Ekstrakt niestety nieznany.Zawartość alkoholu pomiędzy 4-5%.Przykro pisać,ale według mnie to piwko smakowało jak zabarwiony hell.Barwa była bardzo ładna ,a mianowicie jakby mętna śliwka,no może czerwona porzeczka.W zapachu ja czułem palony słód,ale nie był zbyt intensywny.Co ciekawe, Westa wyczuła czekoladę milkę i pomarańcze...Nagazowanie w/g mnie bardzo dobre,bąbelki pracują cały czas i pod światło widać jak bardzo dobrze pracują.
Wracając do smaku,jakieś nijakie,ale to było trzecie piwo pite z tego browaru w ciągu dwóch godzin także smak mógł być spaczony.Może kiedyś w lecie pojedziemy tam i uda mi się jeszcze spróbować ich wyroby.Mnie cieszy kufelek i kilka wafli,wrażenia smakowe takie sobie.
Wracając do smaku,jakieś nijakie,ale to było trzecie piwo pite z tego browaru w ciągu dwóch godzin także smak mógł być spaczony.Może kiedyś w lecie pojedziemy tam i uda mi się jeszcze spróbować ich wyroby.Mnie cieszy kufelek i kilka wafli,wrażenia smakowe takie sobie.
Comment