Browar z Itzgrund z bawarskiej Górnej Frankonii pomiędzy Coburgiem a Bambergiem.
Alk. 6,9% (na stronie podali 6,8%)
Aromat - słodowy z przyjemnymi owocami (jabłkowy susz, trochę kandyzowane)
Piana - wysoka, zwarta, umiarkowanie trwała z kożuszkiem (na krócej) i koronką (dłużej)
Barwa - ciemniejsze złoto
Wysycenie - dość wysokie, musujące
Smak - słodowy, słodsze owoce zdelikatnym kwaskiem-cierpkością (suszone jabłka i morele, nieco kandyzowanych), trochę ciasta. Alkohol delikatnie wyczuwalny, z łagodnie rozgrzewającym finiszem. Słodowość miękka, misiowata, ale całość trochę słodkawo-wyklejająca. W ustach czuć trochę chmielu, ale o goryczki bym się specjalnie nie doszukiwał, może nieznaczna korzenność.
Treściwość - odpowiednia wysoka pełnia
Klasyczny, popularny na Frankonii (i całej Bawarii w sumie też) jasny koźlak. Krągłe, słodsze, deserowe, nie każdemu odpowiada. Nie ma się do czego przyczepić, choć też oczekiwać złożoności smaków i aromatów. Te które tu występują są wyraźna, czyste. W swojej kategorii solidne piwo.
Alk. 6,9% (na stronie podali 6,8%)
Aromat - słodowy z przyjemnymi owocami (jabłkowy susz, trochę kandyzowane)
Piana - wysoka, zwarta, umiarkowanie trwała z kożuszkiem (na krócej) i koronką (dłużej)
Barwa - ciemniejsze złoto
Wysycenie - dość wysokie, musujące
Smak - słodowy, słodsze owoce zdelikatnym kwaskiem-cierpkością (suszone jabłka i morele, nieco kandyzowanych), trochę ciasta. Alkohol delikatnie wyczuwalny, z łagodnie rozgrzewającym finiszem. Słodowość miękka, misiowata, ale całość trochę słodkawo-wyklejająca. W ustach czuć trochę chmielu, ale o goryczki bym się specjalnie nie doszukiwał, może nieznaczna korzenność.
Treściwość - odpowiednia wysoka pełnia
Klasyczny, popularny na Frankonii (i całej Bawarii w sumie też) jasny koźlak. Krągłe, słodsze, deserowe, nie każdemu odpowiada. Nie ma się do czego przyczepić, choć też oczekiwać złożoności smaków i aromatów. Te które tu występują są wyraźna, czyste. W swojej kategorii solidne piwo.
Comment