zaw. alk. 4,8% (ekst. 11,6%), but. 0,33 l. (bączek z porcelanką)
kupione w sieci Bomi
Główny przedstawiciel niedużej zresztą (jak na browar z pn. Niemiec przystało) palety produktów Dithmarscher (obecnie jeszcze Dunkel i Urtyp, obydwa już są na forum). I jak to w pn Niemczech oczekiwałem na potężne "kopnięcie" chmielowe, a tu... niespodzianka!
zapach - słodowy, ale leciutki taki, że prawie nic nie czuć;
kolor - bardzo jasny, wpadający w cytrynowy;
piana - drobnoziarnista, gęsta i kremowa w konsystencji, a opadła tak szybko, że aż się zdziwiłem, pozostał tylko lekki nalocik;
smak - łagodny, słodowy; świeże, wyraźnie wyczuwalne nutki owocowe (jabłkowe ) na początku, w tle cały czas delikatny, jakby wygładzający nierówności smakowe smak słodowy; końcówka goryczkowa, ale bez wyrazu, nawet lekko wodnista; całość dość owocowo-aromatyczna;
wysycenie - słabiutkie (może stąd ten efekt rozwodnienia na końcu?)
Takie trochę to piwo co to stara się być interesujące, ale ogólnie wypada bez wyrazu.
kupione w sieci Bomi
Główny przedstawiciel niedużej zresztą (jak na browar z pn. Niemiec przystało) palety produktów Dithmarscher (obecnie jeszcze Dunkel i Urtyp, obydwa już są na forum). I jak to w pn Niemczech oczekiwałem na potężne "kopnięcie" chmielowe, a tu... niespodzianka!
zapach - słodowy, ale leciutki taki, że prawie nic nie czuć;
kolor - bardzo jasny, wpadający w cytrynowy;
piana - drobnoziarnista, gęsta i kremowa w konsystencji, a opadła tak szybko, że aż się zdziwiłem, pozostał tylko lekki nalocik;
smak - łagodny, słodowy; świeże, wyraźnie wyczuwalne nutki owocowe (jabłkowe ) na początku, w tle cały czas delikatny, jakby wygładzający nierówności smakowe smak słodowy; końcówka goryczkowa, ale bez wyrazu, nawet lekko wodnista; całość dość owocowo-aromatyczna;
wysycenie - słabiutkie (może stąd ten efekt rozwodnienia na końcu?)
Takie trochę to piwo co to stara się być interesujące, ale ogólnie wypada bez wyrazu.
Comment