Schlösser, Das Alt

[Pancernik]

Piwo ma lekko przygaszony kolor mocnej herbaty, nieco już odstanej . Po nalaniu pojawia się dwucentymetrowa, łada, kremowo-biała piana.
Pachnie chlebem, zbożem i leciutko chmielem, trochę mało mi tu ejla... W smaku bardziej ejlowo, wyraźna lekkokwaskowata ejlowa goryczka, w tle delikatny karmel słodowy.
Ten "Alt" idzie bardziej w kierunku "malzig-suess", niż "hopfen-bitter" . Niezbyt dużo gazu. Eleganckie opakowanie, estetyka w tonacji granatowy metalik, jak na fotkach.

[leona]

Kolejny etap w szukaniu piwa referencyjnego

Piana koloru brudnej bieli, średnia, utrzymująca się nie imponująco wysoko ale do ostatniego łyka.
Zapach na pierwsze wrażenie nie wydaje się górno fermentacyjnym, ot taki lagerowaty. Nieco karmelu i chmielu.
W smaku wyraźna goryczka i ciemno słodowe posmaki, dla mnie typowe dla czeskich tmavych.

Piwo nieszczególnie wyjątkowe. Może gdybym nie wiedział czym ma być, ocena byłaby bardziej pozytywna.

PS: O ile mój alt choć trochę przypominał Diebelsa, to Schlössera w ogóle

[Kwadri]

Kolor: Miedziano-brązowy.
Piana: Lekko beżowa, szybko opada do kołderki. Lekko oblepia szkło.
Zapach: Chmielowo-słodowy z przewagą pierwszego. Owocowość schowana głęboko w tle.
Smak: Od początku dość mocna gorycz, zostaje jej lekki posmak. Nie czuć w smaku, że to górnofermentacyjne piwo. Wydaje się mało treściwe, ale smaczne
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Jak na zdjęciu dryxa.

[Carnifex]

Mój pierwszy w życiu wypity alt.
Ładna jasnobrązowa barwa, piana skąpa, nagazowanie optymalnie-niskie. Zapach lekki, głównie słodowy.
W smaku dominuje dla mnie chmielowa goryczka, w dalszej kolejności (wciąż wyraźne) palenizna i karmel. Słodowość leciutko zaakcentowana.
Smaczny trunek. Chyba trzeba przyjaźniejszym okiem spojrzeć na niemieckie marki, do tej pory pijałem je sporadycznie rzadko.

[darekd]

Aromat – delikatny ale przyjemny, trochę słodu, trochę chmielu
Barwa – herbaciana wpadająca w brąz
Piana – dość kiepska, dziurawi się szybko i strzępi
Smak – silna, dość tępa goryczka, słodowość taka piwniczna, raczej nieprzyjemna, delikatny kwasek.
Treściwość – ok.

To kolejne moje podejście do tego piwa i po raz kolejny bez zachwytów. Po kilku łykach kubki smakowe przyzwyczajają się do w/w smaków i piwo jest pijalne, jednak wśród niewielu pitych przeze mnie altów ten zamyka stawkę. Albo po prostu jest nierówne sądząc po postach.