Kolor "exportowy", tzn. w butelce jest klarowne (dla zmylenia przeciwnika
), po wlaniu do szklanicy złotopomarańczowe, zmętnione drożdżem.
Ciekawa piana, drobna, ale jak gdyby "oparta" na dużych bąblach, kremowobiała, dość sztywna.
Piwo pachnie przede wszystkim drożdżami i bananami, można wyczuć także umiarkowane goździki.
W smaku jest łagodnie słodowe, z lekką kwaskowatością cytrusową, pojawiają się także drożdże i słaba nuta owocowa.
Nagazowanie godne pszenicy, czyli spore.
Butelka NRW, złotoczarna etykieta, brak kontry. Na etykiecie, kontrze i kapslu godło browaru - gotyckie czerwone litery "WS", no i dumna data "seit 1542", nad tym kłosy (wg mnie bardziej pszeniczne niż jęczmienne) i szyszki chmielowe.
Przyzwoity pszeniczniak, łagodny, taki, jak lubię. Zaw. alk. 5,5%, przywieziony z Zofmaru.
Więcej info o browarze: www.wolferstetter-brauerei.de.

Ciekawa piana, drobna, ale jak gdyby "oparta" na dużych bąblach, kremowobiała, dość sztywna.
Piwo pachnie przede wszystkim drożdżami i bananami, można wyczuć także umiarkowane goździki.
W smaku jest łagodnie słodowe, z lekką kwaskowatością cytrusową, pojawiają się także drożdże i słaba nuta owocowa.
Nagazowanie godne pszenicy, czyli spore.
Butelka NRW, złotoczarna etykieta, brak kontry. Na etykiecie, kontrze i kapslu godło browaru - gotyckie czerwone litery "WS", no i dumna data "seit 1542", nad tym kłosy (wg mnie bardziej pszeniczne niż jęczmienne) i szyszki chmielowe.
Przyzwoity pszeniczniak, łagodny, taki, jak lubię. Zaw. alk. 5,5%, przywieziony z Zofmaru.
Więcej info o browarze: www.wolferstetter-brauerei.de.
Comment