Efekt współpracy znanego browaru z Freising pod Monachium i belgijskiego St, Bernardusa.
14,6% ekstr.
6,5% alk.
28 IBU
Drożdże z Bernardusa, chmiel z Hallertau czyli z Bawarii.
Aromat - początkowo trochę korzenności, następnie leciutka kwiatowa chmielowość, ale po rozlaniu dominują owoce, na chwilę gruszka, potem uzupełnione bardziej kwaskowymi morelami
Piana - zdecydowanie wysoka, trwała, nieco zostaje na szkle
Barwa - jasne złoto, prawie klarowne, ale są bardzo drobne drobinki (piwo jest filtrowane)
Wysycenie - dość wysokie, musujące
Smak - typowa belgijska słodko-cierpka nuta owocowa z morelami na czele. Lekkie tony kwiatowe, chyba od chmielu, bo jest troszeczkę dłuższej goryczki z minimalnym posmakiem trawy
Finisz z rozgrzewającą korzennością
Treściwość - solidna, ale są treściwsze
Złożone, nieco bardziej nachmielone niż klasyczne belgi (albo właściwie innymi chmielami, bo nie chodzi tu o samą goryczkę, ile wyczuwalność chmielu). Zdecydowanie udane, ciekawe piwo.
Tu jeszcze film dotyczący tego projektu:
14,6% ekstr.
6,5% alk.
28 IBU
Drożdże z Bernardusa, chmiel z Hallertau czyli z Bawarii.
Aromat - początkowo trochę korzenności, następnie leciutka kwiatowa chmielowość, ale po rozlaniu dominują owoce, na chwilę gruszka, potem uzupełnione bardziej kwaskowymi morelami
Piana - zdecydowanie wysoka, trwała, nieco zostaje na szkle
Barwa - jasne złoto, prawie klarowne, ale są bardzo drobne drobinki (piwo jest filtrowane)
Wysycenie - dość wysokie, musujące
Smak - typowa belgijska słodko-cierpka nuta owocowa z morelami na czele. Lekkie tony kwiatowe, chyba od chmielu, bo jest troszeczkę dłuższej goryczki z minimalnym posmakiem trawy
Finisz z rozgrzewającą korzennością
Treściwość - solidna, ale są treściwsze
Złożone, nieco bardziej nachmielone niż klasyczne belgi (albo właściwie innymi chmielami, bo nie chodzi tu o samą goryczkę, ile wyczuwalność chmielu). Zdecydowanie udane, ciekawe piwo.
Tu jeszcze film dotyczący tego projektu: