Engel, Engel Bock Dunkel

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • granat862
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2004.12
    • 945

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    Pewnie się Granatowi Dunkel z Doppel pomieszało
    Dokładnie
    Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

    Comment

    • Cannabee776i99
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.08
      • 658

      #17
      Bardzo przyjemny koźlaczek. Generalnie zgodzę się z przedmówcami, choć na pianę nie narzekam, przy nalewaniu wytworzyło sie jej sporo, a cienki korzuszek pozostał do końca degustacji. Zakupione w Rodzince BIS za 7,50.

      Comment

      • Pawelord2
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2007.05
        • 133

        #18
        Kolor: CocaCola
        Piana: początkowo istniała, szybko skurczyła się do wianuszka
        Nasycenie: Spore, nie tyle widać co czuć na języku
        Zapach: karmel i nieco owoców
        Smak: Karmelowe, słodkie posmaki na pierwszy ogień, lekka owocowość szybko przechodząca w lekką goryczkę niechmielową .
        Opakowanie: jak widać na zdjęciach wcześniejszych, fajna etykieta podejrzliwy kozioł z pełnym kuflem to jest to.
        Bardzo smaczne, jeszcze się spotkamy
        Kupione w Almie Lublin, ceny nie pamiętam.

        Comment

        • purc
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2009.02
          • 650

          #19
          Lekkość i finezja. Amber musi jeszcze długo się uczyć. Niestety 7.50 u p.Arka.

          Comment

          • Tapir
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.10
            • 730

            #20
            Kolor - Ciemnorubinowy.
            Piana - Beżowa, niezbyt wysoka, szybko zostaje z niej kożuch, który utrzymuje się prawie do końca degustacji.
            Zapach - Średnio intensywny, słodowo karmelowy z nutami owocowymi.
            Smak - Lekka karmelowa słodycz zrównoważona delikatną goryczką, wyczuwalne nuty suszonej śliwki, lekka kwasowość. Dość lekkie, świetnie zbalansowane.
            Wysycenie - wysokie, może nawet odrobinę zbyt wysokie.
            Opakowanie - bardzo fajna etykieta z capem, zwraca uwagę.

            Kupione za 7.50 w Rodzince.
            Warto było się wykosztować, świetne piwo. Gdyby Koźlak z Ambera tak smakował kupowałbym go skrzynkami (a tak kupuję na plecaki...)
            Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

            Comment

            • Twilight_Alehouse
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.06
              • 6310

              #21
              Kolor: Bardzo ciemny. Pod światło cudny czerwono-brązowy.
              Piana: Wysoka, beżowa, bardzo ładnie pracuje w pokalu. Niestety, mimo starannego nalewania, bardzo szybko opada.
              Zapach: Słabszy niż się spodziewałem. Przede wszystkim orzechowy, ale czuć też troszkę karmel, owoce (śliwki, rodzynki) i lekki alkohol.
              Smak: Piwo jest dość gęste w smaku, lekko oleiste. Czuć słodowość, owoce, wytrawny charakter, lekką paloność i miłe alkoholowe ciepełko. Niestety te komponenty szybko uciekają z podniebienia, pozostaje goryczka i wrażenie wodnistości.
              Opakowanie: Jak na zdjęciu Yendrasa. Bardzo fajny koziołek.
              Uwagi: Znośny koźlak, ale brakuje mu jednak treści. Wysiada przy Dunkelbocku z Weltenburgera, choć przyznaję, że tamten ma wyższy ekstrakt.

              Comment

              • tomolek
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 1752

                #22
                Kolor ciemny, pomiędzy rubinowym a bardzo mocną herbatą. Piana na początku ładna, drobna chociaż niezbyt obfita. Niestety znika dość szybko, pozotawiając niewielkie ślady na szkle. Zapach intensywny, karmel, owoce, lekki alkohol. W smaku kandyzowany cukier, śliwka, następnie lekka goryczka. Alkoholu w smaku nie czuję, chociaż piwo jest rozgrzewające. Piwo pełne, wręcz gęste. Trochę nie moja bajka, jednak bardzo mi smakowało.
                Dzięki promocji w Delimie kupione za 3,5 zł.
                Mam pewnien zapas, więc będzie towrzyszyć w długie zimowe wieczory
                www.ohbeautifulbeer.com

                www.mateuszdrozdowski.pl

                „Kwaśny Edi herbu Koreb

                Comment

                • leona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.07
                  • 5853

                  #23
                  Po wypiciu promocyjnej butelki tego kozła, z niemałym żalem odnotowałem, że w Krakowie nie ma Delimy. Trzeba było wykazać się zaufaniem do promocji i kupić z 10 sztuk.

                  Piwo może i nie wybitne ale solidne i dobre. Świetna piana trwająca do samego dna. Aromat karmelowy i owocowy. Smak suszonych owoców (głównie śliwka), mocno słodowy, lekko słodkawy i dobrze skontrowany goryczką. Alkohol obecny ale dobrze skryty i ujawniający się poprzez rozchodzące się ciepełko.

                  Comment

                  • karol1000
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2007.09
                    • 1823

                    #24
                    barwa: ciemny brąz
                    piana: ładnie lepi się na kuflu, z drobnymi bąbelkami
                    zapach: słodowy z dużą dozą razowych (żytnich) nutek
                    smak: mocno słodowy ale nie odstrasza, trochę skórki razowej i delikatne owoce w oddali. W sumie bardzo smaczne piwo, a ja z góry do Bocków jestem nastawiony sceptycznie
                    Attached Files
                    LP

                    Comment

                    • darekd
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍺🍺🍺
                      • 2003.02
                      • 12563

                      #25
                      Aromat – delikatny, słodowy
                      Piana – dość wysoka i gęsta, umiarkowanie trwała
                      Barwa – brązowa pod światło miedziane refleksy
                      Wysycenie – delikatne, trochę musuje
                      Smak – trochę suszonych śliwek, wiśnia, z łagodnym, nie nazbyt słodkim karmelem i czekoladą, którą przyjemnie przełamuje delikatna owocowa cierpkość
                      Treściwość – wysoka, ale nie jest to ciężki koźlak
                      Smaczny i bardzo przyzwoity

                      Comment

                      • darekd
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍺🍺🍺
                        • 2003.02
                        • 12563

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piwowar2 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Crailsheim to dzis juz nie Franken(Frankonia), mimo, ze nazwa to sugeruje.
                        Browar z regionu Hohenlohe-Franken, to ta część Frankonii, która akurat nie należy już w Bawarii i administracyjne też nie należy do należącej do tego landu Frankonii.
                        Należy do Badenii-Wirtembergii (położonej bardziej na zachód), ale oprócz tradycyjnych, historycznych, kulturowych związków z Frankonią ((Frankonia to również niektóre regiony Turyngii a nawet Hesji) pozostała też tradycja piwowarska, żywa blisko granicy z Bawarią, gdzie Crailsheim się znajduje. Dlatego browar ma prawo powoływać się na Frankonię :-)

                        Powrót po latach. 16,9% ekstr., 7,2% alk. czyli już dość blisko do dubeltowego koźlaka.



                        Piwo specjalnie przeleżakowałem do końca terminu.

                        Aromat - ciemne, miękkie słody z wyraźnymi tonami suszonej śliwki i delikatnych powideł. Aromat wyraźniejszy
                        Piana - umiarkowana wysokość, zwartość i trwałość
                        Barwa - bez zmian (ten brąz z międzią jest zdecydowanie ciemny)
                        Wysycenie - też bez zmian
                        Smak - wyraźna suszona śliwka, podpalane toffi, czekolada, minimalna podpalana goryczka. Cierpkość owocowa zniknęła, piwo wyraźnie się wygładziło. Żadnego alkoholu
                        Treściwość - wysoka pełnia

                        Nabrało miękkości, pełnych, ciepłych smaków słodowych (kosztem mniejszej złożoności, ale to zrozumiałe). Pycha!
                        Warto było poczekać. Szkoda, że ich piwa nie są obecnie dostępne w Polsce.

                        Comment

                        • darekd
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍺🍺🍺
                          • 2003.02
                          • 12563

                          #27
                          Click image for larger version

Name:	P1070881.JPG
Views:	84
Size:	25,6 KB
ID:	2315891

                          Comment

                          • darekd
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍺🍺🍺
                            • 2003.02
                            • 12563

                            #28
                            Chmiele: Perle i Magnum.

                            Nadal udane piwo, ale zyskuje z biegiem czasu, a teraz piłem jest stosunkowo świeże.

                            Opakowanie bez zmian.

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12563

                              #29
                              Nadal bardzo smaczny koziołek z fajnym podpalanym (leciutka goryczka) i rozgrzewającym finiszem.
                              Nic się nie zmieniło oprócz nakrętki, na której widnieje obecnie napis "Prost mein Engel".
                              Zalecają pić w temp. 9 st., moim zdaniem w nieco wyższej temperaturze te słodowe niuanse są jeszcze bardziej podkreślone.

                              Comment


                              • e-prezes
                                e-prezes commented
                                Editing a comment
                                Mam wrażenie, że jest ciemniejszy niż kilkanaście lat temu. Porównaj zdjęcia Yendrasa i dwa ostatnie.
                            Przetwarzanie...
                            X