Kaiserdom, Alt-Bamberg Dunkel

[kopyr]

Zawartość alkoholu 4,7%. Na kontrze napis Vollbier, czyli piwo pełne, ale czy to oznacza 12tkę? Jak wygooglałem może to być piwo o ekstrakcie z przedziału 11-14%.

Piana: beżowa, średnioobfita, drobna, gęsta, ładnie oblepia szkło.
Kolor: bardzo ciemnobrązowy, niemal nieprzejrzysty.
Wysycenie: średnie, do niskiego.
Zapach: słaby, karmelowy.
Smak: bardzo dobry, wytrawny, pełny, bez śladu słodyczy. Ze średnią goryczką i lekką kwaskowością.
Opakowanie: ładny kapsel, etykieta dość mdła.

Bardzo dobre ciemne piwo. Słaba dostępność piw z tego browaru w Bambergu. Zresztą sam browar nie przyznaje się na swojej stronie do tego piwa.

[Kwadri]

Kaiserdom, Alt-Bamberg Dunkel

Kolor: Ładny, niemal czarny ze słabymi ciemnowiśniowymi przebłyskami.
Piana: Beżowa, drobna i wysoka. Opada do ochronnej warstwy, ładnie oblepiając ścianki.
Zapach: Intensywny i ładny. Mocne akcenty słodowe, w tle razowy chleb.
Smak: Delikatny początek z lekką kwaskowością. Później dociera delikatna, palona goryczka, która zostawia długi, palony posmak. Zero słodyczy, a w tle posmaki razowego chleba. Solidny dunkel.
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Inne niż na zdjęciu kopyra.

[danhaj]

Bardzo dobry dunkel, w którym na największe słowa uznania zasługuje piana, fantastyczna, długo się utrzymująca, pozostając do końca w wartwie ok. 0,5 cm. Wszystko pozostałe jak w opisie Kwadri'ego.

[Pancernik]

Piwo pod światło ciemnorubinowe, klarowne.
Potężna piana, beżowa, drobna i sztywna, dość trwała, ładnie osadza się na ściankach pokala.
Zapach musiał mi uciec przez czas opadania piany, bo wywąchałem jedynie słaby słód z dymnym akcentem.
W smaku palony słód, leciutki powiew winny, posmak popiołu z ogniska, akcenty karmelowe. Mimo, że piwo jest dość lekkie, to smakowo bogate.
Bąbelki są - nie widać ich, ale w paszczy musują. Butelka NRW, dedykowany kapsel, fioletowogranatowa eta ze zdjęciem w sepii, może się podobać.
Fajny, treściwy ciemniak, taki, jak to Niemcy potrafią...

[wrednyhawran]

Kolor ciemny, praktycznie nie przebija się przez światło (ale mam słabe światło)
Piana: Średniowysoka, pęka grubymi bąblami, opada do cienkich plamek i otoczki, zostawia spore ślady na szkle.
Zapach: Palony, goryczkowy, kawowy, niewyraźny.
Smak: Jak dla mnie trochę mało treściwy, za to z dobrym finiszem i mocną paloną goryczką. Pierwszy moment po wlaniu piwa do ust jest jednak pusty i trzeba zaczekać chwilę na jakiekolwiek doznania smakowe. Po chwili pojawia się lekka kwaskowa razowość, a po niej wyrazista kawowo-palona goryczka podszyta delilatną nutką karmelu (ale bez słodyczy).
Wysycenie ok, pije się bardzo dobrze.
Opakowanie: Etykieta w części sepii bardzo mi się podoba, jednak część fioletowa oddzielona złotym pasem jakoś mi tutaj nie pasuje. Nie jest to spójne i trochę mi się gryzie. Plus za dedykowany kapselek.

Podsumowując: wrażenia pozytywne, aczkolwiek piwo nie wyróżnia się spośród tłumu poprawnych niemieckich Dunkeli. Nie sądzę, abym to piwo zapamiętał na dłużej. Raczej wrzucam je do grupy zaliczonych.