Gdzie kupiłem tego Ur-Mai-Bocka? Nie pamiętam, jak, nie pamiętam, gdzie, na pewno w Niemczech, albo w Lubece, albo gdzieś na autobanie, albo jeszcze gdzie indziej,
Piana fajna, gęsta i raczej trwała
Gaz odpowiedni.
Kolor brązowożółty, już nie jasny, ale absolutnie nie ciemny
Zapach słodowo-kwiatowo-owocowy (ale zero nut ejlowych)
Smak dość pełny, zdecydowanie słodowy, trochę owoców, z lekko ostrą nutką, która pochodzi od alkoholu, ale absolutnie nie jest nieprzyjemna, w posmaku goryczka
Mam poczucie, że mój opis jest niesatysfakcjonujący sensorycznie. To z pewnością jest bardzo dobry bock, ma koźlakową treściwość i dość ciekawy bukiet, pasuje do pogody sezonu (pomińmy kwestię majowości :P)
Piana fajna, gęsta i raczej trwała
Gaz odpowiedni.
Kolor brązowożółty, już nie jasny, ale absolutnie nie ciemny
Zapach słodowo-kwiatowo-owocowy (ale zero nut ejlowych)
Smak dość pełny, zdecydowanie słodowy, trochę owoców, z lekko ostrą nutką, która pochodzi od alkoholu, ale absolutnie nie jest nieprzyjemna, w posmaku goryczka
Mam poczucie, że mój opis jest niesatysfakcjonujący sensorycznie. To z pewnością jest bardzo dobry bock, ma koźlakową treściwość i dość ciekawy bukiet, pasuje do pogody sezonu (pomińmy kwestię majowości :P)
Comment