Butelka 0,5l, alk. 5%, ekstrakt 12,8%. Kupione na jakiejś bawarskiej wsi
Kolor: Głęboki, mętny brąz.
Piana: Beżowa, drobna, na początku wysoka po kilku minutach zaczyna opadać tworząc solidną kołderkę.
Nasycenie: Jak na dobrą pszenice przystało - solidne.
Zapach: Zachęcający, pełny i rozbudowany. Chlebowo - drożdżowo - bananowy. Czuć też dobry, palony słód, który tli się czekoladowo - wiśniowymi nutkami.
Smak: Tutaj niestety rozczarowanie. Słodowo - kwaskowy początek. Goryczka przyjemna i dość mocna.... no i koniec.
Generalnie piwo bez charakteru, wodniste. Po wspaniałej zapachowej introdukcji oczekiwałem czegoś więcej.
Kolor: Głęboki, mętny brąz.
Piana: Beżowa, drobna, na początku wysoka po kilku minutach zaczyna opadać tworząc solidną kołderkę.
Nasycenie: Jak na dobrą pszenice przystało - solidne.
Zapach: Zachęcający, pełny i rozbudowany. Chlebowo - drożdżowo - bananowy. Czuć też dobry, palony słód, który tli się czekoladowo - wiśniowymi nutkami.
Smak: Tutaj niestety rozczarowanie. Słodowo - kwaskowy początek. Goryczka przyjemna i dość mocna.... no i koniec.
Generalnie piwo bez charakteru, wodniste. Po wspaniałej zapachowej introdukcji oczekiwałem czegoś więcej.
Comment