Andechs, Andechser Doppelbock Dunkel

[lzkamil]

Tym razem nie z norymberskiej autostrady tylko ze znakomitego sklepu piwnego na starowce w Strasbourgu (dzieki Sloneczka ze mnie tam zaprowadzilas!) Info o tym klasztornym browarze http://www.andechs.de/englisch/brauerei/index.html
Alk. 7.1%, ekstr. 18.5%, flaszka 0.5 l typu czeskiego.
Kolor brazowy, kozlakowy. Piana drobnoziarnista, dosc trwala i sztywna, srednio nagazowane. Zapach niezbyt mocny, owocowo-chmielowy.
W smaku poczatkowo podobne jak pity chwile wczesniej Monchshof Bockbier - znakomite zrownowazenie slodu z chmielem. Po sekundzie dochodzi za to cala gama posmakow z mocna nuta owocowa i wyraznie wyczuwalnym palonym slodem. Nie wiem dlaczego ten ostatni mi czasem smakuje czyms posrednim miedzy kawa a wisniami
Ocena: 4 1/2 (na tle porownania z Kulmbacher Monchshof Bockbier, ktoremu dalem 4-)

PS. Mam prosbe do Braci Piwowarow (1 albo 2) zeby w miare mozliwosci cos dodali na temat opisanych przeze mnie ostatnio niemieckich piw jak je znaja i moze jakies ciekawostki o browarach je produkujacych? Z gory dzieki

[Piwowar]

Dawno tego piwa nie piłem, ale uważam że jest to jeden z lepszych Doppelbocków. Najlepiej smakuje oczywiście w samym klasztorze w Andechs, gdzie na górze klasztornej można się napić na wolnym powietrzu rozkoszując się piwem i wspaniałym widokiem. Należy jednak to święte miejsce odwiedzać w tygodniu, ponieważ Pater Anselm, który jest tam szefem od pewnego czasu zabrania wyszynku Doppelbocka w niedziele i święta, częstując pielgrzymów zwykłym ciemnym piwem.

[piwowar2]

Z ostatnich odwiedzin w browarze w Andechs pamietam tyle, ze od pewnego czasu nic nie pamietam. Tak dawno temu to juz bylo -jeszcze za komuny. Przy jednym stoliku siedzialo 2 mezczyzn, i kazdy mial po 3 litrowe kufelki na stole - starym komunistycznym zwyczajem, gdy piwa w Polsce bywalo malo. Nie mylilismy sie, to byli rodacy.
Piwo na prawde jest wysmienite.

[Piwowar]

Dokładnie było tak, że panowie stali i każdy w ręku trzymał kufel, a 6 pełnych stało na ziemi. Dokładnie tak piło się wtedy w Polsce, więc padło na nich od razu nasze podejrzenie, które się też sprawdziło.

[Harnas]

Byłem w Andechs tydzień temu. Wypiłem dwa massy i mnie scięło
Tutaj zdjęcie z przyklasztornej knajpki. Piwo bardzo dobre!!

Trochę nie na temat piwa ale czy wiecie, że w historii Andechs jest polski akcent? W 1174 roku w zamku Andechs urodziła się św. Jadwiga. W 1186 odbył się tam też jej ślub z Henrykiem I Brodatym. W klasztorze znajduje się kamień poświęcony jej pamięci.

Pozdrawiam,
Witek

[lzkamil]

Witam nowego rezydenta Browaru z bawarskiego zaglebia piwnego (zdradze ze znam go od wielu lat ) Zachecam do dalszego dzielenia sie wrazeniami o piwkach z Monachium i okolic

[Andi]

Dodam tylko ze Piana jest bardzo obfita i bardzo trwala.
Smak slodkawy przypominajacy smak kawy z przyjemna Aroma i odrobina goryczki.Alkocholu tych 7,1% nie czuc

[iron]

No i piliśmy z Małążonką wczoraj tego koźlaczka zakonnego (jeszcze raz wielkie dzięki Perłyfanku).
Jest znakomity, tylko tyle mam do powiedzenia, więcej pewnie napisze Asia

[Małażonka]

Andi napisał(a)
(...)Alkocholu tych 7,1% nie czuc

AlkoCHolu to i ja nie czułam, za to alkohol, to i owszem... miła, przyjemna, rozgrzewająca alkoholowa nuta, wyraźna goryczka, słodowy, zdecydowany smak - tworzą przepyszną kompozycję. Dzięki Perłyfan - warto było to spróbować!

[zythum]

Piwko przywiezione przez Perłyfana - dzięki Otworzyłem butelkę i ... na cały pokój rozniósł się przepiękny zapach palonego słodu (ale znacznie delikatniejszy niż np.:kiedyś w żywieckim porterze) - zrobiło się cudnie. Przelewam do kufla - barwa jaką uwielbiam - ciemno wiśniowa (w kierunku takim jak w porterze warszawskim). Niestety piana szybko opada. Smak - no cudna harmonia, delikatność jakiej nie spodziewałem się absolutnie po piwie o takich parametrach (nie wiem gdzie tam Małażonka wyczuła alkohol ), smak słodowy sharmonizowany z leciuteńko słodkawym posmakiem palonej kawy. Wszystko to z jakąś taką konsystencją miodu rozlewającego się w ustach - tak się "ciągneło". Po prostu wielkie CUDO. Zazdrość i żal, że nie mogę sobie pojeździć po NIemczech dopóki jeszcze tam są warzone takie PIWA.

[Małażonka]

zythum napisał(a)
(...)nie wiem gdzie tam Małażonka wyczuła alkohol (...)

W tle - delikatna, miła, rozgrzewająca nutka alkoholowa, wspaniale zresztą harmonizująca z mocno słodowym, "gęstym" smakiem...

[perłyfan]

zythum napisał(a)
[B
. Zazdrość i żal, że nie mogę sobie pojeździć po NIemczech dopóki jeszcze tam są warzone takie PIWA. [/B]

Czy myślisz Zythum, że to się zmieni? Niemcy potrafią bronić swojego piwowarstwa. Tam naprawdę nie jest łatwo kupić jakiegoś Heńka czy coś. Ja myślę, że te Świetne piwa będą tam warzone jeszcze długo,długo...

[slavoy]

RE-WE-LA-CJA!
Tak dobrego kozła jeszcze nie dane mi było spożywać. Idealnie zharmonizowane, piękny zapach wypełnia całe pomieszczenie.
Ciężko mi się rozpisywać, bo się maksymalnie zajarałem
Stawiam 5 (gdyby była lepsza piana, byłoby 6)

[slavoy]

Aha - zasmakowane dzięki CarlBerg&Tabletka Import-Export GmbH.
Serdeczne dzięki. Chętnie łykniemy więcej

[yendras]

Fantastyczny zapach z akcentami owocowymi i winnymi. Podobne akcenty wyczuwałem w smaku obok palonego słodu. Esencjonalne. Jedno z najdroższych piw, jakie kupowałem w niemieckich marketach: aż 0,94 EUR. Ale to dobrze wydane pieniądze, bo piwo naprawdę znakomite