Kaltenberg, König Ludwig Hell

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10765

    Kaltenberg, König Ludwig Hell

    Kaltenberg König Ludwig Hell zakupione w Niemczech już dawno temu , termin ważności minął 05.07.07 (zawieruszylo się w domu )
    piana obfita ,szybko opada -do zera , mętnę z dużą ilością gazu .
    Nie zachwyca, może to wina przeterminowania ?
    ciekawa etykieta i firmowy kapsel
    Mniej książków więcej piwa
  • karol1000
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.09
    • 1823

    #2
    Etykieta od tego piwa zachwyca więc i nastrój przy piciu dobry

    piana: ładna, dość gęsta
    zapach: świeży, słodowo-chmielowy + kwiaty
    kolor: słomkowy
    gaz: dosyć niski
    smak: słodowo-chmielowy

    Typowy smaczny Hell
    LP

    Comment

    • Sokół83
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.12
      • 1598

      #3
      Trafiła mi się chyba ciekawostka roku. Otwieram, leje, a ono w ogóle się nie pieni. Leje z góry - dalej nic. Wącham - nie zepsute. Próbuje - a tu zero gazu. Kompletny brak. Nic. Co prawda za tydzień kończy mu się termin termin, ale nie nosi żadnych oznak zepsucia, więc kapsel był szczelny. Poza tym leżało w lodówce więc by się wylało jakby kapsel puścił.

      A smaku niezłe - słodowe-kwiatowe z letką goryczką na końcu. Nawet gładko wchodzi bez tego gazu.
      Z INNEJ BECZKI

      www.fotopolska.eu

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #4
        Kupione w Zofmarze za 4,60 zł.

        W poprzednich postach zabrakło informacji o zawartości alkoholu - 5,1%.

        Kolor: Jasne złoto.
        Piana: Wysoka, ale gruboziarnista. Opada do grubych wysepek, ładnie oblepia ścianki.
        Zapach: Średnio mocny. Stanowi dość klasyczną kompozycję chmielowo-słodową.
        Smak: Z początku zaskakuje słodową pełnią. Potem pojawiają się lekkie owocki, trochę ziarnistości, sympatyczna goryczka i wreszcie lekki chlebowy posmak.
        Coś musi być na rzeczy z tym, o czym pisał Sokół83, bo moje piwo pochodziło z tej samej warki, co jego (trwałość do 27 grudnia 2011) i wprawdzie trochę gazu miało, ale nie było go za wiele. Dzięki temu przy niskim zapewne ekstrakcie wydawało się stosunkowo ciężkie.
        Opakowanie: Bardzo klasyczna etykieta, kojarząca mi się z czasami, gdy Browarami Łódzkimi zarządzali ludzie wiedzący, czego chcą i gdy warzono tam licencjonowanego Kaltenberga.
        Attached Files
        Last edited by Twilight_Alehouse; 2012-01-04, 21:02.

        Comment

        Przetwarzanie...