Zakupione w Loecknitz za prawdopodobnie 0.60 euro.Ten pilsik ma zawartość alk. 4.9 %.Cóż można napisać o nim dobrego...W sumie nic.Wodniste jakby miało z 7 % ekstraktu.Barwa to naciągana słomka.Gaz słaby,piana chwilowa.Dla mnie lura.Dopiłem na siłę.Nie polecam.
Maisel, Maisel's Edelhopfen Diät-Pilsner / Edelhopfen Extra
Collapse
X
-
Owszem troche wodnisty
Zawartosc Alk.4,9%
Kolor Bursztynowy czysty
Piana srednia nietrwala.
Troche wodnisty ale dosc silna Goryczka.
Nie na moj Gust ale zwarzywszy ze nie ma az Tylu piw ktorymi mogli by sie diabetycy smakowac nie najgorszy.
Na koncu wyczuwalna olbrzymia Goryczka dosc dlugo utrzymujaca sie w Gardle.
A przede wszystkim nowa szata Graficzna z nowym Kapslem i Etykieta.
Zwarzywszy ze Browar Maisel nalezy obecnie do Veltinsa calkiem nie zly Pilsik dla chorych ludziComment
-
zaw. alk. 4,9%, but. 0,33 l
dostępne w sieci Piotr i Paweł
Dietetyczny pilsner dla diabetyków pojawił się także i w Polsce. Pomimo określenia "Diät" z dietą ma niewiele wspólnego (choć zawartość cukrów w "diät-pilsach" jest redukowana poprzez silne odfermentowanie, to piwo wcale nie ma mniej kalorii niż zwykły pilsnerek).
Kolor - jak dla mnie taki ciemnosłomkowy;
piana - Pogoniarz pisał: chwilowa - rzeczywiście trudno w to uwierzyć, ale w ciągu paru sekund z ładnej koronkowej czapy robi się... zero ;
nasycenie - duże, przez dłuższy czas pęcherzyki pracują jak z szampanie;
zapach - spora dawka esencjonalnych woni chmielowych;
smak - dużo ciekawej goryczki, ale jako całość - niestety - kiepski . Paleta smakowa podporządkowana jest goryczce, nawet dość interesującej, bo wzbogaconej różnymi, ciekawymi nutkami chmielu aromatycznego - ziołowymi, kwiatowymi, żywicznymi... Ale poza tym nie ma tu nic, brakuje jakiegoś dopełnienia smakowego, wydaje się jakby ta cała fantazja chmielowa została wygotowana w zwykłej wodzie; zamiast słodu mamy jakieś pseudo-owocowe smaczki znane z piw południa (tych wszystkich "cytrusowych" lagerów azjatyckich i afrykańskich). Jednym słowem: płycizna.
Etykieta jak na zdjęciu Andiego.Comment
-
Piwo przywiezione z Niemiec.
Kolor złotosłomkowy, jasny. Zapach świeży, owocowy, miły. Piana to niestety porażka, co już dyskwalifikuje to piwo. Redukuje się absolutnie do zera. Smak jest ciekawy, przede wszystkim to silne chmielowy z wyczuwalną, dużą goryczką, pod koniec picia pojawiają się nuty kwiatowo- owocowe. Smakowało mi. Jak widac na powyższej fotce, opakowanie bardzo estetyczne i miłe dla oka.Comment
-
Aromat: słodowy, lekko siarkowy (siarkowodór)
Piana: niska, dość gęsta, nietrwała
Barwa: słomkowa, klarowne
Smak: dość płytka słodowość, przyjemny posmak chmielu, owocowe, poziomkowe nutki, rześki i lekki
Goryczka: niska, krótka
Odczucie w ustach: smukłe, wodniste
Ogólne wrażenie: w zasadzie przyzwoite i bez wad, ale bez szałuComment
-
Obecna nazwa to Edelhopfen Extra
Energiereduziert, da weniger Kohlenhydrate aufgrund hoher Vergärung bei teilweiser Alkoholreduzierung gegenüber unserem Pilsner.
Alk. 4,8%
Aromat - słód, nieco chmielu
Piana - dość wysoka, niespecjalnie trwała, zostaje koronka
Barwa - słomka
Smak - kwasek, trochę słodu, lekka goryczka, lekko zalega w ustach
Treściwość - pełne
Piwo, pomimo zmiany nazwy nadal jest "Diat". Chwalą się na kontrze, że piwo to ma 30% mniej kalorii niż ich pilsner z zaw. alk. 5,4%, tylko że nic nie wiadomo, że takie piwo warzą, przynajmniej na ich stronie nic takiego nie ma
Da się wypić, ale za te 30% więcej kalorii można znaleźć wiele lepszych piw
a za chyba jeszcze nieco więcej za ich pszenicę, w której się specjalizująComment
Comment