Działający od 2016 r. kraftowy browar w Wacken (Szlezwik-Holsztyn).
Jak na północny region przystało to piwo marcowe określono jako Nordic Märzen.
Chyba wszystkie ich piwa dodatkowo opatrzone hasłem Beer of the Gods, a że nawiązują do stylistyki wikingów, to trochę tych bogów mają.
Alk. 5,5%
Aromat - słodowy z karmelem, słodkimi rodzynkami, podprażonym ziarnem, leciutkim chmielem
Piana - umiarkowana, średnia trwałość z dłuższą koronką
Barwa - zmętniony ciemny bursztyn
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - słodowy z tonami toffi , miodu, nieco suszonych śliwek, trochę chleba. Leciutki chmiel, prawie beze goryczki, znikomo w posmaku
Treściwość - solidna pełnia
Niestety piwo 3 miesiące po terminie i czuć lekkie utlenienie(ale bez mokrego kartonu i zachowuje generalnie czysty smak).
Miękkie, treściwe, słodowe, czyli marcowe. Pije się nieźle, ogólnie całkiem dobre.
Jak na północny region przystało to piwo marcowe określono jako Nordic Märzen.
Chyba wszystkie ich piwa dodatkowo opatrzone hasłem Beer of the Gods, a że nawiązują do stylistyki wikingów, to trochę tych bogów mają.
Alk. 5,5%
Aromat - słodowy z karmelem, słodkimi rodzynkami, podprażonym ziarnem, leciutkim chmielem
Piana - umiarkowana, średnia trwałość z dłuższą koronką
Barwa - zmętniony ciemny bursztyn
Wysycenie - umiarkowane, musujące
Smak - słodowy z tonami toffi , miodu, nieco suszonych śliwek, trochę chleba. Leciutki chmiel, prawie beze goryczki, znikomo w posmaku
Treściwość - solidna pełnia
Niestety piwo 3 miesiące po terminie i czuć lekkie utlenienie(ale bez mokrego kartonu i zachowuje generalnie czysty smak).
Miękkie, treściwe, słodowe, czyli marcowe. Pije się nieźle, ogólnie całkiem dobre.
Comment