Dla mnie najpyszniejszy alt, piłem zarówno w lokalu na miejscu jak i z butelki. Wysoka, gęsta i trwała piana, piękna ciemnobursztynowa barwa. Piwo jest treściwe, nie tak gorzkie jak inne alty. Zostawia miły smak palonego słodu na języku. Piwo niepasteryzowane z miesięcznym terminem przydatności.
W środku browarnianego lokalu siedzi się przy stołach, można zjeść lokalne dania, ja próbowałem ichnich kiełbasek. Kelner na bieżąco przynosi pełne szklanki. Ilość piwa zaznaczał kreskami na ścianie. Na zewnątrz piwo spożywa się stojąc przy wysokich stołach. Niestety późnym popołudniem i wieczorami bardzo trudno znaleźć jakieś wolne miejsce.
Na zdjęciu butelkowany Uerige na firmowej podstawce i typowej dla altów szklaneczce a.d. 2009.
W środku browarnianego lokalu siedzi się przy stołach, można zjeść lokalne dania, ja próbowałem ichnich kiełbasek. Kelner na bieżąco przynosi pełne szklanki. Ilość piwa zaznaczał kreskami na ścianie. Na zewnątrz piwo spożywa się stojąc przy wysokich stołach. Niestety późnym popołudniem i wieczorami bardzo trudno znaleźć jakieś wolne miejsce.
Na zdjęciu butelkowany Uerige na firmowej podstawce i typowej dla altów szklaneczce a.d. 2009.
Comment