Oettinger (Mönchengladbach), Oettinger Alt

[lzkamil]

Alk. 4.9%, but. 0.5 l, kupione w Niemczech za 0.39E.
Oettinger rozrzucił swoją produkcję po kilku browarach, ten Alt mi się trafił z Mönchengladbach.
Ciemnobursztynowe/jasnobrązowe, dosyć słabo nagazowane, piana średnio wysoka i niezbyt trwała.
Zapach palonosłodowy, karmelowy, umiarkowanie intensywny.
Smak ciemnosłodowy, lekko karmelowy, jest palona goryczka ale jakaś taka bezpłciowa, ogólnie smak niezbyt intensywny i raczej płaski.
Nie piłem wielu Altów ale chyba trafiały mi się lepsze.

[darekd]

Miejsce produkcji i woltaż jak wyżej, brak podanego ekstraktu.
Słodowe, przyjemne aroma.
Barwa lekki brąz.
Piana nietrwała, pozostawia słaby wianuszek,
wysycenie średnie,
treściwe.
Smak słodowy, z lekkimi akcentami goryczkowo-kwaskowymi. Tak jak pisał lzkamil smak raczej płaski. Nie powala

[zgroza]

Kamilu, przepłaciłeś, ja dałem 0,36 ojro.
Piana: dość wysoka, opada do zera
Gaz: mniej niż więcej
Kolor: miedziany
Zapach: słodowo-owocowy (śliwka)
Smak: dominuje płaska goryczka, delikatna herbaciana nuta
Da się wypić. Stosunek cena/jakość: zadowalający.

[GaryFisher]

Kolor: nie za ciemny, mocniejsza herbata [5]

Piana: średnioziarnista, średniotrwała w kolorze ecru [3.5]

Zapach: całkiem przyjemny słodowy, lekko przypalany z nutą chmielu;
przede wszystkim pachnie jak alt czyli jest dobrze... [3]

Smak: ... gorzej ze smakiem chociaż muszę przyznać, że jest oryginalny; smakuje to zwęglonym ziarnem głównie, do tego czuć jakąś metaliczność, a goryczka z chmielu przysłonięta jest goryczą spalonego ziarna... zaraz zaraz,
czuję jakąś nutkę słodową i... i to na tyle; znajduję na sklepowych półkach coraz więcej niezaliczonych gatunków Oettingera i przy każdej kolejnej butelce boję się co znajdę w środku; o zgrozo czeka na mnie na półce jeszcze Oettinger Urtyp; plus za oryginalność [2.5]

Nasycenie: średnie, wyższe by nie zaszkodziło [3.5]

Opakowanie: flaszka NRW, etykieta tym razem w kolorze zielony metalic, szczerozłoty kapsel; aha no i oczywiście brak kontry, wszystko zmieścili na froncie [3.5]

Uwagi: zakupione w: Kaufland w Goch, Niemcy;
soundtrack: "Lateralus" by Tool

[karol1000]

Kolor: ciemny rubin przechodzący w czerwień
Piana: drobnopęcherzykowa, góra gęsta i maślana. Po nalaniu wysoka, szybko opada.
Zapach: słodowy lekko przypalany, lekko chmielowy, lekko karmelowy
Smak: a już się cieszyłem bo początek był obiecujący (czyli wygląd i zapach). Smak jednak mizerny i to bardzo. Straszliwie płaski. Na początku palony słód z alkoholem, a potem karmelowo-czekoladowa goryczka. W ustach pozostaje posmak płynu do naczyń (i to nie dlatego że kufel źle wymyty). Pierwszy raz wypity i na pewno ostatni.