. Solidna piana i wielostopniowy aromat wędzono-dymiony. Początkowo zapach przypomina wędzoność morską (ryby) i górską (sery), ale mieszając się z wrażeniami smakowymi przechodzi w piękny i delikatny posmak ogniskowego dymu. Aromat zdominowany jest nutami wędzonymi, marcowość piwa wyczuwalna jest dopiero w smaku i na finiszu, który zdradza szlachetną goryczkę ponownie mieszającą się z wtrąceniami dymnymi.
          Etykieta od lat się nie zmieniła, a napis na kontretykiecie stylizowany na staroniemiecki język głosi: Uwarzony w Bambergu zgodnie z naszych ojców zwyczajem, chłodzony i leżakowany w głębokich zakamarkach gór jest zdrowym i smakowitym eliksirem życia, szynkowanym w dostojnej karczmie zwanej Schlenkerla, wzmiankowanej już w 1405 roku. Jednakowoż ci, którym ów wywar za pierwszym razem nieco obcym się wyda, niech się nie zrażają, bo wnet pojmą, że ich pragnienie nie maleje, a samopoczucie wyraźnie rośnie.
          Miło, że strona internetowa browaru jest w języku polskim!
          Koniec i bomba, a kto nie pił ten trąba!
          Last edited by skitof; 30-05-2010, 22:49. Powód: lit.

          Comment

          • VanPurRz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2008.09
            • 4229

            Bardzo dobre piwo o wyraźnym smaku wędzonego sera - jakby się go jadło. Dobra piana i dobre piwo. Fakt, że do smaku trzeba się przyzwyczaić ale naprawdę warto.
            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

            Comment

            • grew
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.05
              • 766

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
              Bardzo dobre piwo o wyraźnym smaku wędzonego sera - jakby się go jadło. Dobra piana i dobre piwo. Fakt, że do smaku trzeba się przyzwyczaić ale naprawdę warto.
              Mi bardziej przychodzi na myśl wędzonka, niż ser, ale fakt - piwo bardzo dobre. Osobiście z Schlenkerli wolę wędzonego Weizena

              Comment

              • Cannabee776i99
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2009.08
                • 658

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
                Bardzo dobre piwo o wyraźnym smaku wędzonego sera - jakby się go jadło. Dobra piana i dobre piwo. Fakt, że do smaku trzeba się przyzwyczaić ale naprawdę warto.
                Mam identyczne zdanie na temat tego piwa jak kolega wyżej.

                Comment

                • Rzeszowiak
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2009.04
                  • 1597

                  Ja jakoś się nie przyzwyczaiłem, ale tragiczne dla moich kubków smakowych nie było. Ładna butelka

                  Comment

                  • kentaki
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2002.10
                    • 452

                    Znam to piwo od lat i stwierdzam, że wędzoność zluzowała . Kiedyś było to piwo hardcorove tak, że popiół osiadał na zębach , a teraz to lajcik. Nie wiem czy to może kłyt martekingowy, skoro od lat w kategorii rauchbier European Beer Star złoto przyznaje się piwu z browaru Rittmayer, gdzie wędzoność jest jedynie zaakcentowana. Tęsknie za harcorovą Schlenkerlą to było, super piwo. Próbowałem je odtworzyć swoją "Igraszki Lusi Ferówny", którą rozlewałem podczas Festiwalu w Żywcu i myślę (mam nadzieję), że sympatyków mocnej wędzonki jest więcej. A'propos szykuję turbo wędzonkę na Birofilia 2011. Hej.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kentaki
                      Znam to piwo od lat i stwierdzam, że wędzoność zluzowała . Kiedyś było to piwo hardcorove tak, że popiół osiadał na zębach , a teraz to lajcik.
                      Też tak sądzę, ale wydaje mi się, że to może być kwestia przyzwyczajenie. Na początku ten smak to był szok, a teraz jak narkoman szuka się coraz mocniejszych wrażeń.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kentaki
                        Znam to piwo od lat i stwierdzam, że wędzoność zluzowała .
                        Jak ktoś regularnie warzy i pija wędzone, to faktycznie może zajść przypadek narkopodobny.

                        Jeśli przytargasz tę turbowędzonkę do Żywca, to będę krążył koło twojego stoiska jak mucha koło... cukru.

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          Też mi się wydaje, że wędzoność zmalała. Piłem tego rauchbiera we wtorek po dłuższej przerwie i mocno się zdziwiłem. Owszem, dalej jest bardzo smaczne i wyraźnie wędzone, ale nie tak jak kiedyś.

                          Comment

                          • lisiewski
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2009.12
                            • 459

                            Bardzo smaczne dymione piwo. Efekt wędzoności znacznie bardziej wyczuwalny niż w Ala' Grodziskim. Kolor ciemno-bursztynowy, rzekłbym - marcowy. Piana drobna, szybko zanika, pozostawia jednak ślady na wierzchu. Wysycenie optymalne, bąbelki przyjemnie podkreślają aromat dymu. Cena: 7,50 zł, Rodzinka-Bis.
                            Last edited by lisiewski; 13-11-2010, 13:32.

                            Comment

                            • Kwadri
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2009.10
                              • 1216

                              Kolor: Wydaje się czarny. Po bliższym spojrzeniu bardzo ciemnorubinowy i lekko przejrzysty.
                              Piana: Beżowa i średniobąblowa. Po kilku minutach opadła do ochronnej warstwy. Później zostaje mocno zaznaczony pierścień.
                              Zapach: Na pierwszy plan wysuwa się śliczna wędzonka, dość intensywna. Niczym dobry wyrób wędliniarski. W tle czuć zapach popiołu. Poezja.
                              Smak: Po ledwo wyczuwalnym słodkim początku dociera porządna gorycz, a w tle lekko wędzony posmak, niestety nie tak intensywny jak w zapachu. Ale i tak można je pić i pić...
                              Wysycenie: Duże.
                              Opakowanie: Klasyczne, bardzo ładne.
                              www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                              Comment

                              • wrednyhawran
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2010.07
                                • 1784

                                Moje trzecie podejście do tego piwa. Każde w innym stopniu mojego piwnego zaawansowania. Pierwsze smakowało mi jako tako, ale nie wiedziałem kompletnie z czym to sie je, a raczej pije Przy drugiej próbie miałem już świadomość co to za piwo i jakie ma walory. Teraz dopiero jestem w stanie opisać jego zalety i w pełni je docenić.
                                Piękny, ciemny wiśniowo-rubinowy kolor, puszysta drobna, beżowa i trwała piana praktycznie przez cały czas utrzymuje się połcentymetrowy kożuszek. Zapach wyraźnie wędzony, może ta wędzonka zbyt mocno tu dominuje, bo ciężko jest wyczuć cokolwiek innego, ale sam w sobie i tak jest przyjemny. Mi się kojarzy z wędzoną świąteczną szyneczką z dzieciństwa Smak piwa jest bardzo dobry, czuć palony słód, chmiel, a całość otulona jest w akcenty dymne, które przyjemnie komponuja się z końcową goryczką. Może mogłoby być nieco bardziej treściwe - jak mój ulubiony Smokey George, pewnie Urbock taki będzie. W sumie to, że Marzen jest trochę lżejsze nie jest wadą, pije się go przyjemnie, nie ciąży aż tak na żołądku. Jest to ścisła czołówka piw dymnych, ale Georga w moim odczuciu nie przebija.
                                Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                                Małe Piwko Blog
                                Małe Piwko Blog na facebooku
                                Domowy Browar Demon

                                Comment

                                Przetwarzanie...