Neuzelle, Original Badebier

[Cezar]

Piwo ciemne, kąpielowe - klasztorne.

Zawartość alkoholu 5,2%.
Zawartość ekstraktu 12%.
Opakowanie - butelka 0,5 l.
Zakupione w BOMI (CH Jupiter, Warszawa, ul. Towarowa).
Cena - 5, 95 zł.

Informacja z kontretykiety :

Aksamintno-czarny specjał o miłym aromacie do użytku zewnętrznego - jako dodatek do kąpieli oraz do użytku wewnętrznego - jako napój. Produkt naturalny, zawierający dużo drożdży, nie filtrowany - dla tych, którzy dbają o własne zdrowie i samopoczucie.

W uzupełnieniu dodam, że czerń piwa jest bardzo intensywna, nawet pod silne światło żarówkę ledwo widać. Piana jasnobeżowa, słabiuteńka, po chwili nie ma po niej śladu. Zapach - lekki, winno-owocowy. Smak karmelowo-drożdżowy, o wyraźnej goryczce, podobny trochę do smaku ciemnych piw z Czech i Słowacji.

Dość dobre piwo, ale bez przesady.

[grzech]

Fakt, ciemne jak cholera. Jednak smak jak dla mnie, jest zbyt przypalony jak na czeskie piwka. Bardziej przypomina słynne piwo Sailera (o dość skomplikowanej nazwie, której nie chcę tu przekręcić - ktoś ją na pewno poda). Ciekawe, ale wolę bardziej słodkie.

[adam16]

A jakie wrażenia z kąpieli

[Cezar]

adam16 napisał
A jakie wrażenia z kąpieli

Szkoda piwa!

Piwo jest do picia!

[piwo]

Piwo na 5 - choć lubię posmaku beczki to tutaj mi baaardzo smakował.

[slavoy]

piwo napisal/a
Piwo na 5 - choć lubię posmaku beczki to tutaj mi baaardzo smakował.

To lubisz czy nie lubisz?

[piwo]

Skoro 5 to lubię.
MIało być:choć nie lubię posmaku beczki to tutaj mi baaardzo smakował.

[Krzysiu]

dorzucę swoje trzy grosze:

zapach: intensywny słodko – karmelowo – owocowy,
piana: brunatna, bardzo cienka, niezbyt gęsta, opadła niemal natychmiast nie pozostawiając śladów,
gaz: bardzo skąpo,
kolor: bardzo ciemny, prawie czarny, szklanka prześwituje dopiero pod bardzo mocne światło kolorem karmelowym,
smak: intensywny, lekko kwaskowaty, z wyraźnym posmakiem łagodnego karmelu, utrzymującym się pod językiem. W tle delikatny bukiet posmaków owocowych.

Wrażenie ogólne: dobre, ciemne piwo, wrażenie psuje bardzo słaba piana. Ze względu na intensywny smak chyba nie da się spożywać w większych ilościach.
Ładna butelka, etykieta dość przeciętna, kontretykieta w jęz. polskim, na szyjce krawatka “udająca” banderolkę stosowaną przy zamknięciach pałąkowych.
Ocena: 4+.

[rafalszczesny]

Kilka sugestii od BROWARU

Chcialbym sprecyzowac Wasze dotychczasowe wypowiedzi odnoszace sie do Piw Klasztornych z Neuzelle.

Na wstepie moze wyraze moje zadowolenie, ze piwa te ogolnie SMAKUJA polskim klientom, jest to dla mnie wielka frajda i jednoczesnie indykator, ze gusta tak roznych ludzi jak niemcow, japonczykow, amerykanow czy wreszcie od niedawna polakow odnosnie naszego piwa sa BARDZO zblizone. To cieszy.

A teraz moze kilka wlasnych sugestii i komentarzy:

- o piance:

W wielu postach wyczytalem, ze nie podoba sie Wam "kiepska" pianka. Zgadzam sie z tym absolutnie, ale jest to spowodowane procesem produklcyjnym - nie zmienionym od przynajmniej 100 lat. Tak wiec dwutlenek wegla NIE JEST SZTUCZNIE WTLACZANY, lecz powstaje w trakcie ponad 7-tygodniowego procesu warzenia. Brak stabilizatora powoduje ze szybko opada. Plusem jest jednak to, ze klient pije takie piwo, jak mnich przed wiekami. Wtedy pianka rowniez byla "kiepska".

- o kapieli:

Piwo kapielowe (Badebier) zostalo stworzone ZAROWNO do uzytku wewnetrznego jak i DO KAPIELI - stad jego troszke odmienne walory smakowe. W Niemczech istnieja specjalne "kapieliska piwne" w ktorychj mozna wlasnie zarzywac kapieli piwnych w naszym Piwie Kapielowym. Dokladne instrukcje jak i jakie skutki znajdziecie na naszych dosc juz obszernych stronach internetowych (rowniez po polsku). Polskie sa jeszcze w czasie obrobki....
Niebawem powinny i w Polsce powstac "kapieliska piwne" do ktorych juz dzis serdecznie zapraszam. Dla tych co lubia kapac sie w domu i nie boja sie zaryzykowac polecam specjalna butelke o poj 3,0 litra (pytac u importera!! www.danpol-piwo.com.pl)

- o cenie:

cena wynika wylacznie z procesu warzenia, ktory jest bardzo praco i czasochlonny. Dobieramy WYLACZNIE naturalne skladniki najwyzszej jakosci, tak jak nakazuje tego tradycja i zgodnie z zaleceniami mnichow spisanymi jeszcze na pergamini....

- o chemii:

BRAK, wylacznie naturalne (=biologicznie naturalne) skladniki

- o browarze:

wszystkich, ktorzy by sie chciali na wlasne oczy przekonac o tym jak powstaje nasze piwo SERDECZNIE ZAPRASZAM DO BROWARU. Organizujemy wycieczki, konczace sie oczywiscie degustacja, a dla chetnych i kapiela!!! (Browar lezy TUZ przy polskiej granicy (z okna widze Odre)).


Zyczac DOSIEGO ROKU pozdrawiam wszystkich piwoszy i zachecam do dalszego "kosztowania" naszych produktow i odwiedzania naszych stron. www.klosterbrauerei.com

Cieszymy sie rowniez bardzo z wszelkich sugestii i komentarzy, bo to przeciez WY macie byc zadowoleni.


Pozdrawiam jeszcze raz

Rafal Szczesny
Browar Klasztorny Neuzelle
P.S. przepraszam za bledy ort. - Jeszcze sie ucze...

[adam16]

Witaj Fafale.
Drodzy Forumowicze, to może mała wycieczka na wiosnę? Pozostaje tylko sprawdzić ważność paszportów... o mój jest OK

[slavoy]

Jadę Jadę JADĘ!

[zythum]

Rafał napisał w Schwartzer Abt na temat przyjazdu, przeczytajcie. Ja też się na wiosnę piszę na wycieczkę.

[Cezar]

Wyciągnąłem z zapasów drugą butelkę. Smakowała gorzej, niż za pierwszym razem. Na pewno najgorsze z trzech znanych mi rodzajów piw z tego browaru. Cóż, nie można łapać dwóch srok za ogon. Jak konsumpcja, to już nie kąpiel!

[kiszot]

Originally posted by adam16
Witaj Fafale.
Drodzy Forumowicze, to może mała wycieczka na wiosnę? Pozostaje tylko sprawdzić ważność paszportów... o mój jest OK

Panie,Panowie ja się piszę na taką wycieczkę.

[Czes]

Użyłem tradycyjnie, tzn nie do kąpieli.
I smakowało mi bardzo!
Zapach CZEKOLADOWY, smak dosć mocno kawowy. Na języku charakterystyczne wrażenie osadu z palonego ziarna, które znam z własnych produkcji ale za tym akurat nie przepadam.
Dosć słodkie i kojarzy się z angielskim Sweet Stoutem.Chmiel, jak w Stoucie, na drugim planie.
Dobrze wysycone CO2, który wydziela się przez cały okres degustacji (20 minut), powodując koronkę piany przy brzegu szklanki.