Berliner Kindl, Weisse

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #16
    Widzę, że woltaż systematycznie rośnie, w moim egzemplarzu zakupionym w zeszłym roku we frankfurckim/o realu za 0,41€ alkoholu jest już 3,0%. Do rzeczy jednak...

    Piana - mięsista, kremowa, super, potem trochę opada, ale z uwagi na pojemność 0,33l nie miała za bardzo czasu zniknąć.

    Kolor - złociste, mętne jak to w pszenicy, nic mu nie można zarzucić.

    Nasycenie CO2 - silne, ostre, szczypie w język i jamę ustną. Potęguje odczuwanie kwaśności i orzeźwiający charakter tego piwa.

    Zapach - słabszy niż przy hefe-weizen, ale jednak pszeniczny, chyba banany i drożdże.

    Smak - mi w smaku przypomina sekt, czyli niemieckie wino musujące. Momentami czuć tę kwaśność rzeczywiście jak sok z cytryn, ale mi to absolutnie nie przeszkadza. W upały orzeźwia o wiele bardziej niż hefe-weizen. Picie tego piwa z sokiem mija się dla mnie z celem. Skoro komuś przeszkadza ta kwasowość niech go nie pije, ale dosładzać je sokiem Co prawda Kindla z sokiem nie piłem, ale Schultheiss był o wiele gorszy z sokiem niż Kindl bez.

    Opakowanie - bardzo ładne, wyróżniające się. Co prawda niebieska (a może nawet turkusowa ) etykieta i wizerunek głowy chłopca nieświadomemu konsumentowi mogą kojarzyć się z napojem dla dzieci

    Podsumowując, jest to piwo, które trzeba spróbować, żeby wyrobić sobie zdanie na jego temat i sprawdzić czy zasmakuje. Ja wiem jedno, mniej niż pełną Kiste z wyjazdu do Niemiec nie przywiozę. Gdybym miał pod bokiem, zwłaszcza za tę cenę - piłbym często. Szczególnie w upały.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • franekf
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2004.06
      • 944

      #17
      Po przeczytaniu powyższych opinii, i w celu poszerzenia swoich piwnych horyzontów, także postanowiłem spróbować tego piwa. Moje także miało 3% alkoholu. Piana nie była bardzo obfita (mimo niedelikatnego nalewania), dość szybko opadła. Powiem szczerze że już sam zapach nieco mnie przeraził - piwo pachniało jak kwasek cytrynowy w płynie. W smaku jest podobnie - ogromna kwasowość, coś jakby cytryny i grejfruty. Mocno wytrawne i orzeźwiające. Efekt orzeźwienia poprawia dodatkowo mocne nagazowanie.
      Mimo tej kwasowości piło mi się dość przyjemnie, podejrzewam, że w upalny dzień doceniłbym je bardziej. Chętnie spróbowałbym jeszcze jakiegoś piwa z tego gatunku, choćby po to, żeby mieć jakieś porównanie.
      Kupione w Klifie w Bomi za około 7 zł. Jak dla mnie warto ze względu na odkrywanie ciekawych smaków.
      Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
      http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
      Piwny Janusz bez Teku

      Comment

      • kishar
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.10
        • 1691

        #18
        Przywiezione przez moja mamę z Berlina.
        Zapach pszeniczno-cytrusowy,
        Całkiem niezła piana, której resztki pozostają do końca.
        Jasna mętna barwa.
        Nasycenie spore pasujące do tego piwa.
        W smaku dominuję potężna cytrusowa kwaskowatość inne smaki ciężko wyczuć, ale nie jest to aż tak straszne jak by się wydawać mogło, na pewno piwo to jest świetne na upały.
        Smak jest ciekawy i jak widzę po wypowiedziach kontrowersyjny, ale mi tam odpowiada, nie jest to może piwo do częstego picia ale od czasu do czasu czemu nie oczywiście gdyby było dostępne szerzej.

        Comment

        • Piotras
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.08
          • 307

          #19
          Przywiezione z Berlina, market na Hauptbanhof (spróbujecie w niedziele w Berlinie znaleść otwarty market). Dworzec skąd inąd wspaniały.
          Nie określiłbym zaś tym przymiotnikiem Berliner Kindl Weisse ale z pewnościa jest to ciekawe piwo. Włąściwie nie wiele rózni go od "szampanów" a raczej właśnie win musujących.
          Myślę że podając go nalanego do szampanówek w sylwestra nie jeden by sie nie zorientował że piję piwo- ha, że pije piwo pszeniczne.
          Nuty drożdżowe są schowane pod wysuniętą na pierwszy plan kwaśnością. Jest to jednak kwaśność zupełnie wytrawna.Delikatne nutki pszeniczne przypominają że nie pijemy pilsa.
          0,33 to chyba zupełnie wystarczająca pojemność.
          Dobre, orzeźwiające,wytrawne i delikatne piwo. Właściwie to piwo-zabytek. Oby jak najdłużej mogło zaskakiwać miłośników piwa. Warto.

          Ps. Nieudany eksperyment browaru Edi pt. Dworskie ma kilka cech zblizających go do Berlinera. Hmm Wschowa Weisse?? : )

          Comment

          • delvish
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.11
            • 3508

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piotras
            Ps. Nieudany eksperyment browaru Edi pt. Dworskie ma kilka cech zblizających go do Berlinera. Hmm Wschowa Weisse?? : )
            Jeśli już to Neuendorfer Weisse
            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
            (Frank Zappa)

            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

            Comment

            • peixe
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2008.03
              • 115

              #21
              Jako, ze wlasnie popijam sobie ow napoj, pokusze sie o swoja pierwsza recenzje:

              Butelka: klasyczny baczek, chyba jedno z ostatnich piw niemieckich nalewanych do tego typu butelczyn.
              Piana: choc gesta i kremowa, opada dosc szybko i po dluzszej chwili pozostaje po niej jeno wspomnienie.
              Kolor: "mleczna" cytryna, jak przystalo na pszenizcniaka, metne
              Nasycenie CO2: silne, atakuje jezyk w palaczeniu z kwasnym, zdecydowanym smakiem
              Zapach: drozdze z wyrazna nuta cytrynowa
              Smak:Przywoluje mocne skojarzenia z legendarna Witamina C w pastylkach, ktora w dziecinstwie bezwstydnie podkradalem z szafki Dodatkowy posmak cytryny sprawia, ze mimo barwy zwiastujacej Weissbier, trudno mi je zaliczyc do tej kategorii.

              Orzezwiajacy smak i potezna kwaskowatoss, sprawily, ze odnosze sie do Berlinera z sympatia i okazjonalnie zdarza mi sie siegnac bo kilka butelczyn. Poza moim pojmowaniem wszechswiata zas jest fakt, ze oryginalnie piwo to pijane jest "mit einem schuss Waldmeister", co imo bezlitosnie zabija jego istote.

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9787

                #22
                Kurczę, Peixe, to jednak jest hardkor.
                Myślałem, że ja kiedyś przegiąłem, pijąc w knajpie na rynku w Budejovicach lanego Pilsnera (Plzensky Prazdroj), ale Ty jesteś GOŚĆ.
                Będąc w Monachium, w tym pępku wspaniałej pszeniczności frankońsko-bawarskiej, pijesz Berliner Weisse...
                No... szacunek, po prostu, i - na zdrowie

                Comment

                • peixe
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2008.03
                  • 115

                  #23
                  Spokojnie, dwa tradycyjne pszeniczniaki bawarskie znajduja sie w spizarce i prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wejda do programu pt "jazda zasadnicza"
                  Last edited by peixe; 2008-03-28, 22:42.

                  Comment

                  • lzkamil
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.01
                    • 3611

                    #24
                    Moje ma 3% i etykietkę jak u Becika.

                    Jasnozłote, mętne, bardzo mocno nagazowane, piana wysoka, jak na pszeniczne niezbyt trwała ale dywanik zostaje na długo.
                    Zapach cytrynowy, drożdżowy, pszeniczny, minimalnie bananowy, nie zapowiada aż takiej ekstremy
                    Po zapowiedziach przedpijców spodziewałem się nokautującego uderzenia kwacha które zwali mnie z krzesła.
                    A tymczasem piwo jest owszem wyraźnie cytrynowo kwaśne ale w przyjemny, orzeźwiający sposób. Po paru sekundach w dalekim posmaku wyczuwam... słodowość.
                    Naprawdę mi smakuje, chyba mi się gęba uodporniła.

                    Do belgijskich kwaśnych wynalazków ciągle się nie mogę przyzwyczaić, a do berlińskiego białego na pewno jeszcze nie raz wrócę. Muszę dać spróbować mojej Słoneczce która lubi prawie wszystko co kwaśne
                    Lepszy jabol pod okapem
                    niż GŻ, CP i KP !


                    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                    Comment

                    • sibarh
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2005.01
                      • 10387

                      #25
                      Aktualna fotka:
                      Attached Files
                      2800 nowe piwa opisałem na forum
                      Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                      Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                      Comment

                      • jacer
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2006.03
                        • 9875

                        #26
                        W końcu na mnie trafiło aby spróbować tego cuda.

                        piana: drobna, gęsta, opadła do cienkiej wasrtwy,
                        zapach: jak zapach, nic nadzwyczajnego,
                        kolor: jasny, wodnisty, mętne,
                        smak: kwaśność, z czasem łagodnieje, znam skądś tą kwaśność ale nie mogę sobie przypomnieć skąd, jakieś lekarstwo?, cytryna,
                        wysycenie: ok
                        Milicki Browar Rynkowy
                        Grupa STYRIAN

                        (1+sqrt5)/2
                        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                        No Hops, no Glory :)

                        Comment

                        • cap-n-go
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2005.05
                          • 273

                          #27
                          Po pierwszym łyku byłem kompletnie zdezorientowany : pije piwo czy szampana? Przestudiowałem etykiety gdzie stało jak byk : piwo. Ale smakuje jak szampan. Dla wielbicieli tego trunku strzał w dziesiątke, dla mnie nie - "piwo" zalicza zlew i tylko żal wylanych w próżnie 7 złotych...

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cap-n-go
                            Po pierwszym łyku byłem kompletnie zdezorientowany : pije piwo czy szampana? Przestudiowałem etykiety gdzie stało jak byk : piwo. Ale smakuje jak szampan. Dla wielbicieli tego trunku strzał w dziesiątke, dla mnie nie - "piwo" zalicza zlew i tylko żal wylanych w próżnie 7 złotych...
                            Człowieku nie bluźnij! Ja rozumiem, że piwo jest specyficzne, ale do zlewu? Twardym trza być.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • Mikko
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2008.12
                              • 583

                              #29
                              przepraszam za ignorancje ale jak to piwo ma sie do Grodzisza, z opisu mojego ojca widze podobienstwa miedzy tymi piwami???

                              Comment

                              • zgroza
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2008.03
                                • 3605

                                #30
                                Wydaje mi się, że piłem to Berliner Weisse. Ale głowy nie dam. Kupiłem ponad tydzień w Getranktemarkcie w Friedrichshain, miało trzy z czymś procent i półlitrową butelkę, piłem na śniadanie :P
                                Bardzo nagazowane, bardzo biała i lekka piana, jasnozielonożółty kolor, orzeźwiający, cytrusowy zapach, kwaskowaty, leciutki smak, wyrazisty, kwasek mniej cytrusowy, a bardziej chlebowy a wręcz ogórkowy, trochę drażniący.
                                Mi jako ciekawostka smakowało. Rozumiem ideę łamania kwasku sokiem. Ogólnie, raz w życiu trzeba wypić.
                                Lotna ekspozytura browaru

                                Też Was kocham.

                                Comment

                                Przetwarzanie...