Berliner Kindl, Weisse Mit Schuß Waldmeister

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • albeertos
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 2313

    Berliner Kindl, Weisse Mit Schuß Waldmeister

    Właśnie spożywam wersję poziomkową - Berliner Kindl Weisse Waldmeister, 2,7% vol.

    Poziomka wyczuwalna mocno, przez to piwo jest aż za słodkie. Jakbym miał sam dodawać, na pewno byłoby bardziej gorzkie. Mimo wszystko warte spróbowania, bo to szczególny gatunek. Nadaje się na letnie upały.

    Za kontrą: mieszanka 98,8 Berliner Kindl Weisse Schankbier i 1,2% syropu poziomkowego. Jeśli te 1,2% daje taką słodycz to niezły chemiczny "wzmacniacz" to musi być. Dwa dni temu piłem oryginalnego Kindla i obecny tam mocno wyczuwalny, charakterystyczny kwas, praktycznie zniknął.
    (_)>
    Nigdy się nie poddawaj!!!
    Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
    Lech jest tam gdzie jego wiara
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #2
    Post wydzielony do nowego tematu, bo jest to odrębne piwo.
    A Waldmeister to nie poziomka To macierzanka.

    Comment

    • albeertos
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 2313

      #3
      Dzięki Twilight za poprawę przy nowym temacie. Faktycznie, inne piwo.

      A co do poziomki - w niemieckim nie jestem biegły, korzystałem ze słownika online.
      (_)>
      Nigdy się nie poddawaj!!!
      Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
      Lech jest tam gdzie jego wiara
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #4
        W niemieckim zupełnie nie jestem biegły, ale tego akurat kiedyś szukałem. A poziomka to chyba Waldbeere.

        Comment

        • MarcinKa
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2005.02
          • 2736

          #5
          Piwo przywiezione przez kolegę z Niemiec. Butelka 0,33l. Moc 2,7%, ekstrakt?. Kolor…intensywnie trawiasto zielony. Nie piwny, ale ładny. Piana… zielonkawa, początkowo duża i drobniutka, dość szybko zredukowała się do grubego kożucha a później do resztek. Do końca pozostawiała obfite ślady na ściankach kufla. Zapach… lekarstw. Ewidentnie przypomina mi jakieś lekarstwo. Dość słodki, trochę cukierkowy. Piwa nie czuć. Smak… kwaśnej (cytrynowo jabłkowej) gazowanej wody z dolanym słodkim syropem. Cierpkość znacznie mniejsza niż w zwykłym Berliner Kindl Weisse. Przełamana słodyczom. Nie umiem określić smaku tej słodyczy. Pewnie to ta macierzanka. Tylko ze dwa razy wydawało mi się, że spod tych smaków przebił się chmielowy smak. Czasem na koniec czuć było troszkę goryczki. Posmak raczej kwaskowy. Piwo generalnie przypomina nasze Broki Sobieski Impress, zwłaszcza Green Apple. Wysycenie duże i mocne do końca. Nie tak mocne jednak jak w zwykłym Berliner Kindl Weisse. Opakowanie ciekawe i charakterystyczne, z brzdącem wyglądającym z kufla. Prawie takie samo jak w Kindl Weisse tylko zielone, kapsel tak samo. Podsumowując ciężko to piwo ocenić, bo… piwa tam nie czuć. Na pewno warto spróbować, na upał było by dobre, nie czuć chemii, efektownie się prezentuje. Na pewno mniej oryginalne od zwykłego Berliner Kindl Weisse. Oceniając według zasady, że to taki styl i nie da się bezpośrednio odnosić jego smaku do innych styli to dałbym 4 (1 – 6). Wolę bezkompromisowe czyste Weisse.
          Dzięki Pumpek za piwo.
          Attached Files
          To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

          Comment

          • MarcinKa
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2005.02
            • 2736

            #6
            Schuβ teraz jest pisane przez ss.
            To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

            Comment

            • Kolesław
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.03
              • 1130

              #7
              Zapach to cukierkowy anyż przechodzący w cukierkowy piernik. No apteka.
              W smaku słodycz mniej cukierkowa, złamana kwasem-weissem.
              1,2 waldmeistra to dla mnie zdecydowanie za dużo. W getrenku były też soczki waldmeistrowe osobno w butelkach ok. 0,3 l. Nawet chwilę się wahałem, nad zakupem, żeby samemu nie dolewać. Co ja bym teraz z tym robił ? Przeważyło, to, że za jego cenę miałem 3-6 piw.
              Da się wypić. Gdybym nie wiedział, że to piwo, z pewnością nie zgadł bym.

              Comment

              • GaryFisher
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2009.10
                • 739

                #8
                Kolor: zielony jak żelkowy misiek [5]

                Piana: słaba, średnioziarnista, biała; znika prawie całkowicie [2.5]

                Zapach: dziwny, słodki, kojarzy mi się z jakimś ciastkiem czy czymś podobnym;
                żadnych nut piwnych nie stwierdzam [3.5]

                Smak: słodko kwaśny, czuć głównie ten syrop, z piwa natomiast pozastał jedynie kwaśny smak i jakaś słodowo cierpka nuta w końcu podniebienia; posmak identyczny jak po pewnym ciastku z jabłkiem, które zajadam w pracy; chyba najdziwniejsze piwo jakie piłem. Też wolę jednak czystego Weisse'a [3.5]

                Nasycenie: wysokie, czyli idealne do tego kwasu [5]

                Opakowanie: flaszka 0.33 (brązowa nie zielona); etykieta jak w wersji bez soku tylko w kolorze zielonym, to samo tyczy się kapsla [5]

                Uwagi: zakupione w: Kaufland w Goch, Niemcy;
                soundtrack: "Master Of Reality" by Black Sabbath
                Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                Comment

                • GaryFisher
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2009.10
                  • 739

                  #9
                  Ja miałem w takiej długiej butelce.
                  Click image for larger version

Name:	DSC04056.jpg
Views:	1
Size:	32,2 KB
ID:	2033533
                  Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                  Comment

                  • Ciupaga
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2008.10
                    • 79

                    #10
                    Na początek krótko - nie mogłem dopić tego piwa, a to zdarza mi się niezmiernie rzadko.

                    Wogóle trudno w tym dopatrzeć się piwa, jedynie pianę ma fajną, piwną, raczej trwałą. Smaku chmielu czy słodu trzeba się doszukiwać, dominuje chyba ta macierzanka. Zastanawiam się jakie jest jej stężenie, że te 1,2% całkowicie zmienia kolor (zielony jak niektóre szampony ziołowe) i tak dominuje w smaku. Podejrzewam, że smak ten jest osiągany w sposób sztuczny a kolor prawie na pewno (Farbstoffe E 102 i E 131). Nie znam aż tak dobrze niemieckiego, ale jest tam napisane, że syrop jest ze smakiem macierzanki a nie z macierzanką. Dodatkowo niepokoją mnie w składzie substancje słodzące w tym aspartam (który ponoć nie jest zdrowy) oraz inne groźnie brzmiące (natriumcyclamat, acesulfam-K, saccharin-natrium). Co jednak najbardziej na początku uderza to chemiczno-apteczno-cukierkowa woń - dla mnie trudna do zniesienia.

                    Uważam, że piwo dla samej jego odmienności warto spróbować - ja już mam to za sobą
                    Bywajcie Piwożłopy!

                    Comment

                    • Oskaliber
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2010.05
                      • 727

                      #11
                      Kolor: "Jaskrawo" zielony, mętny.
                      Piana: Biała, mało trwała, prawie natychmiast opada do obrączki a potem do zera.
                      Zapach: Jabłkowo-kwaskowaty, przynosi na myśl cydr.
                      Smak: Wytrawny. Mocno kwaskowato jabłkowy. Goryczki zero.
                      Wysycenie: Wysokie.
                      Ogółem: Mi bardzo przypomina cydr jabłkowy. Fanom tego trunku może posmakuje. Bardzo orzeźwiające, buteleczkę 0,3l nawet da się wypić bez zasłodzenia się na śmierć, ale to wszystko raczej w ramach ciekawostki, do piwa temu daleko. Z Oryginalnym Berliner Kindl nie mam porównania bo jeszcze nie próbowałem.
                      BeerFreak.pl

                      Comment

                      • Kefir87
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2010.09
                        • 70

                        #12
                        Z trzech Berliner Kindl Weisse z sokiem (porzeczka, malina, marzanka), których próbowałem, to jest najgorsze. Bardzo nieprzyjemny, chemiczny posmak. Nie zamierzam powtarzać.
                        Posłusznie melduję, panie lejtnant - odpowiedział Szwejk z poczciwym uśmiechem - że podczas gdy czekałem na pociąg, spotkała mnie ta przygoda, że siedziałem przy stole i piłem jeden kufel piwa za drugim.
                        http://kawairakija.wordpress.com O Bałkanach - powierzchownie i dogłębnie

                        Comment

                        • erudyta
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2008.11
                          • 189

                          #13
                          Barwa: zielona, mętna
                          Piana: biała z zielonymi refleksami, średniowysoka, szybko opada, zostawia niewielkie ślady na szkle
                          Zapach: dość intensywny, wyczuwalne jakiś elementy jabłka, trochę chemiczna ta woń,
                          Smak: kwaśny, goryczki zero, koło chmielu chyba nawet nie stało
                          Wysycenie: wysokie
                          Opakowanie: jak na zdjęciu wyżej

                          Cena: 0,72 € za 0,33l

                          Piwo oddałem żonie, bo nie mogłem go dopić.
                          W składzie wyszczególniony jest również acesulfam K (E950), aspartam (E951), cyklaminian sodu (E952) oraz sacharynian sodu (E954) wszystkie czerty to sztuczne substancje słodzące.
                          Przyznam, że piwo dość oryginalne, ale to zupełnie nie moja bajka.
                          Nigdy więcej!!!

                          Comment

                          • karol1000
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2007.09
                            • 1823

                            #14
                            ktos zostawil po imprezie. Tragedia straszliwa, chemia na megapoziomie
                            LP

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X