Alk. 7.5%, puszka 0.5 l.
Złociste, niezbyt mocno nagazowane, piana po nalaniu z góry wysoka i drobnobąbelkowa, średnio trwała.
Zapach owocowo-słodowy z wyczuwalnym alkoholem.
Smak prosto z lodówki słodowo-owocowy, dosyć bezbarwny, po prostu w miarę poprawnego mocnego lagera. Po kilkunastu minutach, po lekkim ogrzaniu jednak ponad wszystko wybija się paskudny spiryt. Brrr... pić szybko póki zimne. Żal wydanych 1.40€ na stacji benzynowej koło Kolonii.
Kiedyś pijałem duński orginał na promach do Skandynawii i na praktyce w Danii, zachowałem dużo lepsze wspomnienia o nim.
Złociste, niezbyt mocno nagazowane, piana po nalaniu z góry wysoka i drobnobąbelkowa, średnio trwała.
Zapach owocowo-słodowy z wyczuwalnym alkoholem.
Smak prosto z lodówki słodowo-owocowy, dosyć bezbarwny, po prostu w miarę poprawnego mocnego lagera. Po kilkunastu minutach, po lekkim ogrzaniu jednak ponad wszystko wybija się paskudny spiryt. Brrr... pić szybko póki zimne. Żal wydanych 1.40€ na stacji benzynowej koło Kolonii.
Kiedyś pijałem duński orginał na promach do Skandynawii i na praktyce w Danii, zachowałem dużo lepsze wspomnienia o nim.
Comment