To nie Tobie zwrócono uwagę, Ty masz dyspensę z wiadomych względów. Proszę nie komentować zwracania uwagi na stosowanie poprawnej polszczyzny, wystarczy dostosować się i pisać poprawnie
No jakoś mam dzisiaj pecha do piwa... Kiepściutki pilsik, gryzący, metaliczny i coś podejrzanie mi zajechał kukurydzą (u Nimeca do chyba niemożliwe?) Do tego nasycony jak jak nasze koncerniaki. Jednorazowy eksperyment, lidlowy Perlenbacher znacznie lepszy...
Oczywiście to zwykłe piwo o klasycznym, fabrycznym smaku niemieckiego lekkiego pilsa.
Nie oczekujmy emocji smakowych. W zwykłych "okolicznościach" to proste piwo będzie dobre.
Nie ma co liczyć na trwałą pianę /bo zaraz znika/ ale jest zbożowy, słodkawy smak co pozwala go normalnie wypić.
Kto się zgadza na takie "warunki" to takie piwo otrzymuje za małe pieniądze
Poprawny pilsik. Tylko poprawny. Niska goryczka, w zapachu także chmielu jak na lekarstwo.
Za tę cenę (2,09) warto jednak potraktować to piwo jako substytut koncerniaka, gdyż jakościowo jest tu znacznie lepiej.
Nowa butelka, która odpowiada etykietą szacie graficznej z puszki. Puszka to Frankfurter (Brandemburgia). Butelka przez długie lata to saksoński Mauritius, teraz Mönchengladbach (Nadrenia Północna-Westfalia) należący do Oetingera. Żeby było ciekawiej z tego co wiem te trzy browary...
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Piwo z małego browaru restauracyjnego w Görlitz, 100m od pieszego mostu granicznego. Określane jest jako czeski Pils. Alkohol 4,7%, ekstraktu brak, jest za to informacja o zalecanej temperaturze serwowania wynoszącej 6-7 stopni. Piwo jest mętne, co jest zaskakujące, jak na Pilsa. Zapach bardzo...
Comment