Löwen Bräu (Buttenheim), Bockbier

[piwowar2]

Buttenheim, miejscowosc polozona okolo 15 k m od Bambergu jest miejscem urodzenia Levi Straussa, tutaj znajduje sie jego muzeum i nie tylko. Znajduja sie tu tez 2 browary: wiekszy to St. Georgen Bräu(produkcja 95.000 hl/a). Mniejszy to Löwenbräu(produkcja 16.000 hl/a), gdzie zima powstaje wspanialy, jasny Bock.
Zawartosc alkoholu: 6,3%. Pianka szybko opada, piwo zawiera mala ilosc CO2. Kolor jasny braz. Bardzo przyjemne w smaku z delikatna goryczka. Pierwsze tak szybko zniklo, ze sam sie zdziwilem.

[piwowar2]

Nie wiem, czemu nie zalaczyl za pierwszym razem

[ART]

taaaaak! całkiem przyjazne zmysłom piwo.

Piana faktycznie nie jest jego silną stroną, ale za to ten poziomkowo-słodowy aromat jest czymś zniewalającym. treściwe i gęste. mniam. nienachalna goryczka, dobre nasycenie. czuć wyraźnie że to mocniejsze piwo.

[piwowar2]

edycja 2003

Bock jak i w poprzednim roku - rewelacja. Jestem ciekaw na smak tego piwa z beczki. Sa 2 terminy: 24.12.03 oraz 06.01.04. Moze sie zalapie na ten 2.

[Latarnik]

Löwen Bräu (Buttenheim), Bockbier

Butelka 500ml, alk. 6.3%
Przyzwoite piwo, tylko piana podła
To piwo przypomina jak piwa smakowały 25 lat temu.

[Pancernik]

Kolor lagerowy, złoty w zasadzie. Piana średniotrwała, białokremowa (ekri? ), dość obfita, redukuje się do cienkiego kożuszka.
Silny zapach słodu, minimalny karmel. Trochę ubogi bukiet. W smaku zatrąca winnie, drapie alkoholowo, można wymlaskać słaby słód.
Gaz dość niski, odpowiedni. Butelka euro, kapsel browaru, na etykiecie łeb muflona (znowu?).
Jak dla mnie, takie trochę mało kozie (muflonie?), może to przez parametry: 6,3%?

[delvish]

Ten jasny koziołek przywrócił mi wiarę w styl, który reprezentuje. Do tej pory jasny kozioł kojarzył mi się z lekko alkoholowym, mocno słodowym, słabo nachmielonym i w efekcie mdłym piwem. Piwo z frankońskiego Buttenheim, które piłem było tak przyjemnie i aromatycznie nachmielone, że muszę przyznać, że był to najsmaczniejszy helles bock jakiego udało mi się jak dotąd spróbować. Chmielowy aromat był również wyraźnie obecny w zapachu. W smaku, na drugim planie, pojawia się lekka nutka karmelowa. Wyczuwalna jest także lekka i przyjemna w odbiorze "piwnica". Oczywiście słodowość jest wyraźnie obecna, ale ładnie balansuje się z goryczką. W finiszu dominuje umiarkowana i długa goryczka. Wysycenie idealne, wyraźne przez cały okres konsumpcji. Lekko rozgrzewające. Obowiązkowo do spróbowania.