Rittmayer, Smokey George

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • delvish
    Major Piwnych Rewolucji
    • 11-2004
    • 3508

    Rittmayer, Smokey George

    Nietuzinkowa wędzonka z dodatkiem prawdziwej szkockiej whisky. Wsysycenie umiarkowane, w kierunku niskiego, drobne w strukturze. Piana ładna, beżowa, niezbyt trwała. W zapachu ciekawa wędzona nuta. Coś na kształy wędzonego sera. W smaku podobnie. Aksamitne i gładkie w odbiorze. W finiszu lekka goryczka. Mnie smakowało. Alk. 5%.
    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
    (Frank Zappa)

    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
  • piwowar2
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 11-2001
    • 588

    #2
    Piwo jest warzone z dodatkie slodu, ktory za zwyczaj sluzy do produkcji whisky.

    Comment

    • skitof
      Major Piwnych Rewolucji
      • 11-2007
      • 2478

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piwowar2
      Piwo jest warzone z dodatkie slodu, ktory za zwyczaj sluzy do produkcji whisky.
      Na dodatek oryginalnie szkockiej whisky. Ale dla mnie najciekawsze jest porównanie Schlankerli z tym piwem. I to co jest najbardziej zauważalne to właśnie ten dymiony aromat i smak. W Smokey George jest on dużo bardziej subtelniejszy, delikatniejszy. Stanowi główny składnik aromatu, ale w smaku pięknie komponuje się z jęczmiennym słodem i delikatnym chmielem. Ze względu na delikatniejsze nuty wędzone jest bardziej pijalny niż Schlankerla. Poza tym piękny bursztynowy kolor, solidna piana i cudny dźwięk otwierania krachli. Idealne piwo dla tych, którzy jeszcze nie próbowali piw dymionych, lub dla koneserów piwnym smaków.

      Comment

      • piwowar2
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 11-2001
        • 588

        #4
        Na rynku jest coraz wiecej delikatnie "dymionych" piw, niektore minimalnie jako takie wyczuwalne. Kompozycja smakowa jest nieraz zaskakujaca.

        Comment

        • skitof
          Major Piwnych Rewolucji
          • 11-2007
          • 2478

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piwowar2
          Na rynku jest coraz wiecej delikatnie "dymionych" piw, niektore minimalnie jako takie wyczuwalne. Kompozycja smakowa jest nieraz zaskakujaca.
          Właśnie to rozłożenie akcentów w różnych piwach jest najciekawsze. W Schlankerli słody dymione dominują, grają pierwsze skrzypce, w Smokey George są one w tle, ale wyczuwalne, i ładnie komponują się z innymi.

          Comment

          • sibarh
            PremiumUżytkownik
            🥛🥛🥛
            • 01-2005
            • 10386

            #6
            Smokey George:
            Attached Files
            2800 nowe piwa opisałem na forum
            Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
            Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

            Comment

            • darekd
              PremiumUżytkownik
              🍺🍺🍺
              • 02-2003
              • 12365

              #7
              Ciekawe jak to piwo wypada porównaniu z "klasyczną" wędzonką tego browaru,
              do dzieła
              Aromat - mocno wędzony, przypomina Schlenkerlę
              Barwa - brązowo-miedziana
              Piana - podobna jak w rauchu, nie jest zbyt trwała, ale też nie opada zbyt szybko
              Wysycenie - nieco wyższe niż w Rauchu
              Smak - wszystko podobnie jak w porównywanym piwie (czyli jest goryczka, mniej słodowej treściwości) ale wędzoność wysuwa na pierwszy plan. Jest duża. Jeśli jakieś je bije w tej kategorii to tylko Schlenkerla, ale chciałbym porównać je w bezpośrednim porównaniu.

              Podsumowanie - mocne wędzone doznanie Robi wrażenie, kolejne godne polecenia piwo z browaru Rittmayer

              Comment

              • skitof
                Major Piwnych Rewolucji
                • 11-2007
                • 2478

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd
                Jeśli jakieś je bije w tej kategorii to tylko Schlenkerla, ale chciałbym porównać je w bezpośrednim porównaniu.
                Jeśli chodzi o intensywność wędzoności to Schlenkerla bije wszystko

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 09-2005
                  • 9777

                  #9
                  Kolor powala - piękny, ciemnobursztynowy (jak ktoś woli - mocnej herbaty).
                  Piana beżowa, spora, średniotrwała, pozostaje jako półcentymetrowy kożuszek na dłużej. Zapach winno-dymno-popiołowy (popielaty?), nieco apteczny. W tle słód. Whisky nie czuję. W ogóle nie kojarzy mi się z rauchenami...
                  Smak dziwny - kwasek, goryczka, słód i apteczny posmak. Fakt, taki posmak miewają niektóre bardzo wytrwane single malty, ale żeby aż tak...?
                  Gaz stonowany, odpowiedni. Krachla, ładna, stylowa (szkocka) etykieta - szara, z zarysem szkockiego zamczyska, pisana celtycką czcionką.
                  Piwo zdecydowanie niebanalne, ale albo coś nie tak z moją flaszką, albo z moją (hm) percepcją... Jednak wolę osobno - piwo i whisky (choć generalnie wolę whiskEy ).

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 06-2004
                    • 6310

                    #10
                    Kupione w Zofmarze za 5,90 zł.

                    Kolor: Czerwono-brązowy, przypominający brown ale lub mocną herbatę. Prześliczny.
                    Piana: Bardzo ładna, wysoka i gęsta. Niestety szybko opada
                    Zapach: Mocno wędzony, ale rzeczywiście mniej niż Schlenkerla, a poza tym inaczej. Po części kojarzy się z whisky, a poza tym wyraźnie wyczuwa się w nim popiół i jakby... farbę plakatową
                    Smak: Zdecydowanie mniej wędzony niż Schlenkerla. Fajne jest natomiast to, że piwo wydaje się być górnej fermentacji - czuć ale'owe owocowe estry, dobrze wyczuwalne, bo wędzoność jest tylko jednym z komponentów smaku, a nie dominantą. Finisz to taka lekka, drzewno-popielna nuta. Piwo nie jest zbyt pełne w smaku, ale w niczym to nie przeszkadza, bo estry i wędzoność dostarczają wystarczających wrażeń smakowych.
                    Opakowanie: Jak na zdjęciu Sibarha. Zastosowany font ma wywoływać skojarzenia z celtyckością i Szkocją, ale nie podoba mi się tło etykiety - jest zbyt niewyraźne i nieważne, ze taki miał być zapewne zamysł artystyczny
                    Uwagi: Bardzo lubię piwa wędzone, a to jest ciekawe, inne podejście do stylu.

                    Comment

                    • Mason
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 02-2010
                      • 3280

                      #11
                      Z tego co ja rozumiem niemiecki to nie jest to piwo z dodatkiem whisky tylko warzone z dodatkiem słodu do whisky - "zutaten: wasser, schottisches whisky rauchmalz, gerstenmalz, hopfen". A poniżej "bier aus orig. scottischem whisky rauchmalz".
                      JEDNO PIVKO NEVADI!

                      Comment

                      • Marusia
                        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                        🍼🍼
                        • 02-2001
                        • 20221

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik
                        Zapach winno-dymno-popiołowy (popielaty?), nieco apteczny. W tle słód. Whisky nie czuję. W ogóle nie kojarzy mi się z rauchenami...
                        Smak dziwny - kwasek, goryczka, słód i apteczny posmak. Fakt, taki posmak miewają niektóre bardzo wytrwane single malty, ale żeby aż tak...?
                        No to własnie czujesz whisky, czyli torf, aromat fenolowy, czasem mylony z też fenolowym aptecznym, bo rzadko kto ten słód stosuje do produkcji piwa.


                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
                        Po części kojarzy się z whisky, a poza tym wyraźnie wyczuwa się w nim popiół i jakby... farbę plakatową
                        To właśnie skutek wędzenia słodu na torfie. Tak jak Mason napisał:

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason
                        Z tego co ja rozumiem niemiecki to nie jest to piwo z dodatkiem whisky tylko warzone z dodatkiem słodu do whisky - "zutaten: wasser, schottisches whisky rauchmalz, gerstenmalz, hopfen". A poniżej "bier aus orig. scottischem whisky rauchmalz".
                        To jest ten słód, który wzbudza wiele kontrowersji w sprawie zasypu do Wee Heavy w recepturach Centrum Piwowarstwa. Nie każdy potrafi docenić ten klimat
                        Last edited by Marusia; 28-11-2010, 13:30.
                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • jacer
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 03-2006
                          • 9875

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason
                          warzone z dodatkiem słodu do whisky -
                          a dokładnie szkocki, wędzony słód na whisky.
                          Milicki Browar Rynkowy
                          Grupa STYRIAN

                          (1+sqrt5)/2
                          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                          No Hops, no Glory :)

                          Comment

                          • kishar
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 10-2003
                            • 1691

                            #14
                            Kolor brązowy wpadający w czerwień.
                            Piana bardzo fajna o brązowej barwie, podobna jak w pszenicy, długo się utrzymuje.
                            Zapach wędzony, dosyć ostry.
                            W smaku dominacja wędzonki, która po kliku łykach się zmniejsza co pozytywnie wpływa na smak a do głosu dochodzi przyjemna goryczka i lekko owocowe posmaki. Wszystko to tworzy bardzo fajną mieszankę.
                            Opakowanie średnie, plus za butelkę z porcelanką, minus za nie wyraźne tło na etykiecie.
                            Wysycenie jest ok.
                            Oceniając ogólnie to piwo jest bardzo smaczne(lubię piwa wędzone), zdecydowanie do powtórki.

                            Comment

                            • Kwadri
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 10-2009
                              • 1216

                              #15
                              Kolor: Ciemnobursztynowy.
                              Piana: Praktycznie się nie utworzyła. Pite w ostatni dzień ważności i zapewne dlatego.
                              Zapach: Intensywny, wędzony ze słodkim, nieco przypominającym whisky tłem. Bardzo ładny.
                              Smak: Wędzoność wyczuwalna, ale mniej niż w zapachu. Tło delikatnie słodkie, również przypominające whisky. Wreszcie dociera delikatna goryczka i miesza się ze słodkim posmaczkiem. Bardzo dobra wędzonka.
                              Wysycenie: Średniowysokie, wyższe niż w Schlenkerli.
                              Opakowanie: Jak na powyższej fotce, według mnie trochę mało wyraźne.
                              www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                              Comment

                              Przetwarzanie...