Tucher, Bajuvator

[Piwowar]

Przeleżakowane 8 miesięcy straciło swój agresywny alkoholowy posmak. Jest bardziej wygładzone ale brak tu treści, głębi której spodziewam się po dubeltowym koźlaku. Jego podwójność przejawia się wyłącznie w alkoholowej mocy, która ciągle jest wyczuwalna. Generalnie jeden ze słabszych koźlaków jakie miałem okazje próbować.

A kiedyś był zdecydowanie jednym z lepszych. Obecnie browar Tucher zużywa 3,5 l wody do wyprodukowania 1 l piwa. Wspaniale się to czyta, ale dla tych, którzy te nowoczesne technologie wprowadzają, smak nie ma znaczenia. Dla nich liczą się tylko cyfry. Ja pamiętam Bajuvatora warzonego w byłym "Brauhaus Nürnberg". Aktualnie browar jest równany z ziemią, jedynie budynek warzelni pozostał na razie nietknięty, ale jeszcze nie wiadomo co z nim będzie. A tamten Bajuvator był genialny.

[azazel82]

Wypity dziś w Sosnowcu, w miejscu gdzie bym się go nie spodziewał wcale.
Gdzie?
Dzielnica: Zagórze
Lokal: Trattoria - skrzyżowanie 11 Listopada i Hubala-Dobrzańskiego (czyli tzw. Droga do Klimontowa)


Etykieta właśnie tak ohydna, jak na ostatnim zdjęciu. Bez gustu. Ta poprzednia, to przy niej arcydzieło.
Smak bardzo słodowy, bardzo karmelowy i właściwie żaden inny. Płytki. Piwo nietreściwe, jakieś "rzadkie".
Piana szybko zniknęła.
W sumie jako piwo ok, zawsze to lepiej niż jasne pełne, ale jak na doppelbocka, to stanowczo za mało w tym koźlaka.

Poza tym dostępne w lokalu Tuchery: Pilsener, Hefe weizen i Radler.

[Rzeszowiak]

Dla mnie zbyt wyraźny posmak alkoholu. Rodzynkowa słodycz nie jest w stanie go zamaskować. Na plus przyjemny owocowy zapach. Zaledwie przyzwoity doppelbock.

Moja ocena: -4.

[perłyfan]

Piana - słaba szybko znikła prawie do zera.
Kolor - kasztanowo mahoniowy ładny.
Zapach - cukierki, toffi, karmel troszkę czekolady.
Smak - słodowy, karmelowy, ciężki acz mało w tym treści i mało koźlaka.

Ogólna ocena 3. Raz można wypić. Etykieta jak na ostatniej focie w temacie ale mój egzemplarz miał 7,5 alk.

[leona]

Faktycznie mocno rozwodniony i wykastrowany ten kozioł. Wypite bez uniesień ale i bez obruszeń. Alkohol ułożony i niewybijający się, może za sprawą leżakowania do daty przydatności?

[CyboRKg]

Kolor brazowy z miedzianymi przeblyskami. Piana mizerna. Zapach ciemnego slodu i suszonych owocow, slodkawy. Wysycenie spore, babelki szczypia w jezyk. W smaku rowniez stonowana slodycz, winny posmak suszonych owocow i nuta karmelu. Smaczne, ale nie tak aksamitne jak doppelbock z Primatora. Ten jest slabszy, a mimo to niestety czuc alkohol. I oba zaliczaja sie do gatunku black doublebock (wg stron anglojezycznych).

[darekd]

Nadal stosunkowo mało treści przy wyraźnym alkoholu.
7,5% alk. i nowy kapsel.

[darekd]

Aromat - przyjemny, pumpernikiel i rodzynki
Piana - dość wysoka, w miarę zwarta, umiarkowanie trwała
Barwa - bardzo ciemny brąz, pod światło rubin/ciemna miedź
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - rodzynki, karmel, trochę palone słody, trochę pumpernikiel, sporo słodyczy i wyczuwalny alkohol
Treściwość - oczywiście spora jak na piwo, jak na doppelbocka to umiarkowana

Wspomniane niuanse smakowe są, ale tak jak wielokrotnie było wspominane wcześniej nie są tak pełne i wyraźne jak można byłoby się spodziewać. A alkohol wychodzi i pod koniec męczy.
Czyli bez zmian. Aromat fajny, pewne niuanse niezłe, mimo to całość poniżej niemieckiej przeciętnej.

[e-prezes]

Ech, przywołałeś wspomnienia... Jeszcze jak był Dom Norymberski w Krakowie pijaliśmy z Ergie ze smakiem. Nie z kija, ale w przystępnej cenie z butli z bawarskim preclem do pary.

[Piwowar]

Nie wiadomo czy będzie jeszcze produkowane. W połowie roku produkcję wstrzymano, niedawno widziałem je w butelkach euro z nowymi etykietami. Nie wiadomo czy to tylko próba, żeby sprawdzić jak się będzie sprzedawało, ale handlarze piwem twierdzą że raczej zniknie z rynku.

[e-prezes]

uuu To nie jest dobrze

[darekd]

. i nowy kapsel.

Nadal ta kiczowata eta i... nowy kapsel:

[skitof]

Kupiłem w Drink Hali, i w szoku jestem że ostatni wpis jest z 2012 r. Uspokajam: nic się nie zmieniło słodowe, miękkie, misiowate, bez agresywnego alkoholu, bez fajerwerków chmielowych, za to solidne, nieco nudne (ale bywałem w DE tyle razy, że potrafię to docenić), technicznie świetne, jak na 18,3% ekstraktu, ale jako osoba obeznana ze światowymi trendami, muszę powiedzieć, że piwo nieco za proste. Nie krytykuję, bo sam wiem jak trudno uwarzyć tak zrównoważone, ekstraktywne piwo ale z drugiej strony oczekiwałbym więcej zdecydowania w chmielowości i mniej mrugania okiem do pospolitego gustu.

[darekd]

Kupiłem w Drink Hali, i w szoku jestem że ostatni wpis jest z 2012 r. Uspokajam: nic się nie zmieniło słodowe, miękkie, misiowate, bez agresywnego alkoholu, bez fajerwerków chmielowych, za to solidne, nieco nudne (ale bywałem w DE tyle razy, że potrafię to docenić), technicznie świetne, jak na 18,3% ekstraktu, ale jako osoba obeznana ze światowymi trendami, muszę powiedzieć, że piwo nieco za proste. Nie krytykuję, bo sam wiem jak trudno uwarzyć tak zrównoważone, ekstraktywne piwo ale z drugiej strony oczekiwałbym więcej zdecydowania w chmielowości i mniej mrugania okiem do pospolitego gustu.

Ja widzę wpis z 2022 r. Wiem, bo prowadzę monitoring dubeltowych koźlaków i niedługo poddam go bezpośredniemu porównaniu z z innym reprezentantem bawarskich doppelbocków o ekstrakcie 18,5%. Bajuvator nie jest faworytem

[darekd]

Nie wiadomo czy będzie jeszcze produkowane. W połowie roku produkcję wstrzymano, niedawno widziałem je w butelkach euro z nowymi etykietami. Nie wiadomo czy to tylko próba, żeby sprawdzić jak się będzie sprzedawało, ale handlarze piwem twierdzą że raczej zniknie z rynku.

Oto butelka euro z nową etą. Chyba jest jeszcze na rynku?

[e-prezes]

Muszę sobie sprawić