Köstritzer, Schwarzbier

[smrtan]

Jeśli już - to ich jakość (przynajmniej w to chciałbym wierzyć) obniża droga, odległość, warunki transportu...
Generalnie w przypadku tego akurat piwa, najbardziej nie podobał mi się jego płyciutki smak oraz wściekle colowo-kawowy smak, który w jakimkolwiek piwie jest dla mnie nie do przyjęcia (w podobny sposób odbieram Velkopovickiego Kozla, chociaż ostatnimi czasy i tak znacznie się polepszył)

[delvish]

@smrtan
Smak coli jest również i dla mnie w piwie niedopuszczalny. Chyba że mowa o diesel'u Ale to raczej napój piwny. W kostrizer'owym ciemniaku jednak go nie wyczułem. Co do Kozła to tam owszem wyczuwam go.

[anteks]

nabyte w niemczech ,
czarne nieprześwitujące , piana obfita po chwili opada tworząc cienki dywanik
jakby wodnite , silne nuty palone , nagazowanie nie za mocne ale ogólnie dobre piwko , warte 4.8vol % , ekstrakt 11,4

[zgroza]

Nabyte na granicy niemiecko-duńskiej po tej tańszej stronie granicy. Zapach najlepszą częścią tego piwa, goryczka niewyraźna, nuta taka jakby marchewkowa. W barwie ni śladu czerwieni, czekolada 90% kakao ma taki porównywalny.

[sibarh]

Aktualna fotka:

[dryx]

Kolor czarny, nieprześwitujący, piana beżowa, drobna, długo się utrzymuje. W czuć palone, kawowe smaczki. Piwo nie jest treściwe, mocne jak portery, trochę wodniste - wszak to nie jest porter a ekstrakt niewielki. Dobre piwo w swoim gatunku. etykiet i kapsel jak na zdjęciu powyżej

[Mikko]

Kostritzera lubie za to, za co nie lubie czeskich ciemnych piw - nie jest słodkie. Kiedyś bardziej lubiłem ciemne piwa, teraz nie pijam prawie w ogóle z wyjątkiem właśnie Kostritzera od czasu do czasu. (Fajnie bo można go nabyć w szczecińskich 'społemasach' za około3,5zł za 0,5)

[porek388]

Kolor: niemal czarny.
Piana: drobnoziarnista, przez 5 min utrzymywała się na 3 cm, później poszarpana na 1 cm.
Wysycenie: średnie - jak dla mnie akurat.
Zapach: palonego słodu.
Smak: lekko palony. trochę kawowy, wyraźna chmielowa goryczka, dość wytrawne, w tle posmaki słodowe.
Opakowanie: butelka NRW, etykieta fajna.

Ogólnie bardzo smaczny schwarzbier na 4,8.
Cena 0,70 EUR w getrenku w Goerlitz.

[FortArt]

Barwa, nie wiem co tu pisać, dla mnie wszelkie ciemniaki mają podobną barwę, ciemną wiśnię w różnych odcieniach, ten był typowy.

Nie bardzo rozumiem jak można było kolor tego piwa uznać za ciemnowiśniowy. Toż to czorne.

[Snus]

Przywiezione z Niemiec, gdzie poprosiłem żonę o zakup jakiegoś lokalnego piwa

Przed degustacją zbyt się w napisy nie wczytywałem więc mnie kolor trochę zaskoczył.
Od razu skojarzyło mi sie z jakimś pełnym słodkim smakiem, którego zacząłem szukać. A tu nie za bardzo...

Ale to przyzwoite piwo więc jak znajdę kiedyś w Polsce w przyzwoitej cenie to pewnie się skusze ponownie.

Coś "a'la na podobę" Hebana tylko mniej zgazowany.

[abernacka]

Przywiezione z Niemiec, gdzie poprosiłem żonę o zakup jakiegoś lokalnego piwa

(...).

Muszę ciebie zmartwić, Köstritzer nie jest lokalnym piwem. Marka ta należy do Bitburger Getrankegruppe jednego z największych koncernów piwowarskich w Niemczech . Browar w ubiegłym roku uwarzył prawie 889 tyś. hektolitrów piwa.

[Snus]

Żona nie odróżnia lokalnego piwa od koncernowego to kupiła co było

[Twilight_Alehouse]

Miło wspominałem to piwo, więc gdy zobaczyłem je na stacji benzynowej na autostradzie gdzieś pod Berlinem, niezwłocznie zakupiłem.
Wypiłem w środę i sam nie wiem, co myśleć. Czy przez sześć lat, jakie minęły od mojej recenzji (post #48) zwiększyły mi się wymagania i piwo już mnie tak nie zachwyciło, czy też po prostu obniżyło loty?
Miało bardzo fajną paloną nutę, ale poza nią niemal nic nie było, piwo wydawało się płaskie, bez zbytniego charakteru. Owszem, wypiłem w miarę ze smakiem, ale wrażenia zupełnie nie przystawały do tych wcześniejszych.

[twitt]

Miło wspominałem to piwo, więc gdy zobaczyłem je na stacji benzynowej na autostradzie gdzieś pod Berlinem, niezwłocznie zakupiłem.
Wypiłem w środę i sam nie wiem, co myśleć. Czy przez sześć lat, jakie minęły od mojej recenzji (post #48) zwiększyły mi się wymagania i piwo już mnie tak nie zachwyciło, czy też po prostu obniżyło loty?
Miało bardzo fajną paloną nutę, ale poza nią niemal nic nie było, piwo wydawało się płaskie, bez zbytniego charakteru. Owszem, wypiłem w miarę ze smakiem, ale wrażenia zupełnie nie przystawały do tych wcześniejszych.

Coś jest na rzeczy - piwo jest Niemczech mocno rozreklamowane, ale nie powala na kolana. Co do smaku mam podobne wrażenia do twoich - piwo płytkie i bez charakteru (pite beczkowe w restauracji)

[Kwadri]

Kolor: Czarny jak smoła. Bez prześwitu. Trzeba się mocno natrudzić pod żarówką, żeby ujrzeć ciemnorubinowe przebłyski.
Piana: Lekko beżowa, cicho szeleszcząca. Opada do małego dywanika i zostawia drobne ślady na szkle. Jednak mało trwała, znika do pierścienia.
Zapach: Na początku chmielowy, nietypowy jak na ciemne piwo. Po czasie mało intensywnie czuć karmelowo-kawową słodowość.
Smak: Bardzo smaczne. Delikatne z lekko kawową goryczą. Na pewno nie jest słodkie. Lekko kwaskowate (ledwo wyczuwalnie).
Wysycenie: Duże. Szczypie w język. Później średniowysokie.
Opakowanie: Butelka NRW z ładną, czarną etykietą. Ładne, pasujące do zawartości.