Felsenbräu, Felsenbräu Braune Weisse

[Dreamer]

zaw. alk. 5,1%, but. 0,5 l.

Kolejne piwo z palety produktów Felsenbräu, tak niespodziewnie sprowadzonych do Łodzi. Tym razem ciemny, dosłownie brązowy pszeniczniak.
Aromat, jak się okazało, słabiutki, oczywiście drożdżowy. Za słaby. Kolor brązowo-szary, ciemny, właściwie standardowy dla ciemnych pszeniczniaków. Piana wysoka, ale trochę zbyt szybko jej zaczęło ubywać. Smak rozczarowujący. Zasadnicze nuty, rzecz jasna, pszeniczno-drożdżowe, ale bardzo spłycone. Starałem doszukać się tak typowej dla dobrych ciemnych pszniczniaków głębi smaków (jakieś owoce, goździki) i jakoś mi się nie udało . W dodatku nietypowy posmak, taki jakiś kwaskowato-ziemisty . Ogólnie piwo mało treściwe, o charakterze wytrawnym.
Nie twierdzę, że to piwo niedobre; po prostu może ostatnio miałem okazję pić zbyt wiele dobrych ciemnych pszeniczniaków i smak mi się lekko skrzywił.
Uwzględniając przystępną cenę 3,39 + but., nie jest źle.

[lzkamil]

Parametry j.w.
Kolor jasnobrązowy, mętne (4.5)
Piana wielka, gęsta i bardzo trwała jak na pszenicę przystało (5)
Nasycenie wysokie, bez zarzutu (5)
Zapach niezbyt silny jak na pszeniczniaka, bananowo-goździkowy, ciemny słód może trochę za słabo wyczuwalny (3.5)
Smak typowo pszeniczny, mocno słodowy, treściwy, po lekkim ogrzaniu dochodzi wyraźna "ciemna" nuta (4.5)
Opakowanie - bardzo mi się podoba jak w całej serii, tylko brak podanego ekstraktu (4.5)
Ocena [4.225]

[Twilight_Alehouse]

Nabyte u niezawodnego Dziada na Pomorskiej.
Etykieta typowa dla serii, dobrze wygląda w brązowym odcieniu.
Kolor ciemnobursztynowy, zupełnie klarowny póki nie zamerda się butelką.
Piany mnóstwo, ciężko jest zmieścić to piwo w szklance. Jest leciutko beżowawa
Zapach czuć bardzo dobrze 30 cm od szklanicy Są banany, są goździki, są ostre fenolowe nutki.
Smak mocno słodowy, z lekkimi "ciemnymi" nutkami. Wyczuwa się wiecej ostrych fenoli niż nut bananowo-goździkowych, ale w niczym mi to nie przeszkadza.
Ogółem, bardzo zacny ciemny Weizenek. Stawiam spokojnie 4.

[Budvar]

Felsenbräu, Braune Weisse
Alkohol: 5.1% obj.

Kolor: dobre zmętnienie, gorzej z barwą – jest zbyt jasna, ale ogólne wrażenie dobre [4]

Piana: najwyraźniej nie jest to najmocniejsza strona „Felsenów” – źle się pije piwo (a zwłaszcza pszeniczne), na którym nie ma choć krążka piany – a tak jest w tym przypadku; a początek jest tak obiecujący – piana burzliwa, beżowa, bardzo wysoka... [3.5]

Zapach: nieco mało wyraźny, nieco jakby „mleczny” (?) a może mleczno-kawowy ? [4]

Smak: nieco za mało bogaty na początku, na szczęście z czasem pojawiają się ciekawe nuty – głównie goździkowe, nieco zbyt duża kwaskowość, nieco zbyt mała "treściwość" [4]

Wysycenie: w sam raz jak na „pszenicę” [5]

Opakowanie: butelka z zakrętką, etykieta ładna, w brązowych barwach [4.5]

Uwagi: piwko zakupione „U Dziada” w Łodzi

Moja ocena (wg ARTomatu): [4.000]

[Pancernik]

Kolejne z zapasu napojów na Święta, głęboko schowanych za rzędem zielonych flaszek Carlsberga (gdyby szwagier nieopatrznie chciał się piwa napić i otworzył lodówkę ) było Felsenbräu Braune Weisse...

Kolor: mocnej, mętnej (?) herbaty [4].
Piana: gęsta, drobna, powoli opada [4].
Zapach: drożdze, w tele banany walczą o drugie miejsce z cytrusami [4,5].
Smak: nuty palone, potem uaktywnia się pełniejsza paleta, dla mnie (podobnie jak HefeWeizen) takie jakieś wodniste... [3,5].
Wysycenie: miłe, delikatne, mogłoby być większe [4].
Opakowanie: identyczne, jak HefeWeizen, lecz w tonacji "braune/weisse" [3,5].

Kolejny produkt Felsenbräu, który nie spowodował u mnie okrzyków entuzjazmu - ot, w miarę poprawny ciemny pszeniczniak...

[zythum]

Felsen Brau, Braune Weisse

Właśnie nie ciemny ale brązowy pszeniczniak. W smaku żeby jakoś to scharakteryzować to połączenie pszeniczniaka z polotmavym Naprawdę ciekawe, jednocześnie delikatnie i wytrawne zachowujące posmaki owocowe, w tle porterowe smaczki. Treściwe. Ogólnie naprawdę dobre piwo choć nie jest to piwo którego można wypić 1.

[sibarh]

Czy tej piwo z browaru Felsenbräu, z miejscowości Thalmannsfeld, czy też zupełnie coś innego Z pewnością alkoholowe ?

[jack_chili]

Tak to piwo pochodzi z miejscowości Thalmannsfeld i jest jak najbardziej alkoholowe. Aczkolwiek jest to praktycznie niewyczuwalne i dobrze. Dla mnie jest zbyt kwaskowate ale w połączeniu z drożdżowymi nutkami daje znakomity efekt.

[Kamień]

To znaczy, że chodzi o to piwo?

[Tapir]

Kolor - brązowy, mętny.
Piana - przeciętna, w miarę gęsta i wysoka, trwałość poniżej przeciętnej.
Zapach - Średnio intensywny, banany, goździki i drożdże, ciemne nuty prawie nie wyczuwalne.
Smak - Na pierwszym planie banan i drożdże, nutki palone ledwie wyczuwalne za to w smaku czuć intensywną, cytrusową kwasowość (chyba nawet zbyt intensywną).
Wysycenie - nieco za niskie.
Opakowanie - jak to Felsen - zakrętka, w miarę prosta (ale ładna) etykieta.

Kupione za 4.50 w "Rodzince Bis"
Jest niezłe ale nie zachwyciło mnie, trochę mało ciemne w smaku/zapachu jak na dunkela.