Fässla, Zwergla

[Dreamer]

zaw. alk. 6,0% (ekstr. 13,5%), but. 0,5 l
zakupione u źródła, w Bambergu

Słynne piwo bamberskiego browaru Fässla, opisywanego już na forum tutaj. Kultowy ciemniak (gdzieś też obiła mi się o uszy informacja, że to piwo marcowe, ale nie znalazłem potwierdzenia), wychylany litrami w firmowej piwiarni do spółki z równie popularnym Lagerbierem. Już od pierwszego łyka czuć, że to piwo ma w sobie coś wyjątkowego, co potem odnalazłem jeszcze w innych piwach tego regionu...
kolor - ciemnobrązowy, pełna przejrzystość;
piana - drobna, kremowa, niemal stoutowa, dość szybko pada (małe nagazowanie piwa);
nasycenie - bardzo słabe ( ), cecha charakterystyczna bamberskich specjałów, dzięki temu wydaje się, że piwo można pić bez końca koncentrując się na pysznym smaku (żadnego efektu zalegania, nic takiego);
zapach - orzechowa słodowość i aromatyczno-ziołowe nachmielenie;
smak - na sekret tego pysznego smaku pracuje jednocześnie kilka elementów: z jednej strony świeża, orzechowa, bardzo wytrawna (żadnych tam karmeli i innych) słodowość, z drugiej bardzo aromatyczna, orzeźwiająca, "kwiatowo-ziołowa" goryczka; do tego dochodzi lekka, świeża kwaskowość (znana np. ze świeżego Czarnkowa) oraz subtelna łagodząca nuta gorzkiej (nawet bardzo gorzkiej) czekolady w posmaku. Dzięki słabemu nasyceniu nic nam nie przeszkadza w delektowaniu się całym tym bukietem. Pomimo surowych regół reinheitsgebotu, piwo o bardzo indywidualnym charakterze. Po prostu rekord świata.

[piwowar2]

Dreamer: Bardzo ciekawy opis piwa a zarowno bardzo trafny. Tak piwo powinno smakowac - czlowiek znajduje nascie wrazen smakowych, co daje pelna satysfakcje. Taki smak uzyskuje sie nie wbrew, ale dzieki zachowania surowych regol Reinheitsgebotu, polaczone z umiejetnoscia, sztuka warzenia piwa. Oby takie bowary jak najdluzej sie trzymaly.

[lzkamil]

Kupione w jednym z piwno-alkoholowych sklepów w Utrechcie. Parametry j.w., za to cena chyba ze 2x wyższa niż u źródła
Brązowe, mało gazu, piana po nalaniu z góry spora, średnio trwała.
Zapach głęboko ciemnosłodowy, lekko owocowy, dosyć intensywny.
Smak przede wszystkim ciemno-podpalany słodowy, ma w sobie coś orzechowego. Posmak najpierw trochę słodowo-chlebowy (prosto z lodówki). Po kilkunastu minutach spokojnego popijania ostatni, późny posmak jest potężnie goryczkowy, i to zarówno od chmielu jak i ciemnego słodu.
Pod wszystkimi pochwałami podpisuję się czterema łapami

[e-prezes]

Trochę za jasne jak na ciemne, a za ciemne jak na jasne Niemniej smaczne i koniecznie do powtórzenia. Pod powyższym mogę się również podpisać i nic od siebie mądrego nie dodam

[MarcinKa]

Piwo przywiezione z Niemiec. Butelka 0,5l. Moc 6%, ekstrakt? Kolor bardzo mocnej herbaty. Bardzo lubię takie kolory w piwie. Piana niewielka, szybko zredukowała się do resztek. To najsłabszy parametr piwa. Zapach słodowo suszono owocowy, lekko winny. Bardzo ładny tylko troszkę za słaby. W smaku również słód i suszone owoce. Przy czym słód taki jakby wytrawny, bez słodkości. Czuć jakby domieszkę wędzonych słodów? Na koniec mocna i bardzo fajna goryczka. Posmak goryczkowy, mocny. W smaku jest coś z orzechów, jak pisali poprzednicy. Generalnie smak złożony, ciężki do opisania. Piwo było lekko oleiste w konsystencji. Wysycenie idealnie pasujące. Słabsze niż w Pilsach. Trzymało się do końca. Opakowanie skromne i niczym nie wyróżniające się. Kolorystyka przeciętna. Nawet rysunek krasnala pchającego beczkę jest niepozorny i nie zwraca zbytnio uwagi. I pod tak niepozornym opakowaniem takie piwo. Piwo bardzo dobre i nietuzinkowe. Oceniam je na +5 (1 – 6).

[jacer]

Zakupione w Bambergu, cena 0,69 euro. (tu należy przeliczyć po obowiązującym kursie i porównać z naszymi cenami)

piana: drobna, gęsta, dość obfita, opadła do dywanika, utrzymuje się do końca,
kolor: ciemny rubin,
zapach: chmielowy,
smak: porządna goryczka, lekkie palone posmaki, lekkie w smaku, z czasem pojawiają się orzechy, o których pisali poprzednicy, bardzo smaczne, chciało by sie przełykać w nieskończoność, pyszne,
wysycenie: małe, pasujące do tego piwa.

Tak powinno smakować mocne piwo, uczcie się polscy piwowarzy.

Dobrze, że mam jeszcze jedną butelkę.

[kopyr]

Piana: ładna, zwarta, drobna, redukuje się.
Kolor: brązowy, miedziany, klarowne.
Wysycenie: średnie.
Zapach: słody karmelowe.
Smak: ciut wodniste, karmelowe, goryczka średnia do niskiej. Na szczęście nie jest słodkie.
Opakowanie: typowe dla Faessli.

Nie do końca moja bajka, ale wypiłem bez skrzywienia . Jako ciekawostka, egzemplarz, który piłem miał datę przydatności do lutego '09. Ani śladu zepsucia, ba nawet zmętnienia nie ma.

[jacer]

Znów po prawie dwóch latach to piwo w kuflu.
Tak czytam poprzedni opis i nie zmieniło się ani trochę. Wiadomo fachowcy

[darekd]

Aromat - trochę dziwny i trudny do sprecyzowania, jakby z nutami nieco metalicznymi
Barwa - brązowo-herbaciana, klarowna
Piana - drobne pęcherzyki, ale skromna, szybko redukuje się do wianuszka
Wysycenie - odpowiednie
Smak - przyjemne nuty słodowe i chmielowe, jest przyjemna goryczka, trochę podpalanego karmelu, lekko cierpkie owoce
Treściwość - umiarkowana, jak na 13,5% to nawet dość lekkie


Bardzo smaczne piwo. Myślę, że w wersji niefiltrowanej byłoby wprost wymarzone i treściwsze w smaku, ale i tak ciesze się, że mogłem je spróbować

Drink Hala, Wrocław

[Kwadri]

Fässla, Zwergla

Kolor: Mocnej herbaty.
Piana: Drobnopęcherzykowa, ale niewysoka. Szybko redukuje się do niepełnej warstwy i pierścienia. Raczej nietrwała, bo chwilę później znika zupełnie.
Zapach: Nietypowy. Trochę karmelu, chmielu, lekkiej spalenizny. Jest też lekko piwniczny, jakby kwaskowy aromat.
Smak: Lekko kwaskowy, trochę podpalany początek. W tle próbuje się przebić karmel, choć nie czuć słodyczy. Później pojawia się dość mocna goryczka, która długo zostaje w posmaku. Smak jest złożony i nietypowy jak na ciemniaka.
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Etykieta jak na zdjęciu Dreamera. Kapsel z krasnalem toczącym beczkę.

[coder]

Aromat: słodowy, nieco siarkowy, kanalizacyjny. Wyczuwalny diacetyl.

Piana: niska, rzadka, nietrwała

Kolor: herbaciany, klarowne

Smak: słodowy, niezbyt głeboki. Sporo goryczki, niezrównoważony. Posmak diacetylu.

Goryczka: dość wysoka, krótka, poprawna

Odczucie w ustach: taninowo szorstkie

Ogólne wrażenie: poprawny burszynowy lager, dość mocno chmielony. Bez wodotrysków.

[skitof]

Z Twojego coder opisu wynikałoby, że piwo raczej nieudane, ale piszesz, że poprawny bursztynowy lager.

[coder]

Z Twojego coder opisu wynikałoby, że piwo raczej nieudane, ale piszesz, że poprawny bursztynowy lager.

Poprawny to nie jest znowy taki komplement, to takie piwo na 25-30 punktów.

Mnie niezbyt smakowało, ale staram się być obiektywny - ja nie lubię piw niezrównoważonych, z nadmierną goryczką, ale są tacy co to kochają.

Ponadto najgorsze piwo z Bambergu i tak byłoby najlepszym u nas w kraju. Ja mam przesuniętą skalę wartości, bo piw koncernowych i krajowych w zasadzie nie pijam.

[Pancernik]

Ciekawy, rubinowoherbaciany albo ciemnobursztynowy kolor. Piana w stylu "kawowym", kremowa, bardzo drobna, średniowysoka, dość trwała, długo utrzymuje się trzymilimetrowy kożuszek.
Pachnie chlebkowato i lekko chmielowo. W smaku delikatna goryczka ze śladami palonego słodu i karmelu, wszystko razem robi aksamitne wrażenie...
Bardzo dużo drobnych, acz leniwych bąbelków. Butelka NRW, firmowy krasnal jest wszędzie, wzornictwo dość proste, charakterystyczne.
Piwo kupiłem niedawno w Rodzince Bis, bo jak latem byłem w Bambergu i nocowałem w tym browarze, to go nie było...

[Aleksandros]

Kolor: Mocna herbata, ani ciemne ani jasne. Klarowne. 4
Piana: Ledwo się pokazuje, bardzo szybko znika. 2
Zapach: Słaby. Lekki słód, trochę drożdży, jest też jakaś ostrzejsza nutka, dla mnie nieprzyjemna. 3
Smak: Nieco bardziej słodowe niż kwaskowe. Goryczka średnia, da się wyczuć alkohol. Niestety kojarzy mi się z polskimi mocnymi piwami. Dość wodniste, brakuje pełni smaku. 2,5
Wysycenie: Średnie, odpowiednie. 4,5
Opakowanie: Na etykiecie i kapslu krasnal toczący beczkę. Kolorystcznie dość ładne, ale bez rewelacji. Brak informacji o ekstrakcie. 3,5
Uwagi: Duże rozczarowanie. Może trafiłem na słabą warkę, ale piwo zdecydowanie mi nie podeszło. Powtórki w najbliższej przyszłości nie planuję.