zaw. alk. 2,5%, but. 0,5 l
zakupione na miejscu, w browarze
Taka mała ciekawostka: lekki keller z niższą zawartością alkoholu. Jedyny, jaki wpadł mi w ręce podczas bamberskich wojaży. W ofercie browaru Löwen Bräu towarzyszy pełnemu kellerowi opisywanemu tutaj. A że lubię ciekawostki, tym chętniej zabrałem się za testowanie:
Kolor - złoty i, co nietypowe dla kellera, piwo jest całkowicie klarowne;
piana - drobna, szybko i wysoko rośnie, ale równie szybko opada, pozostawiając ślad w postaci drobnej, puszystej kołderki;
nasycenie - raczej przeciętne;
zapach - silny zapach chmielu natychmiast po zdjęciu kapsla;
smak - kolejne lekkie piwo z Niemiec potwierdzające moją teorię, że niemieckie leichty to w swojej klasie rekord świata; wodnistość minimalna, za to mamy dobrze zaprawione chmielową goryczką piwo z nutkami słodowymi, tutaj przypominającymi świeżo starte orzechy; pije się wyśmienicie, bo nie ma co ukrywać - wielkiej treściwości to my tu nie odnajdziemy, ale jest za to pełnia smaku i rześkość. Aha, no i całkowicie niepodobne do pełnego kellera z tego samego browaru (gdyby komuś przyszło do głowy, że to to samo piwo, tylko rozwodnione ).
zakupione na miejscu, w browarze
Taka mała ciekawostka: lekki keller z niższą zawartością alkoholu. Jedyny, jaki wpadł mi w ręce podczas bamberskich wojaży. W ofercie browaru Löwen Bräu towarzyszy pełnemu kellerowi opisywanemu tutaj. A że lubię ciekawostki, tym chętniej zabrałem się za testowanie:
Kolor - złoty i, co nietypowe dla kellera, piwo jest całkowicie klarowne;
piana - drobna, szybko i wysoko rośnie, ale równie szybko opada, pozostawiając ślad w postaci drobnej, puszystej kołderki;
nasycenie - raczej przeciętne;
zapach - silny zapach chmielu natychmiast po zdjęciu kapsla;
smak - kolejne lekkie piwo z Niemiec potwierdzające moją teorię, że niemieckie leichty to w swojej klasie rekord świata; wodnistość minimalna, za to mamy dobrze zaprawione chmielową goryczką piwo z nutkami słodowymi, tutaj przypominającymi świeżo starte orzechy; pije się wyśmienicie, bo nie ma co ukrywać - wielkiej treściwości to my tu nie odnajdziemy, ale jest za to pełnia smaku i rześkość. Aha, no i całkowicie niepodobne do pełnego kellera z tego samego browaru (gdyby komuś przyszło do głowy, że to to samo piwo, tylko rozwodnione ).
Comment