Z dzieciństwa pamiętam że kto miał puszki po tym piwie z Pewexu ten był boss na podwórku, była jeszcze Hansa Export.
Alk. 4.8%, but. 0.5 l.
Jasnozłote, dosyć mocno nagazowane, piana po nalaniu z góry spora, średniej trwałości. Zapach chmielowo-słodowy, umiarkowanie intensywny.
Smak prosto z lodówki mocno goryczkowy i dosyć wodnisty, zdecydowanie zyskuje po kilkunastu minutach bo dochodzi słodowa podstawa, ale porządna goryczka się trzyma cały czas.
Z gatunku „tanie piwo jest dobre bo jest dobre i tanie” (cena 0.34€), bez zachwytów ale spoko do wypicia
Wzornictwo się chyba nie zmieniło od dawnych czasów, kapsel goły.
Alk. 4.8%, but. 0.5 l.
Jasnozłote, dosyć mocno nagazowane, piana po nalaniu z góry spora, średniej trwałości. Zapach chmielowo-słodowy, umiarkowanie intensywny.
Smak prosto z lodówki mocno goryczkowy i dosyć wodnisty, zdecydowanie zyskuje po kilkunastu minutach bo dochodzi słodowa podstawa, ale porządna goryczka się trzyma cały czas.
Z gatunku „tanie piwo jest dobre bo jest dobre i tanie” (cena 0.34€), bez zachwytów ale spoko do wypicia
Wzornictwo się chyba nie zmieniło od dawnych czasów, kapsel goły.
Comment