Piwo otrzymane od kolegi. Butelka 0,5l. Moc 7,5%, ekstrakt? Zapach palonego słodu a w tle jakby alkoholowe nutki. Dość delikatny. Kolor ciemnobrązowy, jak w porterach. Pod światło wiśnia. Piana średnio obfita, koloru kawowego. Początkowo dużo dużych bąbli, ale potem robi się jednorodna. Trwała, długo trzyma się, później przechodzi w kożuszek, który również trzyma się długo. W smaku dominuje palony słód. Gdzieś w tle, bardzo delikatnie wyczuwa się alkohol. Na koniec palona goryczka, mocna. Są również leciutkie chlebowe nuty. Konsystencja lekko oleista. Wysycenie słabe, jak na ten typ jednak w normie. Etykiety ładne w złoto bordowych barwach. Kapsel firmowy Bindinga. Widząc takie piwo od razu nasuwa się, że to coś porządnego. Bardzo dobry Koźlak (ciut słabszy od Andechsa). Oceniam go na jakieś 5 (1 – 6).
Binding, Carolus Der Starke Doppelbock
Collapse
X
-
Binding, Carolus Der Starke Doppelbock
To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, CiechanówTagi: brak
-
-
Piwo dobre w smaku, treściwe. Silna palona goryczka, jak przystało na ciemne piwo. Wyczuwalne są również lekkie nuty karmelowe. Piana gęsta, wysoka, opada do cieniutkiej warstwy. Zapach palonego słodu. Etykieta miła dla oka (jak na zdjęciu powyżej).
Piwo do ponownego zakupu.
-
-
Tuż pod końskimi kopytami i nazwą piwa widnieje napis DER STARKE, czyli nie mniej nie więcej tylko MOCNY. Może jak na Carolusa to mocny, lecz doppelbock to raczej słaby. 7,5% alkoholu jest średnio ukryte, jego nuty są wyczuwalne w tle. Piękny ciemnobrązowy kolor zwieńczony jest dziurawiącą się, ale dosyć długo obecną, beżową pianą. W smaku palność i skórka chlebowa. Jest intensywny, goryczkowy. Bardzo smaczny, idealny do wieczornego popijania. Ucieszyła mnie konsystencja, bardzo aksamitna, prawie jak w stoucie.
Comment
-
-
Kolor ciemnobrązowy, pod światło mieniący się rubinem. Ładny
Piana koloru kremowego, drobna, niewysoka, szybko redukująca się do długotrwałej obrączki.
W aromacie trochę ciemnych słodów, trochę karmelu, daleka nuta suszonych daktyli. Wszystko raczej mdłe, z niewielkim wyrazem.
Smak początkowo gładki, jakby jedwabisty. W drugim planie lekko przepalony karmel, owoce. Na koniec średnia ziołowa goryczka, ostra, wsparta przez alkohol.
Mało rozbudowany, nudny kozioł bez... rogów.
Comment
-
Comment