Ahornberger Landbrauerei Strößner-Bräu, Ahornberger Landbier Dunkel

[adam16]

Na etykiecie niedźwiedź sięga jęzorem do kufla z piwem. I ja mu się nie dziwię. Bo to bardzo ciekawe piwo.
Ciemne, przezroczyste, piękna piana (choć po czasie nieco dziurawieje to trzyma do końca), w smaku pobrzmiewa jakby podpiwek. Lekko czuje się też posmak owocowy.
Zawartość alk 5,1%.
Butelka 0,5l, zamykana porcelanką. Przy otwieraniu trzeba uważać – moje miało wybuchowe tendencje.
Producentem jest – zdaje się – mały browar (nie znam niemieckiego więc niewiele mi mówią opisy na etykiecie i kontrze), daleki od wielkoprzemysłowych gigantów. Ale ta informacja musi jeszcze zostać zweryfikowana.

Ahornberger Landbrauerei
95176 Konradsreuth

Niestety w Chorzowie kosztuje to piwo 13 zł.

[sklep-piwowar]

Poczytaj jeszcze dokładnie -może znajdziesz firmę która to piwo rozprowadza w Polsce .Będę wdzieczny za iformację ,dzięki temu może uda Mi się sprowadzić to piwo do Lublina

[adam16]

Z tego co wiem to sprowadza to piwo ( w bardzo ograniczonej liczbie egzemplarzy) właściciel sklepu "Świat Piwa" z Chorzowa.

[Andi]

Adres Browaru sie zgadza.
Dodam tylko ze Piana jest Obfita i srednio dlugo sie utrzymuje.
Barwa bursztynowa ciemna klarowna.
Bardzo silna goryczka ale najbardziej wyczuwalna w Pianie.Piwo traci ta goryczke i jest bardzo üprzyjemne.
Duza Aroma wyczuwalna w Gardle

[adam16]

Znowu było to piwo, na chwilkę w Chorzowie. Tylko chwilkę bo zaraz jak je zauważyłem to kupiłem i wypiłem. Mniam

[Dreamer]

zaw. alk. 5,1% (ekstr. 12,3%), but. 0,5 l (z porcelanką)
kupione w Łodzi, na Pomorskiej

kolor – ciemny, kawowy brąz;
piana – beżowa, kremowata i trwała, uformowała śliczną puchatą pirzynkę, mniam;
nasycenie – przeciętne;
zapach – palonego słodu wymieszanego z kawą;
smak – bardzo dobre piwo o "lekkiej konstrukcji", którą zawdzięcza świeżej, owocowej nutce (owoce leśne ) wymieszanej z lekko czekoladową słodyczą i aromatycznym (ale nie przesadnie głębokim) palonym słodem; piwo, mimo że lekkie w smaku, jest zupełnie niepodobne do dosładzanych czesko-słowackich piw tmavych - tu mamy więcej owocowości połączonej z pysznym, czekoladowym słodem, no i słodowo-kawową goryczkę w zakończeniu.
Etykieta - jak na zdjęciu u Andiego.
Pyszny dunkel, dawno nie piłem tak dobrego ciemniaka

[grzech]

Nabyte w białostockim Auchanie.

Kolor wiśniowy, lekko przyciemniony. Takie nieco jasne ciemne. Piana ładna, wysoka i trwała. Gaz w normie. Zapach przyjemny, słodkawo-owocowy. Smak także łagodny: sporo słodyczy, owoców, umiarkowana goryczka. Choć jak dla mnie piwo było za słodkie. Nieco palonego karmelu by sie przydało. Nie zmienia to faktu, iż oceniam je dość wysoko.

[jan_niezbedny]

Nabyte w CASH Getrankemarkt w Hof (Niemcy) za całe 0,79euro plus kaucja 0,08euro. Tak, tak... Teraz widać jaką marżę nakładają sobie drobni importerzy

kolor - ciemnobrązowe, przeźroczyste
smak - dość słodkie, jakby owocowe; lekka goryczka obecna przy spijaniu pianki, a także jakiś czas po przełknięciu piwka.
zapach - dość głęboki, dla mnie trudny do sprecyzowania
piana - bardzo łatwo powstaje (trzeba lać ostrożnie), puszysta, dość duże "pęcherzyki", utrzymuje się całkiem długo.
nasycenie - małe
Wszystkiego dopełnia bardzo klimatyczna buteleczka z prostą i mało elegancką, ale właśnie taką surową i pasującą do klimatu etykietą.

A teraz krótko w kwestii poparcia i uzupełnienia informacji o browarze:

Ahornberger to mały browar rodzinny założony w 1739 roku przez Johanna Christiana Stroessnera jako dodatek do gospody/zajazdu "Zum Goldenen Stern" w Ahornberg (Kreis Konradsreuth, region Oberfranken, land Bayern). Obecnie jest to samodzielny, regionalny i nowoczesny browar korzystający z wody z własnego ujęcia i oferujący 8 gatunków piwa, z czego latem w sklepach w Hof (najbliższe większe miasteczko) dostępne są tylko trzy. Oczywiście browar spełnia warunki określone w słynnym kodeksie Reinheitsgebot z 1516 roku. Na ich stronę internetową radzę nie wchodzić, bo jest wręcz żałosna

PS. Jestem tu nowy i niedoświadczony w terminologii dotyczącej piwa, więc wybaczcie pewien nieprofesjonalizm. Piwka oceniam subiektywnie i "od serca"

Załączam dwie fotki (własnego autorstwa) tej fajnej buteleczki.

[Pancernik]

Piwo ma kolor bardzo mocnej herbaty.
Pianę musiał zeżreć niedźwiedź z etykiety - w zasadzie nie występuje...
Pachnie karmelowo, suszonymi owocami i trochę orzechami - tak w kierunku koźlaka trochę.
W smaku wytrawne, powiew orzechowy, tło suszonych śliwek, a może rodzynek? Można wymlaskać także dalekie ślady wędzonki... Ciekawe.
Nagazowanie zaskakująco wysokie, jak na takie piwo. Butelka to nietypowa "krępa" krachla 0,5 z porcelanową porcelanką , eta z brunatnym niedźwiedziem degustującym piwo.
Całkiem fajne lekkie ciemne piwo, przypominające, że jesień idzie i czas zacząć "koźlakować"...