Piwo zakupione we wrocławskim sklepie "101 Gatunków Piwa" za 6.50, w bardzo ładnej butelce z zamknięciem patentowym, które jest niestety plastikowe.
Przy nalewaniu po szklance piwo bardzo mocno się pieni, więc nalanie go do 0,5 litrowej szklanki na raz nie jest proste. W pianie z początku drobnoziarnistej szybko robią się dziury, lecz jest ona trwała, a kożuch na jeden palec zostaje do końca, a piłem je prawie 30min.
Zapach przyjemny, owocowy, ale przypominający gumę balonową, pod koniec daje się wyczuć wyraźną słodowa nutę.
W smaku lekkie, orzeźwiające, znowu dominuje gum a owocowa z lekką kwaskowatością, przeszkadzało mi to, że można było wyczuć odrobinę alkoholu.
Mocno nagazowane, przez cały czas picia unosi się ogromna ilość delikatnych pęcheżków CO2.
Piwo jest bardzo smaczne, przypomina Franziskanera i postaram się co jakiś czas je kupować, bo poza świetnym piwem zostaje mi jeszcze butelka w której świetnie będzie się prezentował domowy browarek.
Przy nalewaniu po szklance piwo bardzo mocno się pieni, więc nalanie go do 0,5 litrowej szklanki na raz nie jest proste. W pianie z początku drobnoziarnistej szybko robią się dziury, lecz jest ona trwała, a kożuch na jeden palec zostaje do końca, a piłem je prawie 30min.
Zapach przyjemny, owocowy, ale przypominający gumę balonową, pod koniec daje się wyczuć wyraźną słodowa nutę.
W smaku lekkie, orzeźwiające, znowu dominuje gum a owocowa z lekką kwaskowatością, przeszkadzało mi to, że można było wyczuć odrobinę alkoholu.
Mocno nagazowane, przez cały czas picia unosi się ogromna ilość delikatnych pęcheżków CO2.
Piwo jest bardzo smaczne, przypomina Franziskanera i postaram się co jakiś czas je kupować, bo poza świetnym piwem zostaje mi jeszcze butelka w której świetnie będzie się prezentował domowy browarek.
Comment