Dreykorn Lauf, Der Sueffige Bock

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pjenknik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.08
    • 3388

    Dreykorn Lauf, Der Sueffige Bock

    Dreykorn Lauf, der sueffige Bock
    dostarczone przez Piwowar Import Export Gmbh.
    Butelka 0,5
    alk. 7%, ekstr. nie podano
    Kolor miedziany.
    Aromat alkoholowo-słodowy.
    Piana bardzo uboga, szalenie nietrwała, drobnoziarnista.
    Gazu nie za dużo.
    W smaku lekko wyczuwalny alkohol, słodkawe.
    Jeden z słabszych bocków jakie piłem.
    Stawiam -3
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
  • piwowar2
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.11
    • 588

    #2
    Ja osobiscie oceniam to piwo troche lepiej. Nie jest to moj ulubiony Bock, ale smakowo daje mu spokojnie 4. Co do trwalosci piany, to jest ona w znacznej czesci zalezna od ksztaltu kufla. Moze powinnysmy co do tej oceny umowic sie na jakis normalizowany pojemnik. Art, moze warto wypuscic kufelki browar.biz i wtedy ocena ilosci, wysokosci oraz trwalosci piany bedzie bardziej obiektywna. Gazu faktycznie malo, ale dzieki teu piwo to pije sie znakomicie. Postaram sie dolaczyc zdjecie.

    Comment

    • pieczarek
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.06
      • 5011

      #3
      Ja też piłem to piwo. Jak już to podał pjenknik piwo dostarczył dobry i sprawdzony Bierhandlung "Piwowar Import Export Gmbh."

      Specjalnie po przeczytaniu oceny młodszego z piwowarków wyszperałem jakąś szklankę, na której jak wół pisało, że jest do bocka. I piana trzymała się spokojnie kilka minut. Tylko, że jak już zdechła to wyglądało tak, jak by jej nigdy nie było. Gazu z początku było wystarczająco, chwilę później śladowe ilości. Nie oceniam piwa tak słabo jak pjenknik, który tak sprawę przedstawił, jak by mu się stała krzywda. Ale też nie oceniam tak dobrze jak piwowar2. Dałbym maksymalnie 3+. Za to moja osobista żona powiedziała, że piwo smakowało jej bardzo (czyli coś więcej niż 4). No, ale w sumie jaką wiążącą ocenę można wydać gdy jedną butelkę piją dwie osoby?

      Comment

      • slavoy
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2001.10
        • 5055

        #4
        pjenknik napisał(a)
        Piwowar Import Export Gmbh.
        pieczarek napisał(a)
        "Piwowar Import Export Gmbh."
        FCJN Panowie!
        Jak już się bawimy w niemieckie skróty, to powinno być chyba GmbH

        A propos
        Myslę Pieczarku, że dwie osoby opróżniające jedną butelkę mogą bardzo śmiało wydawać wiążące oceny i opisy. Po pierwsze dlatego że mało mają, więc bardziej próbują się wsmakować, a po drugie, to dwie osoby mogą od razu skonsultować i trafniej określić suche fakty z degustacji, takie jak kolor, czy piana, tymbardziej że piją piwo na pewno z tej samej i partii i w tych samych warunkach (tak samo schlodzone, itp.)
        Dick Laurent is dead.

        Comment

        • pieczarek
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.06
          • 5011

          #5
          slavoy napisał(a)
          FCJN Panowie!
          Jak już się bawimy w niemieckie skróty, to powinno być chyba GmbH
          Ja tylko cytowałem pjenknika, dlatego wziąłem to w cudzysłów.

          slavoy napisał(a)
          Myslę Pieczarku, że dwie osoby opróżniające jedną butelkę mogą bardzo śmiało wydawać wiążące oceny i opisy.
          Slavoy, to nie jest takie proste. Czuję się mocno nieszczęśliwy gdy z butelki (obojętnie 0,5 czy 0,33) muszę komuś choć odrobinę oddać do degustacji. Mimo, że nie prowadzę dziennika piwnego i nie miesza mi to w statystykach, to jakoś wszystko się we mnie skręca na samą myśl, że nie wypiję całej butelki. Jak się podzielę zawartością butelki, to zostaję wyprowadzony z równowagi i trudno mi spokojnie oceniać piwo. W takich sytuacjach zawsze proponuję żonie aby sobie wypiła całą drugą butelkę. Ale jeśli butelka jest tylko jedna, to niejako z definicji muszę być zdenerwowany. Nie wiem czy taka przypadłość, wewnętrzny imperatyw wypicia całej butelki jest powszechny. Wiem, że mnie to skutecznie dopadło. Ot, i całe wyjaśnienie. A poza tym co smakuje żonie, to nie smakuje mi. I na odwrót.

          Comment

          • piwowar2
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.11
            • 588

            #6
            Dolanczam zdjecie:
            Attached Files

            Comment

            Przetwarzanie...
            X