Alk. 5.0 Piękna czarna barwa, gęsta piana, wytrawne z palonymi nutkami. Przy okazji takie "cieliste" (po angielsku napisałbym full body kurka nie wiem jak to napisać po polsku?).
Świetne piwo. Dzięki Pogoniarz
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Dzięki. Ale chodzi jeszcze o taką pociągłość smaku właśnie tą cielistość której nie jestem w stanie nazwać.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Piwo ma 5,0% i 11,9 Blg. Pod światło baaaardzo ciemny rubin. Piana beżowa, złamana różem, drobniutka, pierwotnie na 4 cm, opada powoli.
Niezbyt silny zapach słodowy, gdzieś nieco majaczy karmel. W smaku palone orzechy, owoce, lekkie przebłyski winne. Trochę jakby rozcieńczony porter (bałtycki!).
Gaz mało wyczuwalny, choć delikatnie musuje na podniebieniu. Opakowanie - klasyczny Störtebeker, tym razem tło jest czarne, a fregata zasuwa po ciemnym morzu na tle pochmurnego nieba. Kapsel dedykowany.
Rzeczywiście "cieliste" piwo . Czuć spory kwasek i spaleniznę z barwiącego słodu. Do tego całkiem wyraźnie przebija się słodowość. Spore nagazowanie sprawie, że piwo naprawdę świetnie gasi pragnienie. Niestety błyskawicznie się kończy.
Świetny szarc! Niemcy to i w piłkę potrafią grać i piwo dobre zrobić.
4,7 na 5
Nowy dedykowany kapsel, reszta bez zmian.
Piana: beżowa, dość trwała
Wysycenie: ok
Barwa: ciemnobrązowe, mętne
Zapach: lekki, palonych słodów, trochę ciastkowy
Smak: treściwe, trochę palono-gorzkie, lekko kremowe, trochę słodowe, absolutnie nie słodkie.
Dobre, mimo że trochę płaskie.
Piana: brazowa, wielka Kolor: nieco metne (!), bardzo ciemne Zapach: podpolanego slodu, przyjemny zapach Smak: lekki kawowy posmak, podstawa - dobre podpolony slod. Lekkie piwo z przyjemna goryczka w koncu.
Kolor: czarny to on nie jest, raczej bardzo ciemna wiśnia, lekko mętny [4.5]
Piana: Beżowa, śrenioziarnista, dość szybko opada, zostaje firanka, która okazuje się trwała [4]
Zapach: paloność, owoce, karmel, słód i w tle jakieś kwaskowo winne akcenty, intesywny, pełny i bardzo przyjemny [4.5]
Smak: tak jak w zapachu, palony słód, ziarno, orzechy, sporo owoców i dymu, a po przełknięciu nasilająca się palona goryczka; bardzo dobry, treściwy (cielisty?) schwarz, wskakuje na miejsce pierwsze w swojej kategorii w moim rankingu [5]
Nasycenie: dość wysokie, nie widać bąbelków ale czuć [5]
Opakowanie: jak to Stoertebeker, tym razem tło czarne i pogoda się nieco spieprzyła; kapsel z serii z latarniami morskimi (mam latarnię z Helgoland wybudowaną w 1941r. na Morzu Północnym); zakupione w zmiksowanym 6-paku razem z: Roggen-Weizen, Pilsener, Bernstein-Weizen, Hanse-Porter i 1402 [5]
Uwagi: Zakupione w: Penny Markt w Weeze, Niemcy
Degustowane: 14.06.2011 ok. 19.00
Data ważności: 29.09.2011
Soundtrack: "Liebe Ist Fur Alle Da" by Rammstein
Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem
zapach: silnie palony, kawowy, leciutko karmelowy
piana: brązowa, szybko opada
kolor: czarny z rubinowymi przebłyskami pod światło
smak: dość głęboki, palone słody, kawa i leciuteńka czekolada. Na końcu gorzkość i goryczka.
gaz: niski ale ok
Kolor: Ciemnobrązowy, niemal czarny. Pod światło widać rubinowe przebłyski. 5 Piana: Beżowa, obfita przy nalewaniu, pozostawia ślady na szkle. Dosyć trwała. 4 Zapach: Dość słaby. Czuć lekko palony słód. 3 Smak: Bardzo smaczne. Paloność, kawa, kawa zbożowa, w tle trochę gorzkiej czekolady. Nie za słodkie i nie za kwaśne. W smaku dość lekkie. 5 Wysycenie: Średnie, bez zastrzeżeń. 5 Opakowanie: Komplet informacji, w tym sugerowana temperatura spożycia. Bardzo ładna nowa etykieta i kapsel, wszystko stylizowane na stare i lekko podniszczone. Całość prezentuje się rewelacyjnie. 5 Uwagi: Chyba najlepszy z powszechnie dostępnych na niemieckim rynku schwarzbierów. Bardziej wyrazisty i treściwy niż przereklamowany i ugrzeczniony Köstritzer. Polecam!
Comment