Kupiłem to piwo w Realu w Schwedt, było w sześciopaku, który zawiera także portera, pszenicę, ciemne, pilsenera i jeszcze, też chyba nowe "1402 naturbelassen". Zawartość alkoholu 5,3 %. To moje pierwsze piwo żytnie także nie porównam z innymi, mi smakuje jak ciemny pszeniczniak.
Stralsunder, Störtebeker Roggen-Weizen
Collapse
X
-
Piwo ma parametry: 5,3% i 12,9 Blg (identyczne jak Bernstein-Weizen).
Kolor w zasadzie ciemnej pszenicy, ewentualnie jakiegoś Weizenbocka. Ciemnobursztynowy, lekko mętny. Kremowa, bardzo drobna piana. Daje się zrobić czapę. Piwo na oko piękne jest .
Zapach - zdecydowany zbożowo-chlebowy, w zasadzie niewiele czuć więcej... Może trochę słodu? W smaku lekka goryczka subtelnie podbudowana słodem, minimalna pszeniczna kwaskowatość. W trakcie picia pojawia się nieco więcej "ech" pszenicznych. Bardzo ciekawy smak.
Wysycenie mniejsze, niż w pszenicach, choć generalnie dość wysokie. Opakowanie takie, jak cała linia Störtebekerów, tyle, że jest znaczek BIO, odpowiednia do tego historyjka na kontrze. Tło oleju z fregatą tym razem w kolorze mlecznej czekolady, niebo - takie jak w Bernstein-Weizen (wschód słońca?).
Baaardzo ciekawe piwo, żałuję, że nie mam go więcej, by się w nim rozsmakować. Przydałoby się piwo tego typu "z Polska", biorąc pod uwagę ostatnie nowości z Kormorana i Konstancina, chyba zbytnio nie przesadzam z marzeniami...? Choć klimat tego piwa taki bardziej olsztyński...
-
-
No i Szwaby strzelili Angolom gola... Trza jakieś dobre szwabskie piwo wypić...
Kolor mętny, ciemno pomarańczowy.
Piana bardzo gęsta, intensywna, konsystencji pszenicznej, brudzi szkło. Świetna, mogłaby być trwalsza.
Zapach bardzo ładny: chlebowy (rumiana skórka), wyraźne goździki, dużo cytrusów. Bardzo ładny, dobrze ułożony, trwały, intensywny.
Smak. Rześkie, lekko kwaskowate, pomarańcza, specyficzny mazisty smaczek słody żytniego. Dość wyraźna goryczka (trochę nie pasuje) wykończenie bananowo.
W porównaniu do innych roggenów nieco mniej treściwe, nie jest tak gęste ale jednocześnie jest wyraźnie pełne w smaku.
Świetne piwo. 4,8/5Last edited by Seta; 2010-06-27, 15:31.
Comment
-
-
Dodajmy, że kapsel dedykowany piwu.
Piana bardzo fajna, do kożuszka
Gazu więcej niż mniej
Kolor jasnobrązowy, zdecydowanie mętny
Słód żytni wyraźnie da się wyczuć w zapachu (to taka lekko chemiczna nutka, ale nie drażniąca jak w drugim pitym przeze roggenie - żytniego pilsnera nie liczę), do tego trochę cytrusowo, potem to żyto łagodnieje, a wychodzi banan
Smak: łagodny, mocno bananowy, trochę wanilii, z ostrą nutką
Dobre piwo, dość zrównoważone. Muszę wypić więcej roggenów, bo jeszcze dosyć niepewnie podchodze do ich opisu sensorycznego.Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.
Comment
-
-
Do tej pory z roggenów piłem tylko Konstancina (dla mnie rewelacja) i kiedy zobaczyłem właśnie tego żytniaka od razu zakupiłem sześciopak półlitrowego (cena - 5 Euro w Realu w Eisenhuttenstadt).
Muszę przyznać, że jest to trunek, którego właśnie oczekiwałem - widać tu wyraźnie wieloletnie doświadczenia niemieckich piwowarów. U nich nie ma miejsca na eksperymenty (co u nas występuje według mnie często - z różnymi skutkami), piwo właśnie takie ma być i jest moim zdaniem świetne. Wrażenia kolegów opisujących powyżej są zgodne z moimi.
Do tej pory nie próbowałem jeszcze nic z tego browaru, ale muszę nadrobić zaległości, tym bardziej, że oferta jest bardzo szeroka.
Comment
-
-
no i w końcy mętny Roggen! już myślałem, że tylko piwowarzy domowi takie robią
piana: kremowa, drobno-pęcherzykowa i niezwykle trwała. Bardzo ładnie przykleja się do szklanki. [5]
kolor: ciemnobursztynowy, mętny, śliczny. Podczas nalewania widać tę charakterystyczną kleistość pochodzącą od żyta[5]
zapach: cudownie chlebowy, pachnie jak chlebek żytni, który sobie upiekłem dodatkowo trochę banana i dużo goździka, mamy więc weizenową klasykę. Szczerze mówiąc wolę te mocniej bananowe, ale w przypadku piwa żytniego ta korzenność lepiej się komponuje ze słodem. [5]
smak: bardzo przyjemny... Weizen. Troszeczkę brakuje kleistości, więc piwo nie różni się wiele od klasycznych pszenic. Dopiero później pojawia się lekka "chropowatość", którą właśnie z żytem utożsamiam. Ponadto kwaskowate, orzeźwiające [4]
wysycenie: wysokie, takie jak powinno być [5]
opakowanie: klasa sama w sobie, nie dość, że kolorystyka pasuje do piwa, to jeszcze opakowanie rewelacyjnie pokazuje bez słów, skąd to piwo pochodzi. Nie mam wątpliwości, że to jest: [5]
Najlepszy z komercyjnych Roggenów, jakie miałem okazję pić. Z domowych zresztą też, bo lepszy od mojego (chociaż mój bardziej "żytni")
Comment
-
-
Kolor: jasny brązowy mieszany z pomarańczowym, mętny [5]
Piana: jak sitko w Borowiku Szatańskim i kolorystycznie i pod względem grubości ziaren, mogłaby się trochę dłużej utrzymywać, na szkle zostawia pojedyncze plamki [4]
Zapach: słód, goździki, sporo owoców i niezbyt intensywny razowiec, na początku też sporo bananów, w zasadzie pachnie podobnie do ciemnego weizena, a pod koniec szklanki jak strucla z rodzynkami [5]
Smak: lekko kwaskowy, porządna baza słodowa i smaczki chlebowe, jak również chleb razowy i owoce (jabłka, czereśnie, trochę śliwek i mieszanka bakali, jakby figi), goryczka dosyć wyraźna, w tle jakieś korzenne i lekko rozpuszczalnikowe nutki jakby z belgijskich klasztorniaków (tak mi się to kojarzy); posmak ziarnisto-goryczkowy; nie jest aż tak oleiste w konsystencji jak Thurn und Taxis Roggen może dzięki temu jest bardziej orzeźwiające; bardzo dobre i ciekawe piwo, trochę misiowate; za pierwszym razem piłem je nie wiedząc co znaczy Roggen i nie mogłem się nadziwić jaki śmieszny, dobry pszeniczniak; W zasadzie taki Roggen może być ciekawą alternatywą dla pszenicy na zimę[5]
Nasycenie: dosyć wysokie, moim zdaniem idealne [5]
Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, zresztą jak w pozostałych Stoertebekerach, kapsel dedykowany; zakupiłem je w zmiksowanym
6-paku, jak ktoś parę postów wcześniej [5]
Uwagi: Stralsunder Brauerei GmbH, Greifswalder Chaussee 84-85, 18439 Hansestadt Stralsund; www.stoertebeker.com
Zakupione w: Penny Markt w Weeze, Niemcy
Degustowane: 13.06.2011
Data ważności: 06.10.2011
Soundtrack: "War" by U2Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem
Comment
-
-
Kolor: piękna polmętna pomarańcz i miedz. Pięknie i apetycznie się prezentuje
piana: średniowysoka, szybko opada
zapach: pszenica + owoce (głownie banan)
gaz: ok
smak: pszeniczno-drożdżowy, owoce dość słabo wyczuwalne
Lepszy wygląd niż smakLP
Comment
-
-
Kolor: Jasnobrązowy przechodzący w ciemnopomarańczowy. Trochę jaśniejszy niż w ciemnych pszenicach. Piwo jest mętne. 5
Piana: Dość wysoka z drobnymi pęcherzykami, ale przydałaby się ciut większa trwałość. 3,5
Smak: Intensywny, owocowy, słodowy, do tego drożdże. Wśród owoców zdecydowanie dominują banany. 5
Wysycenie: Wyrazisty, pełny, półwytrawny. Lekko drożdżowy z ostrzejszą nutką żytnią. Po ogrzaniu wyraźnie czuć kawę zbożową. Goryczka średnia. 5
Opakowanie: Ideał. Bardzo estetyczne, piękna etykieta, pasujący kapsel, na kontrze dużo informacji o piwie. 5
Uwagi: W zasypie jest chyba więcej słodu pszenicznego niż żytniego, dlatego piwo jest raczej pszenicznym, ale nutki żytnie dają mu "to coś". Ciekawe i, co najważniejsze, smaczne piwo. Polecam!
Comment
-
-
Aromat – czuć specyficzną, bardziej ostrą nutę żytnią, goździk, ciut cytrusów
Piana – bardzo wysoka, umiarkowanie szybko opada do ok. 2-3 cm trwałego, gęstego kożucha
Barwa – mętno-brunatna
Wysycenie – umiarkowane, ale odpowiednio podszczypuje język
Smak – wyraźny kwasek trochę cytrusowy, banany trochę wyczuwalne, ale bez nuty słodyczy, potem coś co przypomina mi suszone morele i w ogóle owocowy susz. Żyto nadaje piwu nieco szorstkości, ale wygładzone to jest przez słody prażone i karmelowy, choć znowu nie idzie to w słodkawe posmaki, a bardziej w samą treściwość, która neutralizuje początkowe wyraźne kwaskowe tony. Wyczuwalna drożdżowość
Treściwość – stosunkowo wysoka
Bardzo solidne, pełne ciała piwo, ale nie ciężkie, przyjemnie się pije.
Comment
-
-
BARWA: Ciemnych piw pszenicznych. Mętne,nieprzejrzyste...trzeba chwilę się przyjrzeć,żeby dostrzec bąbelki gazu. Pod światło brąz w tonacji cukierków "KRÓWEK". [4]
PIANA: Średnioziarnista,lekko kremowej barwy,gęsta i trwała (po opadnięciu,wystarczą 3-4 wiry,by znów stała się gęstą),pozostaje do końca,ale nie oblepia szkła. [4.5]
ZAPACH: Bananowy,słodowy i lekko drożdżowy-mógłby być mocniejszy. [3]
SMAK: Przede wszystkim bananowy...słodowy,lekko waniliowy,żytni,pszeniczny do tego dochodzi przyjemna kwaskowatość. Piwo jest oleiste,lekko oblepia usta. [4]
GAZ: Dojrzałem trzy strumienie drobniutkich bąbelków szybko ulatujących ku górze. Gaz jest obecny do końca. [4]
OPAKOWANIE: Zwykła,niewyróżniająca się brązowa butelka zwrotna ze świetnymi etykietami (z wieloma informacjami ) i fajnym kapslem. [4.5]
UWAGI: Warka do 24.01.2015,wypite 2.06'14. Bardzo mi smakowało to żytnio-pszeniczne piwko,jedno z ciekawszych piw,jakie piłem w ostatnim czasie. Piękna piana,sporo osadu na dnie. Nie jest to piwo orzeźwiające,raczej ciężkawe mimo swoich 5.4% alkoholu. Polecam.
Comment
-
-
Ostatnio sam się zrobiłem w konia i w lodówce powiało pustką...
Wyszukałem jednak (leżakowane portery ze względu na temperaturę otoczenia sobie odpuściłem) kupionego dawno-dawno temu tego roggen-weizena (jeszcze nie był po terminie, ale już prawie... ).
Po raz kolejny wypiłem z przyjemnością, nie musiałem się zastanawiać, z czym może ewentualnie kojarzyć się jakiś aromat czy smak. Piękny kolor, piękna piana, piwo treściwe prawie jak razowiec, piękna eta.
Polecam zdecydowanie!
Comment
-
-
Ekstr. 12,9%
Alk. 5,4%
Chmiele: Ariana (DE) i Cascade (USA)
Słody Roggen-, Weizen-, Röst- & Caramel
Nadają piwu fajnej złożoności. Teraz wspomnianej parę lat temu owoce wydają mi się ciut mniej wyraźne, na rzecz wyraźnej korzenności.
Opakowanie bez zmian.
Niezmiennie bardzo dobre.
Comment
-
Comment