Zawartość alkoholu 6,5%. Piana biała, wysoka, trwała aż miło. Kolor jasny, pilsowy, lekko mętne (opalizujące). Zapach chmielowo-kwiatowy, świeży. Smak - potężna dawka goryczki! Takie stężenie alfakwasów znam w zasadzie wyłącznie z piw domowych. Dopiero po dłuzszym czasie spod goryczki chmielowej wyglądają nieśmiało nutki słodowe, ale zaraz potem znowu się chowają. Zaskakuje lekkością smaku, jak belgijskie jasne klasztorniaki. Posmak długi, goryczka do końca. Ta goryczka jest zaletą piwa i jego wadą, gdyż niestety maskuje jakiekolwiek inne doznania smakowe. Jego smak jest przez to jednowymiarowy. To piwo polecam wyłącznie maniakom goryczki, miłośnicy karmelowo - słodowego charakteru koźlaka niech się trzymaja z daleka! To nie jest piwo dla nich.
Opakowanie klasyczne dla browaru - firmowa zielona buteleczka, na etykicie dominuje złoty i czarny. Kapsel z nadrukiem.
Ciekawe piwo i na pewno chętnie sięgnę jeszcze po nie. Taka dawka chmielu to w naszych czasach ewenement.
Opakowanie klasyczne dla browaru - firmowa zielona buteleczka, na etykicie dominuje złoty i czarny. Kapsel z nadrukiem.
Ciekawe piwo i na pewno chętnie sięgnę jeszcze po nie. Taka dawka chmielu to w naszych czasach ewenement.
Comment