Wernesgrüner, Pils Legende

[Piwofil]

Bardzo dobre piwo z Werenesgruner Brauerei.
Alc 4,9%, ekstraktu nie ma ale pewnie coś koło 11-12 %
Barwa troszkę za jasna, blada.
Piana drobniutka, gęsta, wolno opada i trzyma się aż do końca picia piwa, tworząc cienutki kożuszek.
Nasycenie delikatne, może troszkę zbyt mało gazu, ale dla mnie nie ma to jakiegoś znaczenia.
Smak tego piwa mnie urzekł, bardzo gorzka, intensywna goryczka, ale nie drażniąca, jak na tą barwę piwo jest wyjątkowo treściwe i intensywne.Jako że piłem dobrze schłodzone bardzo mi smakowało, taki głęboki, gorzkawy smak, idealne.

[lzkamil]

W koncu zlapalem tego pilsa o ktorym tyle dobrego slyszalem, na stacji benzynowej przy autostradzie kolo Drezna.
Parametry j.w., ekstraktu nie podaje nawet strona browaru .
Kolor b. jasny, slomkowy, jak zauwazyl Piwofil. Piana dosc trwala i dobrze nagazowane. Kwiatowo-ziolowy zapach dobrego aromatycznego chmielu. Goryczkowo-ziolowy smak przechodzacy w jeszcze bardziej wytrawna ale nie nachalna goryczke, pozostajaca dlugo na podniebieniu. Podobne w smaku do Jevera i prawie tak samo wytrawne. Przednie piwko, chcialoby sie wiecej!

[Andi]

Pils Legende

Barwa jasniutka slomkowa-krystaliczna czysta z bardzo duza iloscia pecherzyköw gazu.
Piana obfuta i dosc trwala.
Bardzo silna goryczka i przyjemna aroma.
Zawartosc Alk.4,9%

[Andi]

Ciekawostka jest ze wyszedl röwniez nowy Kapsel

[Cocobango]

Wernesgruner Pils Legende / Wernesgruner Brauerei, Wernesgrun, Niemcy
Alk.4,9% eks? 0,33l w butelce www.wernesgruener.de

Barwa słomkowa. Piana dość intensywna, lecz mocno dziurawa i bardzo nietrwała. Zapach słaby, piwny. Gaz całkiem przyzwoity. Smak delikatny mimo dość mocnej i całkiem trwałej goryczki. Może ciut kwaśnawe ale to naprawdę nie jest złe piwo. Szata graficzna w takim jakby niemieckim stylu, estetyczna, prosta, czytelna i zachęcająca do zakupu.

[Dreamer]

zaw. alk. 4,9%, but. 0,33 l

Wreszcie i ja postanowiłem sięgnąć po to legendarne piwo (nawet z nazwy ).
Niespodziewanie już podczas nalewania dał się wyraźnie wyczuć mocny aromat tego piwa, zapach szyszek chmielowych uderzył we mnie czymś, co przypomniało mi zapach świeżo skoszonej trawy... rewelacja.
Kolor piwa słomkowy, ale mocny, nie jakiś rozwodniony, piana bardzo nietrwała, po krótkim czasie pozostają tylko takie placki.
Smak - nie ukrywam przejrzałem przed wypiciem wcześniejsze posty (a staram się tego nie robić!) - mnie zaskoczył, bo nie było wcale tak gorzko. Owszem goryczka jest tu bardzo obecna, piwo ma wyraźnie wytrawny charakter, ale też czuć jakieś zioła, które łamią tę goryczkę i dopełniają chmielowy bukiet, nadając piwku lekkości (a może też te zioła czuć w intensywnym zapachu piwa ???). Ta bardzo świeża kompozycja smakowa łącznie z doskonałym wysyceniem piwa sprawiają, że jest ono bardzo orzeźwiające.

Doczytałem w którymś ze źródeł, że określenie piwa "Pils Legende" wiąże się z tym, że jego legendarna goryczka przetrwała z powodzeniem siermiężne czasy NRD-owskiego socjalizmu, a piwo po wielu latach zachowało swój smak. Rzeczywiście, pamiętam że obok Radebergera było dość popularne w tamtych czasach, choć sam wówczas jeszcze piwem się nie interesowałem.

[Piotras]

Piję je właśnie i szczerze mówiac nie oszałamia.Spodziewałem sie bardziej Jeverowej goryczki a tu owszem wytrawno-ziołowy(zgodzę sie z trawiastością)ale jednak delikatny w goryczce, normalny dobry, niemiecki Pils.Piana i zapach ok, choć raczej nie drobno a gruboziarnista,a co do koloru to chyba łączy sie on z problemem smaku---brakuje pełności(ekstraktywnosci?).Do powtórzenia ale stawiam słabą 4(jednak trzyma niemiecki poziom).

[Piotras]

Aha, internetowa strona mówi(jesli się nie mylę, z niemcieckim słabo)o ekstarkcie 11,3 %

[Andi]

I Nowa szata Graficzna z Etykieta I kapslem

[Pogoniarz]

Bardzo bujna i trwała piana,zbita,bialusia.
Barwa taka słomkowo-cytrynowa,nie jest idealnie klarowna-być może dlatego,że ma datę ważności do stycznia 2007.
Co do smaku-czuć goryczkę i troszkę słodkawych klimatów.?Jak dla mnie jest dość treściwe i jest to całkiem smaczny pils.Cena jednak jest niezbyt ciekawa 0.65 €.
Jeśli chodzi o szatę graficzną i kapsel to fotka Andiego przedstawia to piwko idealnie.
Hm.Pijałem już lepsze niemieckie pilsy,ale ten jest naprawdę niezły.

[Viktor]

Wernesgrüner, Pils Legende

Odświeżam tenat z tym solidnym, niemieckiem piwem. Zakupione w radomskim Kacusiu za 5,60 zł ( to chyba podstawowa wada tego piwa ). Piwo jasno-złote, piana biała drobna w miarę trwała, goryczka znaczna , ale nie dominująca. Zapach świeży owocowo - chmielowy, może troszkę zbyt malo nagazowane, ale w sumie bardzo przyjemne do konsumpcji. Całość dopełnia elegancka etykieta i kapsel. Polecam !

[Piwowar]

Doczytałem w którymś ze źródeł, że określenie piwa "Pils Legende" wiąże się z tym, że jego legendarna goryczka przetrwała z powodzeniem siermiężne czasy NRD-owskiego socjalizmu, a piwo po wielu latach zachowało swój smak. Rzeczywiście, pamiętam że obok Radebergera było dość popularne w tamtych czasach, choć sam wówczas jeszcze piwem się nie interesowałem.

Ta legendarna goryczka, to też tylko legenda. Dzisiejszy browar w Wernesgrün to połączone przedwojenne browary folwarczne Männel i Günnel, które przed wojną miały w swoim asortymencie nie tylko pilsa. Browary leżą niejako naprzeciwko siebie, na stokach wzgórz, po obydwu stronach drogi, noszącej od niedawna nazwę Brauereistr. Po II wojnie obydwa zakłady zostały połączone, a jak się miało z goryczką, najlepiej wiedzą sami konsumenci. Należy zacząć od tego, że po wojnie na terenie nowo powstałej NRD w ogóle nie uprawiało się chmielu. Musiał być sprowadzany za dewizy i odgórnie ustalona dawka wynosiła 300 g na hektolitr. Konsumenci z czasów NRD-owskich twierdzą, że nie miało ono z piwem dzisiejszym nic wspólnego. Dzisiaj w byłym browarze Männel znajduje się warzelnia, fermentownia i leżakownia, wszystko bardzo nowoczesne. Gotowe piwo, produkowane metodą infuzyjną, leci rurociągiem do znajdującego się na przeciwległym stoku i położonego wyżej, byłego browaru Günnel, gdzie znajdują się filtry i urządzenia do napełniania butelek, puszek i kegów. Ciekawostką jest, że w obydwu browarach znajdują się piękne, dziś nie używane stare, miedziane warzelnie.

[Piwowar]

Jeszcze coś mnie się przypomniało. Od 1967 roku w browarze Wernesgrün przeprowadzano próby produkcji piwa z dodatkiem 55% jęczmienia niesłodowanego. Próbowano też dodatków kukurydzy, którą musiano sprowadzać, bo w pierwszych latach istnienia NRD na terenie tego państwa jej nie uprawiano. Faktem jest, że niemiecki Reinheitsgebot z 1516 roku w Wernesgrün był stosowany w latach 1906 - 1945 i ponownie po obaleniu muru berlińskiego. Wszystko inne jest legendą.

[porek388]

Piękna wysoka, drobnoziarnista piana utrzymująca się do końca.
Wysycenie w sam raz.
Kolor jasnozłoty
Zapach wspaniały mocno chmielowy.
Smak - czuć dobrą głęboką goryczkę i niestety poza nią jakiś taki sztuczny smak, który kojarzy mi się z najtańszymi niemieckimi piwami spożywanymi (niestety) w początkach lat 90. Coś chyba mój egzemplarz był nadpsuty. Miał jeszcze miesiąc przydatności.
Opakowanie: 5 litrowa stalowa puszka, ogólnie OK tylko niezbyt przemyślany górny wentyl używany gdy piwo nie chce już lecieć z kranika - zbyt mocne naciśnięcie powoduje jego wpadnięcie do środka puchy i wtedy trzeba już spożyć zawartość do końca.

Gdyby nie ten smak to byłby super pils - choć może piwo było popsute. Ocenię niedługo wersję butelkową.

Cena 8,99 EUR w getrenku w Goerlitz.

[porek388]

Przy kolejnej wizycie w Goerlitz kupiłem tym razem wersję butelkową. W odróżnieniu od wersji z partyfassa tutaj smak był bardzo dobry - duża goryczka i w tle lekkie nuty słodowe. Pełne w smaku jest to piwo. Pozostałe parametry jak w testowanej poprzednio wersji beczkowej.

Ogólnie smaczny pils na 4,6.

Cena 0,65 EUR.