Keesmann, Bock

[piwowar2]

Tu prawie kopia Bock z Mahrsbräu: Ten Bock jest jasnym przedstawicielem tego gatunku piwa. Optycznie to piwo bez zarzutow. Ladna piana, moc 6,2%, kolor zbyt jasny, jak na Bocka. W smaku zas rozczarowanie: wyraznie czuc moc slodu, ale nic wiecej. Jest minimalnie lagodniejsze niz Bock z Mahrsbräu. Bamberg jest miastem piwa i faktycznie jest tam swietne piwo, ale co do Bockow, to dla mnie rozczarowanie. Nie bawie sie umieszczeniem zdjecia, bo cos nie funkcjonuje.

[piwowar2]

Rozwiazalem problem techniczny, tu zdjecie:

[Pancernik]

Przez te lata od ostatniego wpisu koziołek nieco zmężniał i teraz ma 6,9%.
Piwo ma barwę złotą, typowo lagerową. Tworzy białą, bardzo drobną i sztywną, wysoką pianę, która ładnie się osadza.
Pachnie jednak niefajnie, chmielowo-skunowato, całkiem, jak marketowy lager w zielonej flaszce . Na szczęście po chwili chmiel i trawa głuszą skuna.
W smaku nic szczególnego: słód i chmiel, owocowe posmaczki.
Gaz średni. Opakowanie chyba niewiele się zmieniło: klasyczna, czytelna eta, ładny kapsel browaru.
Po wypiciu tego piwa po raz kolejny dochodzę do wniosku, że jak koza, to jednak brunetka... .

[darekd]

Aromat - słodowy, kwiatowo-owocowy
Piana - wysoka, średniotrwała, zostaje koronka
Barwa - jasne złoto
Wysycenie - umiarkowanie wysokie, żywe, lekko gryzie
Smak - słodowy, z owocami (dojrzałe słodkie jabłka, gruszka), trochę chlebowości,
alkohol w smaku wyczuwalny, ale do zaakceptowania, finisz długi z nieznaczną goryczką, rozgrzewający
Treściwość - wysoka

Wypite z przyjemnością, smaczne, głównie dla miłośników stylu

Pite bezpośrednio po Andechsie (też jasnym koźlaku)

http://browar.biz/forum/showthread.php?p=1227838#post1227838

Tamten wydawał mi się bardziej ciekawy (choć różnią się nieznacznie), z pełniejszymi, krągłymi tonami słodowymi

Po wypiciu tego piwa po raz kolejny dochodzę do wniosku, że jak koza, to jednak brunetka... .

Też preferuję brunetki, ale Frankonia lubi blondynki przy kości i to nie tylko te majowe. Myślę, że przy dłuższej znajomości sporo zyskują

Kupione we wrocławskiej Piwnicy

[darekd]

Foto:

[jacer]

Czyli w smaku aldehyd octowy Bamberg kraina aldehydu octowego

[darekd]

Czyli w smaku aldehyd octowy Bamberg kraina aldehydu octowego

Moim zdaniem w normie. Nie uznałbym tego za wadę. W wielu jasnych koźlakach akurat wyczuwam nieco owoców, choć podobno występować raczej nie powinny

[jacer]

Śmieję się, bo w listopadzie wszędzie i wszystko tam pachniało aldehydem.

Nasi strażnicy czystości rasy tfu, stylu, mieli by dużo roboty. A tam sprzedaje się, nikt się tym nie przejmuje.

[darekd]

Właściwie nic się nie zmieniło. Wyraźny smak i aromat. Owoce nadal wyraźne od suszonej moreli po leciutką jabłkową cierpkość.

Przez te lata od ostatniego wpisu koziołek nieco zmężniał i teraz ma 6,9%.

Przez te lata od ostatniego wpisu z koziołka zrobił się stary cap i teraz ma 7,5 %!

Ten alkohol w smaku tylko delikatnie wyczuwalny nie przeszkadza. Bardzo fajne piwo.