Kaiser Bräu, Echt Veldensteiner Landbier

[Andi]

Kaiser Bräu 91284 Neuhaus/Pegnitz
Piwo:Echt Veldensteiner Landbier.
Zutaj bym sie nie zgodzil z mlodszym Piwowarem ze od kaiser Bräu nie mozna sie nic dobrego spodziewac.
Pijac to piwo o zawartosci Alk.5,4% mozna wyczuc przyjemny z wyczuwalna Aroma dobrego Slodu,goryczkowato slodkawy smak.
Piana obfita ale niezbyt trwala.
Piekna bursztynowa klarowna piana.
Piwo to warzone w Sercu Frankoni tak zwanej Eränkiche Schweiz i pite w Bierkeller smakuje wysmienicie

[Andi]

Oczywiscie ze nie chodzilo mi o barwe piany tylko Piwa

[lzkamil]

Kupione na stacji benzynowej koło Norymbergi. Była póżna noc więc zjeżdżać z autostrady nie było po co, szukałem czegoś lokalnego, kupiłem to piwo w ciemno i nie żałuję!
Alk. 5.4%, ekstr. 12.5%, but. 0.5 l zamykana na krachlę.
Piłem już ciemnawe landbiery ale ten jest centralnie brązowy jak koźlak!
Nagazowanie niewielkie, piana zapowiada się dobrze ale szybko opada, dywanik jednak pozostaje.
Zapach wyraźnie słodowo-podpalany, znowu kojarzący się z koźlakiem.
Smak podobnie słodowo-podpalany, esencjonalny, z nutką owocową, trochę goryczki.
Krótko mówiąc ma wszystkie cechy takiego lekkiego koźlaczka, co przy tym ekstrakcie jest wielką zaletą. Jak jeszcze znajdę to na pewno powtórzę.
Tu jest sznurek do strony browaru.

[piwowar2]

Fakt, jest to najlepsze piwo tego browaru(pomijajac Bocka produkowanego w browarze Lindenhardt). Ogolnie zdania na temat tego browaru nie zmienie.

[Dreamer]

zaw. alk. 5,4% (ekst. 12,5%), but. 0,5 l (z porcelanką)
przywiezione z Niemiec

Kaiser Bräu, jak się okazuje, to całkiem spory browar, który oferuje piwo w dwóch liniach produktowych: popularnej, kapslowanej linii Kaiser i bardziej wyszukanej, patentowej linii Veldenstein (to od nazwy średniowiecznego zamku, górującego nad miastem Neuhaus). No i podobno w tej linii Veldenstein najlepszy to jest właśnie Landbier - pełen smaczków i aromatów ciemniak, który jak dla mnie jest podwędzany (ale dowodów na to nie znalazłem ).
Kolor - brunatny, pod światło czerwonawy, rubinowy;
piana - miła dla oka kremowata czapa (kolor też kremowy), opada dość szybko, ale kremowaty wianuszek zostaje do końca;
nasycenie - raczej przeciętne, choć porcelanka odskakuje z głośnym hukiem;
zapach - jak ktoś pisał: koźlakowaty, słodowo-palony;
smak - głębokie, aromatyczne palone słodowo-czekoladowe smaczki mają wyraźny posmak wędzonki (z tego co wiem, do produkcji piwa nie użyto wędzonego słodu, pewnie więc to raczej palona kwaskowato-owocowa kompozycja słodowa tak sugestywnie działa na wyobraźnię); słodowość bardzo owocowa, świeża, jest tu trochę karmelowej słodyczy, jeszcze więcej kwaskowości, która bardzo fajnie równoważy smak piwa (w miejsce goryczki, której jest tu nie za wiele). A na końcu dłuuuugi posmak kawowy, pycha.
Ciemniak jedyny w swoim rodzaju, bardzo interesujące piwo.
Prezentuje się jak na zdjęciu Andiego.

[skandal]

Ciemniak który ucelował w moje gusta. Lekki w smaku, bez zbytniej goryczki i paloności o niedużej zawartości alko. Troszkę słodkawy. Bardzo przyjemny.

[darekd]

Aromat - już przy otwarciu uderza przyjemna nuta ciemnych słodów, czekoladowe, lekko podpalane
Piana - Wysoka, kremowa, dość trwała i gęsta, trochę zostaje na szkle
Barwa - jak na zdjęciu
Wysycenie - umiarkowane
Smak - tak jak u poprzedników - wyraźna treściwość słodowa, z nutami mlecznej czekolady i delikatną słodyczą karmelową, która ładnie komponuje się podpalaną goryczką, w tle delikatna suszona śliwka. Wszystko to dopełnione korzennymi, lekko pikantnymi tonami. Wszystko to przyjemnie zalega w ustach przez dłuższą chwilę.
Treściwość - jak na ekstrakt 12,5 bardzo treściwe

Piwo bardziej deserowe, bardziej na chłodniejsze sezony. Rzeczywiście przywodzi na myśl koźlaka, ale nie jest bockiem. Ciekawe piwo o złożonym smaku, warte spróbowania.

Drink-Hala, Wrocław

[Kwadri]

Echt Veldensteiner Landbier

Kolor: Pod żarówkę rubinowy.
Piana: Lekko beżowa, drobna. Powoli opada do ochronnego kożucha, zostawiając duże firanki.
Zapach: Średnio intensywny, ale bardzo ładny, owocowo-słodowy, śliwkowy i zarazem karmelowy. Po ogrzaniu lekko czuć palone słody.
Smak: Początek treściwy, karmelowo-słodowy. Szybko staje się wytrawny, lekko palony i taki zostaje w posmaku. Bardzo smaczne i dobrze zbalansowane.
Wysycenie: Średnie, ku nieco wyższemu.

[Pancernik]

Kolor mocnej herbaty, brązowy. Piana beżowa, sztywna do czapowania, wysoka, ale co najwyżej średniotrwała.
Pachnie karmelem i owocami, chyba także trochę wędzonymi śliwkami. W smaku rządzi słód palony z wędzonym śladem, lekki karmel.
Gazu raczej niewiele. Krachla, eta z zamkiem, tym co na herbie browaru (Veldenstein), w sumie oryginalna, ale z drugiej strony - nic specjalnego .
Lubię landbiery, ale ten nie przypadł mi jakoś wyjątkowo do gustu.