Piwko do zdobycia w Brewpubie w miejscowości Warnitz.Miejscowość jest położona nad jeziorem kilkadziesiąt kilometrów od Szczecina jadąc autostradą w kierunku Berlina.
Piwko jak dowiedziałem się od właściciela miało 15 % ekstraktu i co ciekawe podobno tylko 5% alkoholu, niefiltrowane i niepasteryzowane.
Kolor rubinowy, taki ciemno rubinowy, klarowne.
Zapach palonego słodu, niespecjalnie mocny.
W smaku rewelacyjne.Pełne, głębokie wyraziste.Bardzo podobne do Koźlaka z Ambera( w wersji beczkowej i bez wiadomych dodatków), wspaniałe owocowe bukiety.
Piana nie była zbytnio bujna, ale utrzymywała się dość długo, nagazowane akuratne.
Cena 0,33 -1.90 €, 0,5-2,90 €.
Szkło firmowe, podstawki też.
W sumie jest to spory lokal z oddzielnymi kilkoma salami(zostałem oprowadzony ,ale ze względu na kwinkającą Paulinkę, nie porobiłem zdjęć i nie dopytałem się wszystkiego.)
Na szczęście nie jest daleko i zawitamy tam z pewnością na wiosnę.
Piwko jak dowiedziałem się od właściciela miało 15 % ekstraktu i co ciekawe podobno tylko 5% alkoholu, niefiltrowane i niepasteryzowane.
Kolor rubinowy, taki ciemno rubinowy, klarowne.
Zapach palonego słodu, niespecjalnie mocny.
W smaku rewelacyjne.Pełne, głębokie wyraziste.Bardzo podobne do Koźlaka z Ambera( w wersji beczkowej i bez wiadomych dodatków), wspaniałe owocowe bukiety.
Piana nie była zbytnio bujna, ale utrzymywała się dość długo, nagazowane akuratne.
Cena 0,33 -1.90 €, 0,5-2,90 €.
Szkło firmowe, podstawki też.
W sumie jest to spory lokal z oddzielnymi kilkoma salami(zostałem oprowadzony ,ale ze względu na kwinkającą Paulinkę, nie porobiłem zdjęć i nie dopytałem się wszystkiego.)
Na szczęście nie jest daleko i zawitamy tam z pewnością na wiosnę.
Comment