Piwo uwarzone dla sieci dyskontów NORMA, niestety również w tym przypadku zlokalizowanie browaru warzącego to piwo było ponad moje umiejętności.
Piwo ekologiczne, niefiltrowane, z datą przydatności do 01.08. Zawartość alkoholu 4,7%, ekstraktu nie podano.
Piana: obfita, ładna, drobnopęcherzykowa, niestety szybko się redukuje, ale ładnie oblepia szkło.
Kolor: złocisty, ładny, mętny. Jakbym nie przeczytał, ze niefiltrowane, to zacząłbym podejrzewać zepsucie. Drożdże unosiły się w niezbyt ładnych grudkach.
Nasycenie CO2: średnie, w normie .
Smak: konkretna goryczka i niewiele ponadto. Drożdże nadają trochę aksamitności, ale daleko temu smakowi do piw domowych.
Opakowanie: niezbyt urodziwe. Ta kompozycja kolorów w ogóle mi nie leży. Brązowy, srebrny, kremowy do tego czerwony i złoto-żółty . Plus za "firmowy" kapsel.
Nic nadzwyczajnego, ale też bez jakichś wyraźnych uchybień. Pomyśleć tylko, że tego typu piwo występuje w Niemczech w dyskoncie jako private label, a u nas żaden browar nie decyduje się na coś takiego.
Piwo ekologiczne, niefiltrowane, z datą przydatności do 01.08. Zawartość alkoholu 4,7%, ekstraktu nie podano.
Piana: obfita, ładna, drobnopęcherzykowa, niestety szybko się redukuje, ale ładnie oblepia szkło.
Kolor: złocisty, ładny, mętny. Jakbym nie przeczytał, ze niefiltrowane, to zacząłbym podejrzewać zepsucie. Drożdże unosiły się w niezbyt ładnych grudkach.
Nasycenie CO2: średnie, w normie .
Smak: konkretna goryczka i niewiele ponadto. Drożdże nadają trochę aksamitności, ale daleko temu smakowi do piw domowych.
Opakowanie: niezbyt urodziwe. Ta kompozycja kolorów w ogóle mi nie leży. Brązowy, srebrny, kremowy do tego czerwony i złoto-żółty . Plus za "firmowy" kapsel.
Nic nadzwyczajnego, ale też bez jakichś wyraźnych uchybień. Pomyśleć tylko, że tego typu piwo występuje w Niemczech w dyskoncie jako private label, a u nas żaden browar nie decyduje się na coś takiego.
Comment