Weltenburg, Weltenburger Asam Bock

[lzkamil]

Butelka 0.5 l, moje miało 6.9%, OG 1074-1078.
Kolor brązowy (5) Piana wielka i niesamowicie trwała jak na ten gatunek (5) Nasycenie spore jak na mocnego koźlaka (5) Zapach dosyć mocny, palonosłodowy, kawowy, karmelowy (4.5) Smak najpierw palonosłodowy z leciutką goryczką, zrównoważony, przechodzi w słodkawo-kawowy, może odrobinę za słodki, trochę mi brakuje owocowej nuty spotykanej w niektórych podwójnych koźlakach, ale i tak bardzo solidne piwo (4) Opakowanie - dosyć ciekawe etykietki (4)
Ocena [4.375]
Też kupione w Tesco za podobną cenę jak u przedpijcy.

[kentaki]

Ładny ciemno brązowy kolorek, trwała pianka oraz dobre nasycenie. Fajny słodowy zapach. Smaczek palony z nutką chmielowej goryczki i odrobiną kawy, pięknie rozpływa się w ustach i wchodzi jak złoto. Butla klasik, etykieta ok, tylko brak informacji o ekstrakcie. Generalnie bardzo dobry koźlaczek polecam wycieczkę do Tesco (ponoć jest promocja).

[dryx]

Koźlak w już szklance. A tak na marginesie w wielu hipermarketach poświateczne wyprzedaże. Ten kupiony w Tesco za 1,59 pln. Termin ważności upływa za dwa miesiące.

[michioso]

Piwo cieszące oko barwą, a podniebienie smaczkiem. Lekko słodkawe, piana długo sie utrzymuje. Zakupione w Tesco po okazyjnej cenie 2,50 zł

[duchśpi]

Wspaniale zbalansowane piwo. Co dla mnie ważne - nie czuć nadmiaru alkoholu ani goryczki. co tu więcej pisać, jak wszustko już zostało powiedziane - barwa, bukiet, mmm...
A teraz najlepsze: kupiłem w Tesco (czasem mają super oferty) za 1,79 zł sztuka. Kupiłem tylko 7 butelek (więcej nie było, a następnego dnia pojawił się napis: czasowy brak towaru - pewnie jak Beamish - już nigdy ).

Cześć ich pamięci!

[kishar]

Kupione w Lubelskim Tesco za 6 czy 7 zł, ceny nie obniżono mimo że zbliża się termin przydatności do spożycia,(co bockom za bardzo nie szkodzi oczywiście w grancaach rozsadku)
Mój egzemplarz miał 6.9 % alc czyżby obniżyli poziom alkoholu???
ekstrakt podany w ten sposób(jak pamiętam nieraz w ten sposób się podaje) orginal gravity 1074-1078
Pierwszy pity przezemnie Doppelbock
Bardzo fajny przyjemny, swierzy zapach.
Ciemna czarna barwa , rubinowa pod światło.
Piana słaba.
Alkohol na poczatku nie wyczuwalny, wraz z piciem troche można go wyczuć.
Wytrawne w smaku, czuć palone słody, pozniej ciut słodkawe.
Ogólnie bardzo dobre piwo warte powtórzenia, przypomina ine kożlaki.
Ocena to 4.8

[beerdealer]

Weltenburger - najtarszy klasztorny browar na świecie!!!

[huanghua]

Bardzo przyzwoity doppelbock
Nagazowanie, na które tak narzekano w postach poprzednich jest OK. Piana utrzymuje się do samiutkiego końca. Może to czas tak wpłynął , bo zakupiłem go na 3 dni przed utratą daty ważności (cena niższa o 50%).
Zakupione w BOMI, Gdańsk CH Matarnia.

[delvish]

kolor: ciemnobrązowy, pod światło wiśnia, ładny [4,5]
piana: mało trwała, wytrzymuje ok. 3 min, beżowa, po dolaniu nieco trwalsza, podobno słabsza piana doppelbockom czasem się zdarza zatem [4,0]
zapach: intensywny, po otworzeniu butelki wokół zaczyna rozchodzić się bardzo ładny zapach suszonych śliwek, w kuflu dominują już nuty słodowo-karmelowe [5,0]
smak: bardzo smaczne, z początku słodkawe, później nadchodzi suszona śliwka, mgnienie paloności i karmelowo-słodowa uczta, zaznacza się wyraźnie rozgrzewający, delikatny efekt duzej zawartości alkoholu (6.9&#37, goryczka bardzo dyskretna, w posmaku karmelowa słodowość a w tle nienaganna, lekka goryczką, sam posmak długi, całość bardzo ładnie się komponuje i jest "smooth" [5,0]
wysycenie: delikatne, ale jak na podwójnego kozła dość trwałe i pozostające do końca nieśpiesznie pitego kufla [4,0]
opakowanie: bardzo ładny kapsel, butelka Vichy 0,5l, etykieta, kontra i krawatka w ładnej, stonowanej kolorystyce, ale jakoś specjalnie nie zachwyca, alk. 6,9%, gęstość 1074-1078, przydatność do 04.02.2008 [4,5]

Delikatny, wyważony podwójny koźlaczek, cena ca. 6-7 zł, ale bez wątpienia warto je wydać na tak dobry produkt. Bardzo smaczny. W Krakowie dostępny m.in. w Bomi na Zakopiańskiej.
ART'omat: [4,8]

P.S. Po wypiciu tego koźlaczka odnoszę wrażenie, że Jurand był na bardzo dobrej drodze, żeby zrobić porządnego doppelbocka. Z kolei produktowi browaru Amber od koźlaka, mimo zbliżonych do stylu parametrów, jest jednak dość daleko.

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Zofmarze za 6,20 zł.

Jakieś 5-6 lat temu bez problemu mogłem kupić tego koźlaczka oraz inne Weltenburgery w Tesco w Galerii Łódzkiej. Potem, ku mojemu wielkiemu żalowi, zniknęły. Bardzo się ucieszyłem, gdy zobaczyłem go w łódzkim Zofmarze i skwapliwie nabyłem, zwłaszcza że wtedy przed laty nie zamieściłem recenzji.

Aktualna wersja ma wciąż 6,9% alk., ale ekstrakt zmalał w stosunku do postu Delvisha - teraz jest 1.049-1.052.

Kolor: Bardzo ciemny, tylko pod światło widać czerwone przebłyski. W końcu to jednak nie tylko koźlak podwójny, ale i ciemny.
Piana: Ładna, beżowa i wysoka, ale niezbyt trwała.
Zapach: Bardzo silny i bardzo złożony. Czuć czekoladę, orzechy, owoce (suszone śliwki!), palone ziarno, troszkę karmelu.
Smak: Równie złożony jak smak. Treściwość, pełnia smaczków owocowych, orzechowych, palonych, do tego palona goryczka. Finisz to lekkie alkoholowe ciepełko, jak najbardziej dopuszczalne w doppelbocku.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Dryxa, tylko że kolory w rzeczywistości są bardziej nasycone.
Uwagi: Jest to jedno z doskonalszych piw, jakie w życiu piłem. Choć to dolna fermentacja, to bogactwem smaku może równać się z belgijskimi dubbelami, które bardzo przypomina.

[żąleną]

Jak raz ostatnio sobie myślałem o tym koźlaku. Od czasu, jak go wycofali z zupamarketów, nie mogę znaleźć nic, co by mi go zastąpiło, i byłem ciekaw, czy to tylko kwestia fascynacji początkującego koźlakopijcy. Cieszę się, że jednak miałem jakiś gust.

[Twilight_Alehouse]

Jak w poniedziałek jeszcze będzie, to kupię Ci flaszkę.

[Kwadri]

Kolor: Ciemny, prawie czarny. Pod światło ciemnobordowe przebłyski.
Piana: Mocnobeżowa, początkowo nie chciała się utworzyć. Niewysoka warstwa szybko i głośno opadła do cienkiego pierścienia.
Zapach: Intensywny i bogaty. Nieco przypomina polskie portery o podobnym ekstrakcie. Trochę suszonej śliwki i przede wszystkim silna karmelowość. Alkoholu nie czuć. Ładny.
Smak: Karmelowo-słodowy początek wieńczy całkiem mocna gorycz. Jej posmak nieco przypalony jak w niektórych porterach, dość długo zostaje. Nie ma alkoholowych posmaków przez co pije się zaskakująco lekko. Bardzo dobre.
Wysycenie: Drobne i nieduże. Choć pasuje to lubię nieco wyższe.
Opakowanie: Nie zmieniło się od ostatniej fotki dryxa.

[zgroza]

Asam Bock - łagodny, słodki, karmelowy, suszonoowocowy, mdły, mało gorzki bock. Za mało charakteru, za dużo ulepkowatości - przeciętne moim zdaniem.

[Aleksandros]

Kolor: Ciemnobrązowy, niemal czarny z rubinowymi przebłyskami. Piękny! 5
Piana: Beżowa, średnio wysoka, dosyć twała. W połowie kufla zostaje cienka warstewka. 4
Zapach: Średnio mocny. Słodowy, kawowy, karmelowy. Bardzo smakowity! 4
Smak: Złożony. Na pierwszym planie słód w połączeniu z kawą i palonością. Piwo nie jest jednak bardzo słodkie, gdyż paloność niesie z sobą wytrawność, która równoważy tę słodycz. Goryczka jest dobrze wkomponowana w drugi plan, ale nie wiem czy pochodzi bardziej od chmielu czy od słodu. Całość bardzo harmonija i treściwa, choć nie jest ciężka. Alkohol w smaku właściwie niewyczuwalny, ale grzeje w żołądku. 5
Wysycenie: Niewysokie, ale bąbelki cały czas pracują. Dla dubeltowego koźlaka idealne. 5
Opakowanie: Wysoki niemiecki standard. Całkiem ładne. Kapsel firmowy browaru, ekstraktu nie podano. 4,5
Uwagi:Wypiłem z dużą przyjemnością. Właśnie za takie piwa lubię ten styl. Warka z terminem do 9.05.2012. Nazwa pisana jest obecnie bez myślnika: Asam Bock.