Piwo przywiezione z Niemiec. Butelka 0,5l. Moc 5%, ekstrakt? Kolor bardzo mocnej herbaty, lekko rdzawy, bardzo ładny. Piana raczej z drobniutkich bąbelków, dość duża i trwała. Do końca pozostają duże ślady na ściankach kufla. Zapach średnio mocny. Słodowo owocowy. Smak również słodowo owocowy z bardzo wyraźną goryczką. Goryczkowy smak trochę zdominował piwo. Trochę jest również nutek ciężkich do określenia, może od chmielu? Posmak mocny, goryczkowy. Nagazowanie średnie, bardzo odpowiednie do piwa. Opakowanie ładne, klasyczne wzornictwo. Kolorystyka zdominowana przez niebieski metalik, dzięki czemu piwo rzuca się w oczy nawet na bogatych niemieckich półkach. Kapsel firmowy, Binding. Dla mnie to piwo było dość nietypowe. Inne od Altów które do tej pory piłem. Bardziej goryczkowe i mniej tych nutek altowych się czuło. Tak między Altem a Lagerem. Być może 5 miesięcy leżakowania zmieniło je? No ale dobre było +4 (1 – 6).
Binding, Kutscher Alt
Collapse
X