Meinel-Bräu, Absolvinator Doppelbock Dunkel

[granat862]

Ekstrakt 18%, alko 8%

Piana niska, śrddniopęcheżykowa, o lekko cytrynowym zabarwieniu
Kolor mocnoherbaciany.
W zapachu dominuje owocowość z winnym akcentem.
W smaku słodowość, z wyrażna owocowością. Kwaskowate.
Wysycenie jak dla mnie za duże. Szczypie w język.

Kupione w Piotrkowie.

[Pancernik]

Piwo o barwie koźlakowej , ew. herbacianej, ew. ciemnobursztynowej. Piana żółtokremowa, średniotrwała.
Pachnie słodem i karmelem, a raczej toffi, lekkie aromaty winne. Smak wytrawny, orzechowy, zaraz jednak po paszczy rozlewa się karmel, a po chwili jednak wraca orzech . Czuć też woltaż.
Gazu niewiele, odpowiednio do charakteru piwa. Butelka NRW, kapsel "Bayerisches Bier", na ecie chyba grupa uczniów w dziwnych czapkach. Strona browaru mówi coś o stowarzyszeniu absolwentów Realschulabsolventen-Verband Absolvia Hof, które powstało w 1869 roku i jest ponoć najstarszym w Niemczech.
Ogólnie solidny Doppel-Bock, polecam.

[sibarh]

Foto:

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Rodzince-Bis za 8,00 zł.

Kolor: Przepiękna głęboka czerwień, taka rubinowa. Bardziej pasuje mi ona jednak do "zwykłego" doppelbocka o ekstrakcie 16 niż do ciemnego, którym to piwo teoretycznie być powinno. Taki Weltenburger Asam-Bock jest zdecydowanie ciemniejszy.
Piana: Całkiem wysoka i ładna, lekko beżowawa.
Zapach: Tak, jak powinno być w dubeltowym koźlaku, czyli bardzo rozbudowany i złożony. Czuć owoce (porzeczki, maliny, wiśnie), trochę nut kojarzących się z czerwonym winem, sporo orzechów, odrobinę karmelu. W tle trochę słodowości.
Smak: Też bardzo złożony. Dużo orzechów, dominują w smaku. Poza tym ciut czerwonego wina, sporo alkoholu, wyraźna goryczka, troche karmelu. Całość ma zdecydowanie wytrawny charakter. W posmaku czuć lekką, przyjemną chlebowość.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Sibarha. Prosta i niezbyt udana etykieta. Siedzące postacie są dość niezdarnie i niechlujnie narysowane, a całą etykieta ma niezbyt gustowne wzornictwo. Kapsel "Bayerisches Bier".
Uwagi: Czy to rzeczywiscie "dunkel"? Na pewno mniej niż wspomniany Weltenburger, jednak ma sporo podobieństw do swego słabszego kuzyna, czyli lekkiego bawarskiego dunkela. Tak czy owak, jest to naprawdę udane, tresciwe piwo. Może troszkę zbyt goryczkowe.

[leona]

Po pierwszym niuchnięciu zapisałem: orzechowe ciasto, z polewą czekoladowo-wiśniową. Teraz widzę, że powyżej, jest tego częściowe potwierdzenie.
Mi ten podwójny kozioł smakował. Jego mocno rozbudowany smaku i aromat, brak alkoholowego uderzenia. Nie przepadam za mocarzami ale tego mogę zimą pić na zmianę z AIPAmi, żeby się nie zachmielić na amen