Riedenburger, Plankstetten Dinkel

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dreamer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1576

    Riedenburger, Plankstetten Dinkel

    zaw. alk. 4,9%, but. 0,33 l
    przywiezione z Niemiec

    Piwowarzy Riedenburger Brauhaus rozpoczynając w 1994 r. produkcję piw ekologicznych ze znakiem Bioland, a w 1997 r. współpracę z opactwem benedyktyńskim Plankstetten poszli na całość i wypuścili na rynek piwo orkiszowe, oparte na starożytnych recepturach opackich i czystym ekologicznie zbożu z przyklasztornych upraw. Orkisz (niem. Dinkel) to odmiana pszenicy, szczególnie popularna w średniowieczu, ciesząca się dużym powodzeniem ze względu na wartości odżywcze oraz odporność klimatyczną. Dawniej orkisz często używany był jako surowiec do produkcji piwa, dziś stanowi raczej ciekawostkę w ramach technologii ekologicznych. W testowanym piwie udział słodu orkiszowego do jęczmiennego wynosi 50/50.
    kolor - ciemnozłoty, miodowy; lekkie zmętnienie;
    piana - drobna i zwarta, niezbyt długo obecna w postaci gęstej, zbitej kołderki, po pewnym czasie znika do zera;
    nasycenie - raczej przeciętne;
    zapach - charakterystyczny słodowo-drożdżowy;
    smak - dużo dobrego, delikatnego słodu; przyjemny, łagodny smak, który znamy z piw pszenicznych tutaj ma trochę inny odcień, bardziej winny, chlebowy, jęczmienny; przy czym rzeczywiście czuć, że nie jest to piwo jęczmienne, więcej tu lekkości, smaku siana i świeżego zboża; ciekawy smak, który piwowarzy postanowili tylko nieznacznie urozmaicić słabą goryczką chmielową, przez co końcówka staje się trochę mdła i wodnista.
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    #2
    Piwo nabyłem w łódzkim Zofmarze.
    Pełna nazwa to chyba "Riedenburger Brauhaus Michael Krieger Benediktinerabtei Plankstetten Dinkel Naturtrueb", uff...
    Rozchodzi się o to, że zboże, użyte do produkcji tego piwa pochodzi z ekologicznych upraw na ziemiach, należących do klasztoru benedyktynów.
    Piwo ma jasnozłoty, opalizujący kolor. Piana jest drobna, białokremowa, wytrzymuje niezbyt długo. Pachnie słodem, chlebem, pojawia się także lekki zapach chmielu i owoców (?).
    W smaku odnalazłem lekki słód z nutą chlebową, w miarę ogrzewania chleb rośnie w siłę, pojawia się lekka kwaskowatość. Piwo ma spore nasycenie, przyjemne.
    Butelka to granat 0,33l, etykieta i krawatka w tonacji zielono-kremowo-brązowej, z ryciną klasztoru (?). Złoty kapsel z tym samym motywem. Znaczek BIO.

    Comment

    • Viktor
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼
      • 2002.04
      • 617

      #3
      Riedenburger, Plankstetten Dinkel

      Zakupione w radomskim "Kacusiu" za 5,20 zł ( o,33l - butelka przypomina używane w Zwierzyncu ). Kolor piwa miodowy, troszkę mętne, piękne gazowanie drobnymi bąbelkami - szczypie przyjemnie w język, piana biała zbyt szybko znika, lekko kwaskowe - przypomina weizena, chociaż generalnie nie jest tak ostre, goryczka dość słaba, smaki słodowo - owocowe - wyraźnie łagodniejsze od typowych piw jęczmiennych.

      Comment

      • lzkamil
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 3611

        #4
        Ekstr. 11%, alk. 4.9%, but. granat 0.33 l. Kupione w sklepie ze zdrową żywnością w Essen za 1€... przepraszam, 0.99€, jeden cent robi wielką różnicę
        Dreamer już napisał wstęp, więc do rzeczy.
        Bursztynowe, lekko mętne, całkiem mocno nagazowane, piana sporej wysokości i w miarę trwała.
        Zapach niezbyt intensywny ale jak głębiej niuchnąć to się sporo nutek wyczuje, słodowy, trochę chlebowy, owocowy, orzechowy.
        Smak bardzo łagodny, słodowy, prawie słodkawy, przechodzi w owocowo-kwaskowy posmak, goryczka minimalna.
        Nie powala na kolana ale warto spróbować.

        Dla kolekcjonerów cały granat z etykietką i krawatką. Rzeczywisty kolor piwa jest pośredni między tym na focie Dreamera i na mojej.
        Attached Files
        Last edited by lzkamil; 2009-06-09, 19:58.
        Lepszy jabol pod okapem
        niż GŻ, CP i KP !


        Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

        Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

        Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

        Comment

        • lzkamil
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.01
          • 3611

          #5
          Po dojściu do trochę wyższej temperatury ostatnie łyki nabrały zdecydowanego chlebowo-słodowego smaku - muszę podnieść ogólną ocenę!
          Lepszy jabol pod okapem
          niż GŻ, CP i KP !


          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

          Comment

          • grew
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.05
            • 766

            #6
            Bardzo smaczne piwo w estetycznym opakowaniu. Przyjemny zapach orkiszu, chleba i słodu. Miodowy kolor, skąpa piana. W smaku delikatny, orkiszowo-chlebowy. Wpisuje się znakomicie w piwa z browaru Riedenburger.
            Szczerze polecam

            Comment

            • dreads
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.09
              • 520

              #7
              Zakupione w Berlinie w Bier Spezialitäten Laden przy alei Karola Marksa.

              Uwagę przykuwa ładna butelka typu granat, która wyróżnia się na półce, nawet takiej, gdzie królują zacne, niemieckie piwa.
              Po przelaniu do pokala piwo wygląda obiecująco. Piana jest zwarta, drobno-pęcherzykowa, ale niestety szybko znika. Kolor złoty, mętne. W zapachu, jak napisał Dreamer, winne, delikatnie słodowe, bez chmielowych dodatków. W smaku bardzo łagodne, jedwabiste i jak dla mnie zbyt delikatne. Rzeczywiście w miarę ogrzewania pojawiają się chlebowe nutki, ale są one bardzo słabe. Całość dopełnia charakterystyczna dla pszenicy kwaskowatość. Bardzo pasuje tutaj niskie wysycenie.
              Ja zachwycony nie jestem, wolę bardziej charakterne piwa, aczkolwiek wypiłem doceniając kunszt piwowara, bo nie jest łatwo uwarzyć piwo, w którym nic nie zamaskuje twoich ewentualnych błędów. W tak delikatnym piwie wszystko jest podane jak na tacy. Dlatego polecam każdemu, kto lubi takie piwa, ja raczej do niego już nie wrócę.

              Comment

              • darekd
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍺🍺🍺
                • 2003.02
                • 12479

                #8
                W zasypie chyba dużo orkiszu. Chyba smakuje najbardziej "pszenicznie" z dotychczasowych piw tego typu jakie piłem. Lekko słodkawe, brakuje mi jakieś ciekawszej kontry. Łagodne piwo. Jest ok, ale bez większych uniesień

                Comment

                Przetwarzanie...