Kontraktowiec z Berlina, który działa od 2016 r. Na opakowaniu mają "brewed in Berlin", co sugeruje, że mają własny browar, ale warzą w stolicy Niemiec, choć i to nie jest pewne.
Alk. 6,8%, chmiel Sabro (USA)
IPA, ale taka "Hazy"
Aromat – chmielowy. Na początku dominowała żywiczność, potem słodsze citrusy, odrobina mango.
Piana – wysoka, nie jest zbyt zwarta, dość trwała z dłuższym kożuszkiem, trochę zostaje na szkle
Barwa – mleczno-słomkowo-złota. Wyraźnie zmętnione
Wysycenie – średnie, musujące
Smak – łagodna słodowa baza, lekkie drożdże, bardzo mocny chmiel, ale nie na goryczkę, która jest łagodna. Jest za to dużo owoców – cytrusy (w kierunku pomarańczy), mniej tropikalnych, trochę żywiczności. Chmiel piecze, tak jakby się miało zgagę
Treściwość – pełne
Przyzwoite. Byłoby łatwo pijalne, gdyby nie ten piekący efekt, którym to piwo się wyróżnia wśród wielu tego typu kraftów na świecie.
Alk. 6,8%, chmiel Sabro (USA)
IPA, ale taka "Hazy"
Aromat – chmielowy. Na początku dominowała żywiczność, potem słodsze citrusy, odrobina mango.
Piana – wysoka, nie jest zbyt zwarta, dość trwała z dłuższym kożuszkiem, trochę zostaje na szkle
Barwa – mleczno-słomkowo-złota. Wyraźnie zmętnione
Wysycenie – średnie, musujące
Smak – łagodna słodowa baza, lekkie drożdże, bardzo mocny chmiel, ale nie na goryczkę, która jest łagodna. Jest za to dużo owoców – cytrusy (w kierunku pomarańczy), mniej tropikalnych, trochę żywiczności. Chmiel piecze, tak jakby się miało zgagę
Treściwość – pełne
Przyzwoite. Byłoby łatwo pijalne, gdyby nie ten piekący efekt, którym to piwo się wyróżnia wśród wielu tego typu kraftów na świecie.
Comment